Jeśli chciałabyś otrzymać ten płyn, stosować go i opisać swoją opinię na jego temat - zgłoś się. Płyn otrzyma tylko ta z Was, która ma odpowiednią do tego kosmetyku cerę i w przekonujący sposób mnie o tym poinformuje, znajduje się na liście moich obserwujących oraz napisze poniżej zgłoszenie w formie komentarza.
AquaRUBORIL
Delikatna woda micelarna do oczyszczania skóry ze skłonnością do rumienia
Laboratorium ISISPHARMA opracowało kompletną linię produktów dermokosmetycznych, aby zaoferować osobom z bardzo wrażliwą skórą najlepszą, innowacyjną metodę rozwiązywania ich problemów dermatologicznych.
Roztwór o do oczyszczania skóry twarzy oraz usuwania makijażu (twarzy i oczu). Doskonale, dzięki formie mikroemulsji, usuwa zanieczyszczenia oraz odtwarza ochronną warstwę hydrolipidową skóry. Posiada właściwości kojące i łagodzące. Doskonała tolerancja i przyjemność użycia.
Polecany również jako uzupełnienie w przypadku stosowania innych preparatów z serii Ruboril.
Wskazania: Idealna dla skóry delikatnej, wrażliwej i skłonnej do alergii, do cery ze skłonnością do rumienia i naczynkowej.
Sposób użycia: Preparat nanieść na wacik i zmyć makijaż z twarzy, oczu. Nie spłukiwać. Twarz delikatnie osuszyć. Daje poczucie komfortu i nadaje skórze elastyczność.
Składniki aktywne: Iris Florentina Extract (Ekstrakt z korzeni Irysu), Sorbitol
Zalety: nie zawiera mydła, nie zawiera substancji zapachowych, nie zawiera detergentów, nie pieni się, PH neutralne dla skóry.
Pojemność: 250 ml
Cena: 71 zł
Dostępność: w aptekach
Producent serii: Laboratoires Isispharma - Francja
Na Wasze zgłoszenia czekam do niedzieli do godz. 20-tej. Potem w osobnym poście napiszę, która z Was otrzyma ode mnie prezent:)
ja nie mam takiej cery, ale moja mama ma naczynka i to dość duże, więc się zgłoszę, może mi się poszczęści :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent dla osoby z cerą naczynkową :) Ja takiej nie mam więc nie będę się zgłaszać :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na prezent, ale to nie dla mnie ;p powodzenia wszystkim startującym ;]
OdpowiedzUsuńpowodzenia startującym :) drogi ten płyn ... :O
OdpowiedzUsuńja przez całe liceum walczyłam z naczynkami i nienaturalnie różowymi (może nawet bardziej czerwonymi) policzkami, nie wyglądało to jakoś tragicznie, ale częściowo udało mi się tego pozbyć, policzki nadal mam różowiutki a w okresie zimowym naczynka znowu zaczynają być widoczne, nie wiem czy to przez zimno, przez wiatr czy może przez coś innego, a może przez to, że przestaje używać kremów na naczynka, bo zimą wolę jakieś tłustsze, cięższe, a to dlatego, że zimą mam strasznie przesuszoną twarz (to jedyna pora roku gdy na mojej twarzy nie ma ani jednego pryszcza). i taka forma produktu do demakijażu bardzo mi pasuje, bo wprost nie cierpię mleczek.
OdpowiedzUsuńtakże zgłaszam się, może akurat mi się poszczęści :)
a jak płyn nie będzie dobry dla mnie, to na pewno przyda się mojej mamie, która z naczynkami jakoś poradzić sobie nie może.
Hello my dear,
OdpowiedzUsuńSuch a great post!You have intresting blog!
We can follow each other if you want?!
Kisses,
Nicoleta
www.nicoleta.me
REINVENT YOURSELF
powodzenia dziewczyny;)
OdpowiedzUsuńu mnie sprawa wygląda tak, że naczynka pękają mi sporadycznie, mam do tego ogromną nadzieję, że z wiekiem nie nabawię się cery naczynkowej, bo różnie to bywa ;) jak na razie kapryśna cera mieszana w zupełności mi wystarczy;)
pozdrawiam
Dziękuję za informację, ponieważ ta woda micelarna może okazać się idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOgólnie rumień towarzyszy mi od kiedy pamiętam, czyli od czasu, gdy zaczęłam bardziej interesować się swoim wyglądem. Często zerkałam z zazdrością na koleżanki - kurczę, dlaczego tylko ja mam takie 'rumiane jabłka'? Po jakimś czasie zrozumiałam, że to wina popękanych naczynek, widocznych jeszcze bardziej przez moją dość cienką skórę twarzy. Postanowiłam więc z nimi walczyć. W sumie używałam wielu specyfików, które radziły sobie lepiej i gorzej. Miałam nawet swoich ulubieńców, dzięki którym pozbyłam się gwałtownego rumienia. Niestety, kosmetyki te odstawiłam i problem się pojawił znów :D Już niemal od roku próbuję zakupić coś na moje naczynka, ale zawsze wypada mi to z głowy. Na razie więc próbuje je 'zbić' starając się ograniczać twarzy ekstremalne doznania, jak gorąca woda, drażniące peelingi itp. Jednak na dłuższą metę to nie wystarczy i potrzebuję wspomóc się czymś dodatkowo, co dzięki składnikom aktywnym pozwoli im się uspokoić. Dodatkowo płyn ten może też świetnie sprawdzić się pod względem ukojenia mojej skóry, która w dodatku jest dość delikatna i wrażliwa na wszelkie 'mocniejsze' substancje (maseczki z glinki to nie dla mnie :( ). Ze swojej strony obiecuję dokładną, treściwą recenzję, okraszoną zdjęciami i dokładnym opisem produktu oraz jego działaniem na moją skórę :) Wyczerpującą jak wszystkie dotychczas napisane :)
w sumie nie mam takiej cery, więc do konkursu się niestety nie zgłoszę :(
OdpowiedzUsuńz pewnością zainteresują mnie nieraz ;p ja mam za to nadzieję, że chociaż odrobinę zaciekawią Cię moje zdjęcia xD
oglądałam:)
Usuńja z naczynkami walczę odkąd pamiętam. stosowałam masę płynów, odwiedzałam chirurgów naczyniowych a ich "specyfiki" sprawdzały się na krótki czas, gdyż zaraz moja twarz robiła się cała w pajączkach. to okropne kiedy ma sie 20 lat a trzeba nakładać na twarz tonę fluidów, żeby w miarę normalnie wyglądać. chciałabym obudzić się w innym życiu i mieć z tym spokój. zero naczynek, pajączków i żylaków
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło, dziękuję :P
OdpowiedzUsuńnaczynka nie ale mam jakies krostki smieje sie ze w mlodosci wszystko szlo gladko to teraz bede pokutowac a moze tak sie dzieje bo za niedlugo no 2 lata wkrocze w magiczna 30:)))) tylko Ciiii
OdpowiedzUsuńMam naczynka, ale póki co nie jest to wielki problem. Jednak pewnie już czas powalczyć, bo u mojej mamy z wiekiem stały się mocniej widoczne...
