18 września 2012

Soraya Piękne Ciało Silk touch Balsam do ciała wygładzająco-nawilżający z proteinami jedwabiu



Nie wytrzymałam... otworzyłam ten balsam licząc na szybki efekt nawilżenia. Jak go oceniam?
 

Od producenta: dzięki obecności protein jedwabiu balsam nawilża i regeneruje skórę, dając efekt przyjemnej gładkości. Długotrwałe nawilżenie jest możliwe dzięki obecności kwasu hialuronowego i oleju makadamia. Balsam dodatkowo modeluje i wyszczupla sylwetkę. Polecany, aby zagwarantować skórze idealną gładkość.
Składniki aktywne: kwas hialuronowy i olej makadamia długotrwale nawilżają i regenerują skórę. Proteiny jedwabiu pozostawiają na skórze przyjemny efekt gładkości oraz długotrwałego uczucia nawilżenia, przywracając komfort suchej skórze. Pink pepperslim (różowy pieprz) przyspiesza spalanie tłuszczu, pomagając zredukować obwód ciała. Modeluje i wyszczupla sylwetkę.
 

Pojemność: 200 ml
Cena: 14 zł







MOJA OCENA

Opakowanie: tak jak w przypadku całej serii z prześliczną grafiką. Tym razem motywem głównym jest elegancki bucik na szpilce. Nie da się ukryć, że jest to kosmetyk przeznaczony dla kobiet:) Podkreślę tu też kształt tuby, zupełnie inny niż zazwyczaj przy tego typu produktach - bardziej spłaszczony. Jak dla mnie, ten inny kształt jest dużą zaletą, ponieważ nie dość, że wygląda oryginalnie, to też pod względem używalności jest bardziej praktyczny. Niestety, również przy tym balsamie okazało się, że coś jest nie tak z otwarciem, a raczej zamykaniem tego balsamu.

Aplikacja: balsam bardzo dobrze wyciska się z tubki.

Zapach: bardzo przyjemny, delikatny. I jak napiszę, że z nutą malinki, to już będziecie wiedzieć wszystko:)

Konsystencja: dość gęsta.

Wchłanianie: nie można jednorazowo aplikować zbyt dużo balsamu, bo trochę może się mazać.

Wydajność: wydaje się, że wystarczy na długo.

Działanie: natychmiastowy efekt nawilżenia i przyjemnego wygładzenia skóry. Proteiny jedwabiu robią swoje! Nawilżenie skóry mogłoby jednak utrzymywać się dłużej. Czy modeluje i wyszczupla sylwetkę? Stosuję ten balsam zbyt krótko, aby się o tym przekonać. Zresztą specjalnie na to nie liczę, jestem realistką i nie wymagam zbyt wiele;)

Ogólna ocena: biorąc pod uwagę wszystkie zalety jakie ma ten balsam: piękny design (w łazience prezentuje się doskonale), niską cenę, śliczny malinowy zapach, oraz skuteczny efekt szybkiego nawilżenia i wygładzenia, z czystym sumieniem mogę go polecić. Będąc jednak szczerą wobec siebie i Was muszę odjąć punkcik za niedopracowane zamknięcie oraz zbyt krótki efekt nawilżenia.

Punkty: 5/6



53 komentarze:

  1. zapowiada się całkiem ciekawie, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tak i to za niewielką cenę, a jeszcze tu i ówdzie są super promocje na te produkty.

      Usuń
  3. opakowanie jest faktycznie godne uwagi (tylko zerknęłam, przysięgam, wcale się nie gapię). Jednak wymagam od balsamu długotrwałego nawilżania, bo moja skóra jest okropnie sucha...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie musisz szukać czegoś innego, ale tak na szybko jest OK:)

      Usuń
  4. Podoba mi się design opakowania (co jest dziwne, bo ja z reguły za różowym to tak nie bardzo ;). Dla mnie podstawą jest, żeby balsam szybko się wchłaniał i ładnie pachniał, nie musi bardzo nawilżać. Z reguły wolę te o rzadszej konsystencji (szybciej się je rozprowadza), ale ten z Sorayi mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten balsam. Opakowanie owszem bardzo ładne, ale z nawilżeniem było już gorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ale też nie możemy wymagać cudów od kremów z niższej półki.

