Kosmetyki AHAVA, są jednymi z nielicznych, na których się dotąd się nie zawiodłam. Tym razem miałam możliwość stosowania niezwykle skutecznego serum zapobiegającemu powstawaniu zmarszczek. WIEK POD KONTROLĄ!
Od producenta: Minerały
Morza Martwego to prawdziwy dar natury. Znane są ze swego dobroczynnego
działania na skórę i zdolności do przywracania jej młodego wyglądu. Osmoter® jest wyjątkową kompozycją minerałów Morza Martwego, która znajduje się
we wszystkich preparatach AHAVY. Optymalizuje ona metabolizm komórkowy,
wzmacnia ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieniowania UV
oraz znacząco zwiększa jej stopień uwodnienia. Sprawia, że skóra wygląda
młodziej, staje się jedwabista i jędrna.
Działanie: Preparat
niezwykle skutecznie spłyca i niweluje zmarszczki. Zapewnia długotrwałe
nawilżenie oraz wzmacnia barierę ochronną skóry.
Składniki: Unikalny Kompleks®3D zawierający Osmoter® z minerałami Morza Martwego,
antyoksydanty: ekstrakt z daktyli oraz ekstrakt z alg Dunaliella sprawia, że skóra wyraźnie młodnieje. Zawiera także wyciąg z kasztanowca, który wzmacnia naczynia krwionośnie.
antyoksydanty: ekstrakt z daktyli oraz ekstrakt z alg Dunaliella sprawia, że skóra wyraźnie młodnieje. Zawiera także wyciąg z kasztanowca, który wzmacnia naczynia krwionośnie.
Sposób
użycia: nanieś 2 krople serum na skórę twarzy i okolicę oczu, użyj
następnie kremu nawilżającego na dzień, na noc lub do pielęgnacji
okolic oczu.
Pojemność: 30 ml
Cena: 220 zł
Dostępność: sieci Super-Pharm
MOJA OPINIA
Opakowanie: serum zamieszczone jest w szklanym flakoniku z dozownikiem. Buteleczka zamieszczona jest w kartoniku. Całość ma zachowany design wszystkich kosmetyków AHAVA, jak dla mnie bardzo elegancji i ujmujący swoją prostotą.
Aplikacja: poręczna buteleczka z bardzo dobrym dozownikiem, który aplikuje wystarczającą ilość serum.
Zapach: jest podobny do wcześniej używanych przeze mnie kremów do twarzy AHAVA z tym, że serum ma bardziej perfumowany zapach. Jednym słowem jest przyjemniejszy.
Konsystencja: podobna do emulsji, jednakże bardziej delikatna i lekka.
Działanie: moje stałe czytelniczki wiedzą, że kosmetyki AHAVA stosuję już od pewnego czasu, za każdym razem mnie ujmując swoją prostotą i niezwykłą skutecznością. Serum mnie też nie zawiodło. Aplikowałam je na noc, oddając mu się całkowicie ;) A jak działa? Przede wszystkim dotykając twarz od razu po aplikacji mam wrażenie głębokiego nawilżenia. Skóra jest mięciutka i gładka jak u niemowlaczka. Właściwe działanie widać dopiero po pewnym czasie, a właściwie inni dostrzegli...
Równocześnie z serum stosowałam krem na dzień z tej samej linii, więc ocenię obydwa produkty razem.
Ahava Krem nawilżający Time To Smooth
Age Control Even Tone Moisturizer SPF 20
Zapach: jest podobny do wcześniej używanych przeze mnie kremów do twarzy AHAVA z tym, że serum ma bardziej perfumowany zapach. Jednym słowem jest przyjemniejszy.
Konsystencja: podobna do emulsji, jednakże bardziej delikatna i lekka.
Rozprowadzanie i wchłanianie: lekko i płynnie, wchłania się momentalnie nie pozostawiając żadnego filmu na twarzy, jedynie uczucie natychmiastowego nawilżenia.
Działanie: moje stałe czytelniczki wiedzą, że kosmetyki AHAVA stosuję już od pewnego czasu, za każdym razem mnie ujmując swoją prostotą i niezwykłą skutecznością. Serum mnie też nie zawiodło. Aplikowałam je na noc, oddając mu się całkowicie ;) A jak działa? Przede wszystkim dotykając twarz od razu po aplikacji mam wrażenie głębokiego nawilżenia. Skóra jest mięciutka i gładka jak u niemowlaczka. Właściwe działanie widać dopiero po pewnym czasie, a właściwie inni dostrzegli...
Równocześnie z serum stosowałam krem na dzień z tej samej linii, więc ocenię obydwa produkty razem.
