Kremy do rąk to moja specjalność, ale czasami zdumiewa mnie ocena tego samego kremu przez innych. Tak na przykład było z kremem do rąk Ziaja Kozie mleko. Czytałam na jego temat same ochy i achy, a mnie kompletnie nie pasował. Teraz też mierzę się z podobnym kremem, czy efekt jest ten sam?
Od producenta: Glicerynowy krem-maska do rąk kompleksowa ochrona 5w1 intensywnie nawilża, odżywia regeneruje dłonie i pomaga zachować ich młodzieńczy wygląd. Rozjaśnia przebarwienia oraz sprawia, że nawet bardzo zniszczone i przesuszone dłonie stają się niezwykle miękkie i satynowo gładkie. Wyjątkowa formuła doskonale chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Bogactwo składników o wielokierunkowym działaniu to komfort dla dłoni, które na długo pozostaną odżywione, zregenerowane i aksamitnie gładkie w dotyku. Dodatkowo krem wzmacnia paznokcie i pielęgnuje skórki wokół nich.
Składniki aktywne: kozie mleko, witamina E, masło karite, gliceryna, kolagen i elastyna, olej z kiełków pszenicy, d-panthenol i alantoina.
Pojemność: 100 ml
Cena: 5 zł
MOJA OCENA
Opakowanie: tubka dobrze zabezpieczona sreberkiem.
Aplikacja: tubka miękka, łatwość wyciskania do końca.
Zapach: znacie cukierki krówki "ciągutki" - to ten zapach.
Konsystencja: dość rzadka, przypomina żel koloru kremowego.
Wchłanianie: bardzo szybkie, bez odczuwalnego efektu nawilżenia. Może to jest wysychanie?
Wydajność: raczej mniejsza niż zwykle, ze względu na potrzebę kilkakrotnego smarowania.
Działanie: stosuję go kilka razy dziennie, po każdym myciu rąk, więc informacja na opakowaniu 48h jest raczej na wyrost;) Jak można nie myć rąk przez 2 dni, aby to sprawdzić? Jedyne co utrzymuje się na dłoniach, to zapach krówki (a nie kózki;), który po chwili nie jest już dla mnie taki słodki. Ale każdy lubi co innego. Ja na dłuższą metę za tym zapachem nie przepadam. Super intensywnego nawilżenia niestety nie poczułam, bo krem się tak szybko wchłaniał (albo raczej wysychał), że nie sposób było tego nawilżenia poczuć. Po chwili od posmarowania dopadało mnie uczucie, którego bardzo nie lubię, a mianowicie ściągania skóry wewnątrz dłoni. Aksamitnej gładkości też niestety nie poczułam... Dokładnie to samo miałam stosując krem Ziai.
Ogólna ocena: bardzo mi przykro, ale kozie mleko nie działa na moje dłonie. Przekonałam się o tym po raz drugi. Ale wiem, że inni mogą być zachwyceni, więc moja ocena nie powinna go całkowicie przekreślać. Zresztą cena kremu jest naprawdę niska.Do tej pory nic jednak nie przebiło mojego bardzo dobrego zdania o kremie do rąk marki Prestige.
Punkty: 3/6
A Wy jakie macie zdanie o kozim mleku w kosmetykach?
Ja na początku byłam nim zachwycona. Później zauważyłam, że nic nie robi ! Tylko wygładza dłonie, ale ich nie nawilża ;/
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenie + zapach jest OK.
Usuńa gdzie można dostać krem do rąk marki Prestige?
OdpowiedzUsuńna stronie producenta: http://sklep.swit.com.pl/index.php?a=lista&k=80
UsuńZastanawia mnie ten krem za każdym razem gdy odwiedzam drogerię. Ale zawsze coś mi mówi, żebym go nie kupowała. Może i dobrze :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, czy doradzać, czy nie...
UsuńFaktycznie, nie ma jakiegoś mocnego działania pielęgnacyjnego, ale szybko się wchłania i lubię go stosować w czasie dnia. Zapachu krówki nie zauważyłam,chociaż podoba mi się jego woń ;)
OdpowiedzUsuńno nie ma... a ja lubię jak moje dłonie są dobrze nawilżone.
