Dla tych z Was, którzy nie mieli jeszcze możliwości przeczytać moje wcześniejsze posty na temat produktu Bioderma MATRICIUM®, podaję linki:
- z 3. listopada: Bioderma® Matricium, ...czyli pierwszy wyrób medyczny działający na przyczyny starzenia się skóry?
- 11. listopada: Bioderma MATRICIUM® po 7 ampułkach, ...czyli moje pierwsze wrażenia.
Przypomnę, że w ramach testów otrzymałam 3 zestawy ampułek po 5 sztuk w każdym opakowaniu.Zatem dziś czas na ostatnią recenzję po 15 ampułkach.
Czego mogłam się spodziewać po kuracji?
MATRICIUM® jest prawdziwym pionierem w zakresie regeneracji komórek i przeciwdziałania starzeniu się skóry, będąc w 100% produktem biomimetycznym. Oprócz dostarczania skórze aktywnych składników, MATRICIUM® zawiera substancje, które działają także w jej najgłębszych warstwach. Substancje te aktywizują znajdujący się w skórze czynnik wzrostu, a tym samym reaktywują procesy odnowy, pozwalając na głęboką i naturalną regenerację oraz długotrwałą poprawę gęstości skóry. Dzięki temu odżywczemu i w 100% przyswajanemu przez skórę produktowi, skóra może się naturalnie, głęboko i trwale regenerować.
MOJA OPINIA
Mogę teraz potwierdzić, że rzeczywiście na mojej skórze działanie jest powolne. Jak pisałam wcześniej, dopiero po 4-5 ampułce mogłam poczuć i zobaczyć twarz bardziej elastyczną, delikatną w dotyku i może trochę bardziej wygładzoną. Ale już po zastosowaniu 15 ampułek, mogę śmiało napisać, że skóra jest zdecydowanie w lepszej kondycji, bez śladów zmęczenia, czy stresów, choć ostatnio życie mnie nie rozpieszcza, niestety:( Moja skóra twarzy jest odżywiona, jędrna, mila w dotyku i promienna, a to pewnie dlatego, że dwie największe zmory, czyli bruzdy nosowo-wargowe, wyraźnie się spłyciły! Jestem teraz super przygotowana na zimę:) Jeśli otrzymam jeszcze kolejne ampułki, to na pewno je wykorzystam, aby dopełnić kurację i zamknąć ją w 30 dniach, bo warto!:)
Post zupełnie nie w temacie Jesiennych umilaczy, ale myślę, że wiele z Was czekało na te końcową opinię.
czyli ampułki spełniły swoje zadanie
OdpowiedzUsuńmyślę, że tak:)
Usuńmojej twarzy przydałaby się taka kuracja - kopniak energii!
OdpowiedzUsuńTylko krok Cię dzieli:)
UsuńPewnie te ampułki nieźle się cenią... :)
OdpowiedzUsuńOk. 200 zł za 30 ampułek.
UsuńCena jest dość spora ale ampułki działają :)
Usuńfajnie, że działają, mam nadzieję, że efekt zostanie z Tobą na dłużej niż kilka dni po zakończeniu kuracji:)
OdpowiedzUsuńbyle do wiosny;)
UsuńEch gdyby nie ta cena:) Dziękuję za zaproszenie do jesiennej akcji, czytałam wczoraj na blogu, jednak jestem typem, który oprócz żelu pod prysznic praktycznie nie stosuje nic na ciało (a jeśli już to zużywam straasznie długo) więc raczej się nie nadaję do tej akcji, ale chętnie poczytam jak to wygląda u innych:)
OdpowiedzUsuńżel tez można zaprezentować:)
UsuńCieszę się, ze jesteś z nich zadowolona :3
OdpowiedzUsuńbardzo:)
UsuńByłam ciekawa tej opinii :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDzięki za notkę, bo się nad nimi zastanawiam :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńproszę bardzo:)
UsuńŻyczę kolejnych ampułek do testowania....:)
OdpowiedzUsuńSama również bym chętnie przetestowała...:)
Może będzie taka możliwość:)
UsuńMieliśmy kilka pełnowymiarowych opakowań.
