...czyli zmysłowe SPA w domu.
Teraz już wiem co czuje pestka w środku mango, czuje się po prostu soczyście!;)
Od producenta: Luksusowe masło do ciała o smakowitym, zniewalającym zapachu soczystego mango napełnia energią i orzeźwia skórę. Pobudza zmysły i intensywnie pielęgnuje ciało. To owocowy raj dla ciała i rozkosz dla zmysłów. Aksamitna, szybko wchłaniająca się formuła zapewnia skórze miękkość i satynową gładkość. Idealnie wygładza skórę, niweluje szorstkość i łuszczenie. Ujędrnia i doskonale nawilża.
Składniki:
WYCIĄG Z MANGO – naturalne źródło witamin C i E, doskonale nawilża, przywraca skórze elastyczność i młodzieńczy wygląd.
MASŁO SHEA – odżywia i głęboko regeneruje, uzupełnia cenne lipidy naskórka, przeciwdziałając wysuszeniu i utracie wody.
OLEJ KOKOSOWY – bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych o silnych właściwościach regenerujących, nawilżających i wygładzających.
KWAS HIALURONOWY – silnie nawilża i intensywnie wygładza, nadając skórze miękkość i jedwabistą gładkość.
WITAMINA E – „witamina młodości”, silny przeciwutleniacz, zapewnia ochronę przed szkodliwymi czynnikami środowiska.
Składniki INCI:
Pojemność: 200 ml
Cena: 14 zł
MOJA OCENA
Opakowanie: plastikowy dość płaski słoiczek z nakrętką objęty estetycznym kartonikiem. Słoiczek jest niepozorny, bez grafiki, jedynie na nakrętce jest naklejka spójna z kartonikiem. Masełko zabezpieczone jest sreberkiem i to się chwali:) Mam pewność, że nikt przed mną go nie otwierał.
Aplikacja: lubię aplikację masła palcami, bo lubię zanurzać się w tej mięciutkiej konsystencji:)
Zapach: jest po prostu zniewalający, jednak przypomina mi bardziej brzoskwinię. Po wysmarowaniu ciała czuję się jakbym była wewnątrz owocu i jest mi z tym dobrze:)
Konsystencja: nie jest to typowe masło, tylko konsystencja raczej jogurtowa.
Rozprowadzanie: przy tak delikatnej konsystencji, spodziewałam się, że rozprowadzanie będzie bardzo delikatne, a tak niestety nie jest. Aby dobrze pokryć całe ciało, trzeba go trochę zużyć...
Wchłanianie: dobrze się wchłania.
Wydajność: nie jest zbyt wydajny. Muszę sporo nakładać, aby pokryć nim całe ciało.
Działanie: w zupełności muszę zgodzić się z obietnicami producenta: napełnia
energią, orzeźwia skórę i pobudza zmysły. Rzeczywiście jest to owocowy raj dla ciała i rozkosz dla zmysłów:) Zapach jest bardzo intensywny, ale mi wcale nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, czuję się bardzo soczyście jakbym była w środku mango (a raczej brzoskwini:). Po aplikacji skóra jest miękka, gładka i jędrna. Bardzo dobrze i na długo nawilża.
Ogólna ocena: jako jesienny umilacz, który pobudza zapachem moje zmysły, nadaje się idealnie. Odbieram mu punkty za małą wydajność i trochę zbyt uciążliwe rozprowadzanie. Polubiłam jednak z tym zapachem wrzucić się pod kołderkę i poczuć się jak w owocowym raju:)
Punkty: 4+/6
Otrzymałam od Eveline Cosmetics też kilka balsamów dla członkiń Malinowego Klubu:
EXTRA SOFT Balsam ultranawilżający, poj. 500 ml, cena: 16 zł
HYDRA EXTREME 3D Spa! Kremowe mleczko nawilżająco-wygładzające 5% urea, poj. 500 ml, cena: 14 zł
bioHYALURON 4D - Mleczko do ciała odżywczo-regenerujące SOS 5% urea, poj. 300 ml, cena: 12 zł
bioHYALURON 4D Mleczko do ciała głęboko nawilżające, poj. 300 ml, cena: 12 zł
bioHYALURON 4D - Mleczko do ciała ujędrniająco-wygładzające, poj. 300 ml, cena: 12 zł
Zgłoś się do Malinowego Klubu i napisz w komentarzu, jaki balsam chciałabyś przetestować:)
Melduję uprzejmie, że pierwsze przesyłki z kosmetykami do testów dla Dziewczyn z Malinowego Klubu zostały dziś wysłane:)
Zapach musi być bajeczny! Lubię takie owocowe cudeńka :)
OdpowiedzUsuńZ tym zapachem to mnie skusiłaś... lubię brzoskwinie :)) I bardzo jestem ciekawa jak to jest być wewnątrz owocu :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach i smak mango! Do balsamów Eveline trochę się zraziłam po Extra Soft, ale może seria bioHyaluron jest lepsza:) Skóra moich nóg błaga o porządne nawilżenie!;)
OdpowiedzUsuńZapach musi byc piękny...