Usuńw sumie chyba kozie mleko jest tylko w nazwie lub w minimalnym stężeniu a reszta to sztuczniaki alkohole itd ;)
OdpowiedzUsuńzapomniałam dołączyć skład, już jest:)
UsuńKrówki "ciągutki" pycha!
OdpowiedzUsuńdo jedzenia ok:)
Usuńkrówki, mmm <3 nigdy nie miałam kosmetyków z kozim mlekiem, więc nie wypowiem się :)
OdpowiedzUsuńgdybyś jednak miała okazję, to warto się zapoznać z opiniami innych, prawda?
UsuńZastanawiałam się nad nim, teraz nie kupię. Także wielkie dzięki za recenzje:*:*
OdpowiedzUsuńjeśli Ziaja Ci pasowała, to ten tez powinien być dobry. Ale dla mnie nie bardzo.
UsuńJa miałam krem z kozim mlekiem z Ziaji i był świetny
OdpowiedzUsuńO proszę i właśnie o tym pisałam wyżej:)
UsuńKozie mleko w kosmetykach jest wspaniałym dodatkiem, lub raczej bazą, na podstawie której kosmetyk został stworzony, czasami są perełki, ale czasami kozie mleko jest tylko i wyłącznie, w nazwie :)
OdpowiedzUsuńMoże i tym razem tak jest? Nie wiem.
Usuńja akurat jestem wielka fanką koziego mleka z ziaji :D
OdpowiedzUsuńI mamy zdania podzielone.
UsuńTak jak poprzedniczki miałam tylko to ziajowe, ale byłam zadowolona raczej. Szkoda, że nie nawilża, bo calkiem ładnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńMnie nie nawilża, to samo powiedziałbym o Ziai.
Usuńja używałam masła do ciała kozie mleko z eveline i bardzo je sobie chwaliłam:)
OdpowiedzUsuńTak, rzeczywiście z tej serii jest też masło.
Usuńchyba się nie skuszę :) ale zapach przypuszczam, że by mi sie spodobał ;)
OdpowiedzUsuńpowąchać w sklepie nie można, bo jest zabezpieczone sreberkiem.
UsuńAktualnie do rąk używam balsamu Bingo Spa.
OdpowiedzUsuńI ok?
Usuńja jakoś nie lubię kremów do rąk z eveline, miałam jakiś czas temu i w ogóle się nie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńteraz używam kremu do rąk kamill i jestem bardzo zadowolona :)
O to tak jak ja. W pokoju mam Kamill, a w łazience Prestige;)
Usuńw tym kremiku jest pod nazwą goat milk extract :)szkoda że na kosmetykach nie jest informacja ile zawierają go procentowo np. 1% lub więcej ;)
OdpowiedzUsuńale w tym kremiku jest :)
pozdrawiam:)
Ale jest w miarę wysoko na liście, więc chyba więcej jak 1%.
UsuńEveline przesadza, znowu jakieś 5w1- jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego
OdpowiedzUsuń+ 48h;)
Usuńmiałam krem do rąk z kozim mlekiem i był bardzo dobry ;]
OdpowiedzUsuńa co do 48h, to tak samo jak antyperspiranty ;p ciężko próbować się przekonać
Kolejna miłośniczka Ziai:)
UsuńJa używam go po wsmarowaniu w dłonie oleju lub masła. Świetnie pomaga się im wchłonąć.
OdpowiedzUsuńtakiej metody, to nie znałam dzięki. Ale powiedz jaki olej i jakie masło?
UsuńJa wcieram masło mleczne ze Starej Mydlarni lub olej Macadamia też ze Starej Mydlarni. Od czasu do czasu i na dłonie nakładam mieszankę do skórek- oliwka Hipp, wit. E, olej rycynowy i trochę oliwy z oliwek.
UsuńSama mam istnego figla na punkcie kremów do rąk. Przysięgam, na moim biurku leży chyba z 15, i ciągle nie znalazłam tego naj...