Ahava Krem nawilżający Time To Smooth
Age Control Even Tone Moisturizer SPF 20
Od producenta:
Bogaty, zaawansowany i nawilżający Zawiera VF Brightening Accelerator Complex, który zawiera składniki na bazie roślinnych witamin. Pomaga hamować produkcję melaniny i rozjaśnia skórę. Połączony Urban Complex zawierający egzotyczne rośliny z wysoką ochroną UVA\UVB. Tworzy podwójna barierę przed uszkodzeniem spowodowanym promieniowaniem UV i agresorami środowiska. Oferuje długotrwałe nawilżenie przez cały dzień i widocznie zmniejsza zmarszczki. Skóra staje się bardziej elegancka, stonowana i młodzieńcza.
Pojemność: 50 ml
Cena: 200 zł
Otrzymałam ten krem w postaci, bardzo wygodnych w okresie letnim, "jednorazówek", ale w pełnowartościowej pojemności. Mogę go więc śmiało ocenić.
Konsystencja: jest bardziej zwarta niż serum, ale równie dobrze się rozprowadza i wchłania. Doskonale nadaje się jako krem pod makijaż. Nie świeci, nie pozostawia ani tłustego, ani mokrego filmu na twarzy. Oj... lubię te kosmetyki! :)
Jedyne co mogłoby się zmienić, to zapach. Mnie on w sumie nie przeszkadza, ale moim bliskim już tak. Czasami marudzą... Serum jest bardziej delikatne w zapachu.
Co tu dużo mówić - i to nie jest frazes: czas na mojej twarzy zatrzymał się w miejscu! Miłe jest, gdy nagle okazuje się, że dają Ci mniej lat niż pokazuje Ci dowód osobisty :)
Kosmetyki AHAVA bardzo wydajne i naprawdę wystarczają na długo. Warte są swojej ceny, ale ciężko sobie na nie pozwolić...
Tym bardziej cieszę się bardzo na nowe testowanie z AHAVA. Już czeka na mnie śliczne, brązowiutko-złote opakowanie skoncentrowanego Osmotera z Morza Martwego, które ma dodatkowo rozświetlić moją twarz :)
Kosmetyk zaprezentowałam już serwisie trendykosmetyczne.pl. Zapraszam do zapoznania się z obietnicami producenta :)
Czy już jesteście skuszone? ;)
Bogaty, zaawansowany i nawilżający Zawiera VF Brightening Accelerator Complex, który zawiera składniki na bazie roślinnych witamin. Pomaga hamować produkcję melaniny i rozjaśnia skórę. Połączony Urban Complex zawierający egzotyczne rośliny z wysoką ochroną UVA\UVB. Tworzy podwójna barierę przed uszkodzeniem spowodowanym promieniowaniem UV i agresorami środowiska. Oferuje długotrwałe nawilżenie przez cały dzień i widocznie zmniejsza zmarszczki. Skóra staje się bardziej elegancka, stonowana i młodzieńcza.
Pojemność: 50 ml
Cena: 200 zł
Otrzymałam ten krem w postaci, bardzo wygodnych w okresie letnim, "jednorazówek", ale w pełnowartościowej pojemności. Mogę go więc śmiało ocenić.
Konsystencja: jest bardziej zwarta niż serum, ale równie dobrze się rozprowadza i wchłania. Doskonale nadaje się jako krem pod makijaż. Nie świeci, nie pozostawia ani tłustego, ani mokrego filmu na twarzy. Oj... lubię te kosmetyki! :)
Jedyne co mogłoby się zmienić, to zapach. Mnie on w sumie nie przeszkadza, ale moim bliskim już tak. Czasami marudzą... Serum jest bardziej delikatne w zapachu.
Co tu dużo mówić - i to nie jest frazes: czas na mojej twarzy zatrzymał się w miejscu! Miłe jest, gdy nagle okazuje się, że dają Ci mniej lat niż pokazuje Ci dowód osobisty :)
Kosmetyki AHAVA bardzo wydajne i naprawdę wystarczają na długo. Warte są swojej ceny, ale ciężko sobie na nie pozwolić...
Tym bardziej cieszę się bardzo na nowe testowanie z AHAVA. Już czeka na mnie śliczne, brązowiutko-złote opakowanie skoncentrowanego Osmotera z Morza Martwego, które ma dodatkowo rozświetlić moją twarz :)
Kosmetyk zaprezentowałam już serwisie trendykosmetyczne.pl. Zapraszam do zapoznania się z obietnicami producenta :)
Czy już jesteście skuszone? ;)