      Usuń
  6. chyba jednak to produkt nie dla mnie - moja skóra w czasie jesieni i zimy jest przesuszona, więc stawiam na nawilżenie, a to może sobie z nim nie poradzić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten też nawilża, tylko trzeba smarować się częściej.

      Usuń
  7. Opakowanie kusi :) Szkoda, że nie nawilża zbyt mocno, bo jestem atopikiem i niestety tego potrzebuję ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jednak trochę inny balsam, ale spróbować można.

      Usuń
  8. czytam już druga recenzję tego kosmetyku i chyba w końcu się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. skoro pachnie malinami, to już na wstępie musi być cudowny ;]
    optymalne nawilżenie to coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. fajniutkie opakowanie, bardzo przyciąga oko ;)
    już przeczytałam wiele pozytywnych recenzji na temat tego produktu, pewnie skuszę się i ja :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mhhmmm...
    Może ktoś mi sprawi taki;):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie, że lepiej napić się herbatki, ale nierealne jest dla mnie picie 10 szklanek herbaty dziennie, a tutaj w 2 tabletkach mam właśnie taką dawkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. jeśli masz na mysli avene- to pewnie ten krem.jego zapach jest hm..okropny:/

    OdpowiedzUsuń
  14. mam z tej serii balsam z drobinkami, pięknie pachnie

    Och, przykro mi że wycofali Twoją ulubioną farbę do włosów. Bardzo nie lubię kiedy z półek znika coś z czym się oswoiłam, co uważam, że na stałe już będzie w mojej kosmetyczce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja także mam z tej serii balsam jest bardzo fajny i prześlicznie pachnie ;)

    Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak wchodził na rynek i reklamowała go Edzia G. to już miałam ochotę go wypróbować. Ale tak jakoś zeszło. Z pewnością niedługo będzie u mnie taki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, że pojawi się u Ciebie też recenzja tego balsamu. Dobrze jest porównać inną ocenę.

      Usuń
    2. Pewnie nie prędko, bo jeszcze go nie mam... ;) ale dam Ci znać, jak będę w jego posiadaniu:)

      Usuń
  17. ja też u ciebie obserwuję i to od dłuższego czasu;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nuxe powiadasz? Sama nie wiem, one mi jakoś zdecydowanie nie leżą. Sama nie mam w czym wybierać, wszystko strasznie szybko ucieka, ale moje chłopaki mają w tym swój udział...

    OdpowiedzUsuń
  19. kochana wpisz sobie w googlach template blogger i wtedy wyskoczą fajne szablony :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mam nadzieje że u mnie też Ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  21. obszukałam połowę internetu zanim na mój trafiłam, nie pamiętam gdzie był, ale jak natknę się na tę strona dam Ci znać :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie długo :) Przy pierwszym paznokciu jest stres, ale takim pędzelkiem bardzo łatwo jest zrobić równe pociągnięcie. 15 minut i całość gotowa :)

    Wysoko oceniłaś ten kosmetyk, co mnie dziwi. Ja mam złe doświadczenia ze wszystkimi kosmetykami Soraya- głównie balsamami i na pewno go nie kupię mimo dobrej recenzji i opini :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 15 minut! W życiu nie dałabym rady...
      Z kosmetykami Soraya jest bardzo różnie, te balsamy (no nie ukrywajmy) po cenie patrząc, nie są najwyższą półką i musimy tak je też oceniać. Ale na tę cenę są OK. Soraya ma coraz lepsze produkty i te z drogerii. i przecież apteczne.

      Usuń
  23. to chyba było tutaj :)
    http://www.ipietoon.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Z nutką malinki? Już jest mój;)

    OdpowiedzUsuń
  25. szkoda, że jesień zbliża się wielkimi krokami, bo balsam zapowiada się super ;) ja jesienią i zimą używam jedynie maseł, balsamy są wtedy za słabe dla mojej strasznie suchej skóry, ale na wiosnę lub lato pewnie byłby idealny :) no i jeszcze ten malinowy zapach!

    OdpowiedzUsuń
  26. Sama całkiem niedawno go recenzowałam, rzeczywiście niezły produkt :) Opakowanie to tylko dodatkowy atut.

    OdpowiedzUsuń
  27. Właśnie zastanawiałam się nad zakupem tego balsamu i Twoja recenzja mnie przekonała w 100%, że warto :) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za dodanie komentarza, każdy mnie bardzo cieszy i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...