OdpowiedzUsuńJest to trudne, wiem coś o tym.
UsuńKozie mleko kojarzy mi się z Ziają, która niestety uczuliła mnie, właśnie z tej serii :/
OdpowiedzUsuńEveline to chyba firma specjalizująca się w produktach 100 w jednym :D
Jestem ogromną fanką koziego mleka a Ziajowa seria jest moją ulubioną :)
OdpowiedzUsuńno proszę:)
UsuńDziękuję! ;* no właśnie niestety czasu czasem brakuje ;c ja zaglądam, ale czasem nawet kilka słów nie ma jak napisać ;c
OdpowiedzUsuńwiem coś o tym, tym bardziej, ze mój laptop od wczoraj przestał mnie słuchać.
Usuńjak coś jest 5 w 1 to musi się nie udać ;)
OdpowiedzUsuńbywają takie cuda...;)
Usuńja właśnie nie przepadam za zapachem mleka koziego ;)
OdpowiedzUsuńja też nie
UsuńMiałam ten krem i mam bardzo podobną do Ciebie opinię - niczym szczególnym niestety nie zachwyca
OdpowiedzUsuńTo dzięki za potwierdzenie:)
UsuńJakoś do kosmetyków z kozim mlekiem nigdy mnie nie ciągnęło ;) I chyba póki co nie stanę się ich posiadaczką ;p
OdpowiedzUsuńTo było moje ostatnie.
Usuńkosmetyki z kozim mlekiem? tylko masło do ciała z ziaji miałam przyjemność używać, ale nie powiem, żeby mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoje zdanie,bo u mnie kozie mleko w ogóle się nie sprawdziło-miałam ziaje
OdpowiedzUsuńW moim przypadku kozie mleko również nic nie dało. Niestety. Ale ja zasadniczo jestem ciężkim przypadkiem dla kremów
OdpowiedzUsuńprzy kremach do rąk, to ja też.
UsuńMiałam kozie mleko -Ziaja, niespecjalnie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńmnie też...
UsuńZ Ziaja kozie mleko jest takie sobie, ale kokosowy krem do rąk to już coś! Ślicznie pachnie, nawilża. Cud, miód. Jednakże ja uważam, że najlepszy krem do rąk to Kamill :)
OdpowiedzUsuńkokos mi też nie podchodzi;(
UsuńNo niestety musiałam zrobić porządne cięcie, bo to co skróciłam było w fatalnym stanie! Końcówki rozdwojone (chętnie bym takie chciała bo moje to były rozdwojone, a z rozdwojonych jeszcze itp także ładnie drzewka miałam haha :D ) Takie siano miałam na głowie przez to ;c Zdrowe jeszcze nie są, bo z przodu miałam źle wycieniowane i muszę odczekać jeszcze chwile by cieszyć się zdrowymi włosami, ale dzielnie walczę z odżywkami, maskami i tabletkami, żeby mieć piękne włosy :D
OdpowiedzUsuńUps to się rozpisałam :D Pozdrawiam! ;*
:)
Usuńkupiłam sobie ostatnio serum z rzepy, jeśli się skończy to kupię z lotonu :)
OdpowiedzUsuńJak pachnie krówkami to już go biorę!!!:P
OdpowiedzUsuńDo zjedzenia;)?
Usuńnie słyszałam nigdy o tej firmie:)
OdpowiedzUsuńKupiłam 2 dni temu, zaczęłam stosować. Krówki też nie czuję ale zapach ma piękny :))
OdpowiedzUsuńDodaję i mam nadzieję wzajemnie :))
http://malykobiecyswiat.blogspot.com/
Mam i lubię, ale trochę mnie już męczy. Mam tez aloesowy i ten to dopiero porażka:/
OdpowiedzUsuńOsobiście nie próbowałam, natomiast moja koleżanka bardzo polubiła ten kremik :)
OdpowiedzUsuńMam go... leży na półce "nigdy więcej" ...
OdpowiedzUsuń