OdpowiedzUsuńLubimy, a nawet uwielbiamy, chwalimy i polecamy;):)
Greg i Mika niejedno już przetestowali, więc wiedza co mówią:) Dzięki!
UsuńNo proszę, czyli jednak świetnie działają ;)
OdpowiedzUsuńHa, u mnie wieczorkiem na blogu juz pierwsza recenzja w ramach jesiennych umilaczy ;)
Ale świetna recenzja:)
Usuńdobrze wiedzieć, że działają - może za kilka lat się skuszę, gdy zaczną pojawiać mi się pierwsze zmarszczki etc :)
OdpowiedzUsuńNie trzeba się spieszyć...;)
UsuńŚwietnie, że widać efekty :)
OdpowiedzUsuńWraca mi to wiarę w kosmetyki regenerujące i przeciwzmarszczkowe ;]
Stosowałam z kremem przeciwzmarszczkowym Ahava, więc to na pewno też pomogło:)
UsuńRany! Aż poleciałam do lustra obejrzeć bruzdy nosowo-wargowe:-)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku
No Kayah, nie śmiej się z pańci...;) Ha, ha:)
Usuńczekałam na recenzję tego produktu i w przyszłości na 100% go kupię
OdpowiedzUsuńWarto zastosować w okresie przejściowym wiosna, lub jesień:)
UsuńZaczynam być tego ciekawa...
OdpowiedzUsuńOj czekałam czekałam, powiem szczerze że chciałabym zobaczyć jeszcze te zmiany na fotkach :P
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za tym produktem, jestem ciekawa jak wpływa na zmarszczki.
Rozumiem, ale nie publikuje swoich zdjęć na blogu, jedynie usteczka pokazywałam;)
UsuńNo to warto powtórzyć kurację, stosowałam latem 30 dniową kurację, teraz mam na dwa tygodnie, muszę uzupełnić, bo również tak jak Ty, na początku nie widziałam efektów, dopiero w połowie kuracji, ale skóra gładziutka i miękka od pierwszego zastosowania :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku Malinko :)
Dokładnie miałam to samo!:)
UsuńKosmetyk świetny, sprawdziłam! Ale on jest chyba dla starszej skóry niż Twoja????
OdpowiedzUsuńakurat dla mnie!:)
UsuńDobrze, że zadziałały. Lubimy takie kosmetyki, które spełniają swoje zadanie :)
OdpowiedzUsuńlubimy:)
UsuńOj tam, przecież nie wszystkie posty muszą dotyczyć akcji ;)
OdpowiedzUsuńteż mi się tak wydaje:)
Usuńfajnie, że kuracja okazała się skuteczna :) ja właśnie niedawno odkryłam, że zaczynają pojawiać mi się bruzdy nosowo - wargowe i teraz mam doła ;)
OdpowiedzUsuńno to niefajnie, wiem coś o tym...;(
UsuńWarto dzielić się opiniami o kosmetykach, których działanie da się zauważyć :)
OdpowiedzUsuńTo lubię, najgorzej jak coś okaże się buble i trzeba to ocenić...;(
UsuńJa jestem zaskoczona pozytywnym działaniem, zresztą czytałaś :) a to było po 7 dniach. Wcześniej nie miałam nic z tej firmy. Teraz mam już w koszyku płyn micelarny sensibio dla siebie i abcderm dla Juniorka. Zastanawiam się bo kiedy teraz promocja na cefarm24 i matricium kosztuje 155 zł a krem biowitalizujacy matriciane 77, tylko sponsor by się przydał.
OdpowiedzUsuńJuż niedługo św. Mikołaj przyjdzie:)
UsuńTo super, że widać efekty - nic bardziej nie cieszy jak widoczna poprawa:)
OdpowiedzUsuńto prawda:)
Usuńjestem ciekawa czy u mnie kapsułki by zadziałały - widzę niestety upływ czasu na swojej skórze i muszę zacząć z tym skutecznie walczyć :)
OdpowiedzUsuńcóż, nikogo to nie omija;(
Usuń