OdpowiedzUsuńTy też z Torunia? Zaczynasz przygodę tzn. że wybierasz się na jakiś kurs, do szkoły?
Tak, jutro na kurs, na razie taki "ekspresowy", ale może coś się nauczę.
UsuńW takim razie powodzenia! Może zobaczymy się kiedyś na jakimś spotkaniu toruńskich blogerek.:)
Usuń* dopisałam sie wcześniej ale coś nie wyświetla:(
OdpowiedzUsuńJuż OK
UsuńNo jasne, jak coś jest idealne dla mojej cery, i ma wszystkie najlepsze możliwe właściwości to cena zabija i ręce człowiekowi opadają (nogi zresztą zdecydowanie też). Lubię luksus, ale...
OdpowiedzUsuńja na szczęście nie mam problemu z taką cerą ale moja mama tak, dlatego zawalczę o prezent dla niej :)
OdpowiedzUsuńza każdym razem staram się zapewnić jej coś dobrego, nowego, a jeśli Ty piszesz o tym produkcie to być może jest szansa że to jej pomoże, biedna męczy się i męczy z tym rumieniem i wypiekami na twarzy, ona jest....wiesz, zupełnym przeciwieństwem mnie. a raczej ja jestem inna niż ona. Mama jest taka...porcelanowa, malutka, drobna, biała buźka, długie blond włosy...i ten rumień.Papierowa. I tylko ten rumień zawsze dodaje jej troszkę krwistości, żywotności. heh. tylko ona sie z tym męczy i nie dziwię się jej. Kupię jej to cudeńko jeśli nie wywalczę :*
great review:)) would you like to follow each other on GFC, bloglovin and maybe facebook?? let me know dear:))
OdpowiedzUsuńLeonor
thesparklinglemon.blogspot.com
OOO to ja się zgłaszam :D
OdpowiedzUsuńJak Cię mam przekonać hmm...
Wcale nie będe Cię przekonywać hi ;D
Pozdrawiam.
Ciekawe komu się poszczęści. Ja akurat nie mam takich problemów z cerą.
OdpowiedzUsuńTo nie jest kosmetyk do mojej cery.
OdpowiedzUsuńJa mam cerę naczynkową, ale póki co radzę sobie z nią na tyle dobrze, że dam szansę innym dziewczynom. Powodzenia!!
OdpowiedzUsuńNie odpowiadam tu na każdy komentarz, czekam z tym do niedzieli.
OdpowiedzUsuńMam cerę naczynkową niestety, ze skłonnością do podrażnień, ale znalazłam już swoja pielęgnację, która nie podrażnia cery, a odświeża ją i odpowiednio nawilża :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi tym postem o lubianym przeze mnie, ale już jakiś czas nie używanym kosmetyku Isis Pharmy Glyco-A :)
OdpowiedzUsuńzostałam setnym obserwatorem - fajnie ;)
Dziękuję bardzo, jakie to uczucie być takim 100-tnym?
UsuńKosmetyk idealny dla mnie - z naczyniami zmagam się nie tylko w kuchni ;) Mój problem jest złożony - mam cerę mieszaną, już dojrzałą, wrażliwą i naczynkową. Co roku o tej właśnie porze rumień powraca - zmiana temperatur nie sprzyja... Moja skóra domaga się szczególnej ochrony, mam maskę, peeling, mleczko i krem do cery naczynkowej, do szczęścia brakuje mi tylko tego micela. Aż się zaczerwieniłam z wrażania ;)
OdpowiedzUsuńJak można lepiej poinformować o tym, że ma się kłopot z naczynkami, jeśli nie dokumentując to zdjęciem? Z wielkimi oporami więc się przełamuję i pokazuję moją cerę w kolorze pink, licząc, że nikt się nie przestraszy :) http://balsamowo.blogspot.com/2012/07/powitanie.html
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za zgłoszenia:) Jutro do południa napiszę, która z Was otrzyma ode mnie prezent!
OdpowiedzUsuń