OdpowiedzUsuńNie biorę "oficjalnie" udziału w Twojej akcji, bo nie mam w tym miesiącu czasu,ale zrobiłam jeden post o jesiennych umilaczach - zapraszam:)
składniki jak najbardziej zachecaja do kupna ;)
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć obłędnie :) Ja mam spory zapas masełek, więc to musi jeszcze poczekać :)
OdpowiedzUsuńMmm .. mango, już sobie wyobrażam jak musi pachnieć :))
OdpowiedzUsuńChcę być tą pestką w środku mango!:-) Coś na ujędrnienie mnie kusi - miałam mnóstwo ich balsamów, ale 4D nigdy:) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNiech mi to masło tylko wpadnie w ręce...a będzie już moje! :D
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka miała to masło o zapachu mango i mówiła, że jest świetne i nie tak ciężkie jak te z TBS :)
OdpowiedzUsuńmmm zapaszek musi byś fajny :D
OdpowiedzUsuńzapach mango <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię owocowe masła / balsamy :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie wydajny:/ jak coś pięknie pachnie, to ja bym chciała, żeby starczało mi na długo!:)
OdpowiedzUsuńJa pozostanę wierna ukochanemu masłu shea i karite :)... Miałam te balsamy eveline z pompkami. Niebieski pięknie pachnie mniam :>
OdpowiedzUsuńmasło będzie moje (jak tylko wykorzystam aktualnie posiadane) ;)
OdpowiedzUsuńIstna owocowa bomba!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mango w formie doustnej :)) faktycznie rzadkie ale musi pachnieć smaczyście:))
OdpowiedzUsuńsuper- wygląda jak jogurt owocowy ;)
OdpowiedzUsuńod jutra śnieg zapowiadają a nam w łazienkach lato zaczynaq gościć;-)
OdpowiedzUsuń4D 5%urea ?może być ciekawe...więcej bym się chętnie o nim czegoś dowiedziała:-)
Skusiłaś mnie na to masło mangowe :d moja lista zamówienia z PL rośnie :P
OdpowiedzUsuńA tymczasem ja bym się zapisała na EXTRA SOFT Balsam ultranawilżający,
Pozdrawiam
takie owocowe cudeńka są boskie, nawet jak niekoniecznie wydajne :)
OdpowiedzUsuńZ tego Eveline to chyba tylko ten ujędrniający mnie by interesował :D
OdpowiedzUsuńHmm...nie lubię jak masła mają taką rzadką konsystencję :< Wolę jak są cudownie zbite :) Jak np te z Body Shopu :)
Wygląda smakowicie ; ) i musi pachnieć świetnie ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:D
lubie takie zapaszki.. :)
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochoty na mango! A tu sklepy już pozamykane :(
OdpowiedzUsuńZnam to masło od dawna. Zawsze podkradam mamie, gdy tylko zjeżdżam do domu :P Ano popatrz, akurat jutro trafi się okazja :D Zapach... mmm tego nie da się opisać słowami ^^
OdpowiedzUsuńLubię takie owocowe zapachy!
OdpowiedzUsuńNie tylko dla ciała, ale i dla noska, uwielbiam takie kosmetyki pachnące owocami.
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę działanie mleczka ujędrniająco-wygładzającego.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i zgłoszenia chęci testowania, jutro opublikuję listę zbiorczą, do kogo trafią kosmetyki tołpy i Eveline:)
OdpowiedzUsuńMmmm... uwielbiam takie słodkie masełka :) A z Eveline chętnie przetestowałabym któreś z mocznikiem - moja skóra go bardzo lubi.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała EXTRA SOFT Balsam ultranawilżający :)
OdpowiedzUsuńmmm zapach musi być obłędny :D
OdpowiedzUsuńlubię masełka szczególnie zimą
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam takie cuda!
OdpowiedzUsuńjuż niedługo u mnie "Czy drogie znaczy najlepsze?" , czyli recenzja masła do ciała The Body Shop :)
Mam wersję z cynamonem, polubiłam :).
OdpowiedzUsuńU mnie te plastry idealnie sprawdzają się do depilacji brwi :P
OdpowiedzUsuńszkoda że mało wydajne :(
OdpowiedzUsuńz chęcią wypróbowałabym ultranawilżające;)
pozdrawiam :)
Koniecznie musze kupic to maselko z mango :) uwielbiam takie zapachy, a skoro szybko sie wchlania to juz w ogole szal :) mam chrapke na balsam ultranawilzajacy :) moja skora az sie prosi o nawilzenie!
OdpowiedzUsuńWiesz, ja za marką Eveline jakoś szczególnie nie przepadam.
OdpowiedzUsuńOwszem, używam serum do biustu i rozgrzewaczka, który miał mi sadełko usunąć.
Ale jakoś tak do innych nie mogę się jakoś szczególnie przekonać.
ostatnio odchodzę od kosmetyków eveline, bo ani balsamy, ani masła mi nie podchodzą. o pielęgnacji twarzy nawet nie wspomnę. byłam zadowolona jedynie z serum rozgrzewającego, które może kupię na zimowy okres :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Poluję na niego :) Nie wie ktoś gdzie można takie dostać ?
OdpowiedzUsuń