Bardzo Wam dziękuję za tak ciepłe przyjęcie mojej inicjatywny stworzenia Malinowego Klubu. Jest do przedsięwzięcie nadrzędne i nie jest to TA akcja, która już wcześniej zapowiadałam. Próbowałam Was podpytać, jak sadzicie, co może być tematem kolejnej organizowanej ;przeze mnie akcji. Propozycje otrzymałam w komentarzach oraz w odpowiedziach konkursowych na facebooku. Za wszystkie odpowiedzi serdecznie dziękuję. A jaki jest temat mojej jesiennej akcji? Chyba już się domyślicie, czytając tytuł posta oraz poniższą recenzję:)
Od producenta: Niezwykły, lekki olejek w sprayu posiada właściwości odżywcze. Zawiera kompozycję niezbędnych dla zdrowia witamin i minerałów, ekstrakt z alg Dunaliella opóźniających procesy starzenia się skóry oraz olejki z sezamu i jojoba. Nawilżająca mgiełka sprawi, że skóra stanie się delikatna, jedwabista i odzyska blask. Relaksująco działa zapach preparatu łączący nutę mandarynki i drzewa cedrowego.
Stosowanie: aplikować po kąpieli na wilgotną skórę. Umożliwi to lepsze i szybsze wchłonięcie się preparatu. Idealny również jako preparat nawilżający w ciągu dnia, aby zniwelować uczucie przesuszenia skóry.
Składniki: Osmoter® jest wyjątkową kompozycją minerałów Morza Martwego, która znajduje się we wszystkich preparatach AHAVY. Optymalizuje ona metabolizm komórkowy, wzmacnia ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieniowania UV oraz znacząco zwiększa jej stopień uwodnienia. Sprawia, że skóra wygląda młodziej, staje się jedwabista i jędrna.
Osmoter® Woda Morza Martwego
Główne składniki
(mg/l)
|
Mikroelementy (ppm)
|
Magnez
Mg 92.000
|
Stront Sr 670
|
Wapń Ca 35.000
|
Bor B 120
|
Brom Br 14.000
|
Lit Li 40
|
Sód Na 2.700
|
Mangan Mn 10
|
Potas K 2.100
|
Bar Ba 9
|
• Przeznaczony również do skóry wrażliwej • Przebadany alergologicznie • Nie zawiera konserwantów
Pojemność: 100 ml
Cena: 120 zł
Dostępność: sieć Super-Pharm
Aplikacja: olejek jest delikatnie rozpytany po ciele, równomiernie na dość dużej powierzchni. Nie ma zatem efektu jednej wąskiego strumienia, który od razu spływa po ciele.
Konsystencja: delikatny olejek, w sumie dobrze ją określa producent: olejowa mgiełka, jest naprawdę bardzo delikatny.
Rozprowadzanie: "sunie" po ciele:)
Wydajność: bardzo duża, z czego się bardzo cieszę.
Działanie: mając doświadczenie z innymi olejkami, spodziewałam się czegoś bardziej tłustego. Sama nazwa produktu: mgiełka była dla mnie intrygująca. Mgiełkę należy rozpylać na lekko wilgotnym ciele, wtedy lepiej się wchłania. Widać, że skóra jest naoliwiona, ale ABSOLUTNIE nie pozostawia tłustej powierzchni na ciele, którą wyczuwałoby się w dotyku. Jestem tym efektem zachwycona. Skóra jest idealnie nawilżona i to nawilżenie utrzymuje się bardzo długo. Ale co najważniejsze - cudnie pachnie! Zapach ten unosi się i przyjemnie drażni mój nos, działa wyjątkowo relaksująco.
Ogólna ocena: Co tu dużo mówić, jestem tą mgiełką zachwycona:) Zapewne w komentarzach pojawią się opinie na temat wysokiej ceny i jest to fakt niezaprzeczalny, ale... Warto go kupić, aby podarować sobie lub bliskiej osobie chwilę błogiego relaksu w te smutne jesienne wieczory!
Punkty: 6/6!
Olejkowa mgiełka Ahavy ze swoim przepięknym aromatem, jest idealnym produktem, przy recenzji którego, mogę oficjalnie rozpocząć moją kolejną propozycję dla Was. Po idealnym relaksie jaki w październiku zaaplikowałyśmy sobie na twarz, czas na chwile relaksu i ukojenia dla naszego ciała. Rozpoczynam zatem akcję:
Jesienne umilacze, czyli aromatyczna pielęgnacja ciała
Dajmy naszemu ciału to, co dzięki maseczkom, otrzymały w październiku nasze twarze, a mianowicie błogie chwile relaksu. Mam nadzieję, że te długie, czasami przygnębiające, jesienne wieczory staną się, dzięki niej, bardziej znośne:)
Szczegóły i zasady przystąpienia do akcji, oraz wyniki konkursu na facebooku, napiszę już niedługo w następnym poście.
Czy Wasze ciała potrzebują takiej akcji?
:)
OdpowiedzUsuńZ olejkiem w mgiełce jeszcze sie nie spotkałam. Ciekawie to brzmi ;)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemne uczucie:)
UsuńMnie przekonuje!
OdpowiedzUsuńUdaję, że nie widzę tej ceny ;)
można szepnąć Mikołajowi w uszko;)
UsuńOj potrzebuję, potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńczyli akcja w sam raz;)
UsuńMalinko, zapraszam do siebie na obiecaną recenzję. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńprodukt, który dziś recenzujesz wydaje się być idealny :) Pewnie taki jest! Podpisuję się pod tym co napisała Kosmetyczna Kraina :D
Bardzo ciekawy jest ten olejek :) jeszcze sie z nim nie spotkałam :) moje ciało by go polubiło :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak:)
UsuńHmmm... ciekawią mnie szczegóły akcji bo nie do końca załapałam :P
OdpowiedzUsuńJuż jest post:)
UsuńNie mój zapach, acz.. :3
OdpowiedzUsuńbywa...:)
UsuńMojemu by się przydało trochę tej pielęgnacji :D Z niecierpliwością czekam na posta ze szczegółami :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajnie, fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam śliczną i gładką skórę odkąd zaczęłam się codziennie balsamować :) Więc akcja jak najbardziej na plus!
Myślę, że się przyda:)
Usuńkolejny swietny pomysl Malinki:)
OdpowiedzUsuńmysle ze trafiony bo przyda sie nam jesienny umilacz:)
buziaki:)
Dziękuję Ivonka:)
UsuńMoje cialo, az sie prosi o taka akcje :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmoje nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńpo opisie chyba bym się nie domyśliła, że tak pięknie potrafi pachnieć:) Tym bardziej podziwiam:)
Usuńmusi być cudny ten kosmetyk, bo i buteleczka cieszy oko
OdpowiedzUsuńO tak, butelka jest elegancka i ślicznie prezentuje się w łazience.
UsuńJej, wspaniały kosmetyk:D Zgadzam się z isabeel117 - do tego bardzo estetyczna butelka, która pięknie będzie będzie wyglądała w łazience:P
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda:)
Usuńfajny patent z tym rozpylaczem - na pewno bardzo wygodnie się go stosuje :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jest bardzo wygodny, bałam się, że będzie leciała taka jedna wielka szeroka struga olejku, a tutaj super delikatnie i szeroko się rozpyla. Fajnie:)
UsuńBardzo ciekawy ten olejek i ta nuta zapachowa - kusi bardzo...
OdpowiedzUsuńjest przepiękna:)
UsuńCudowna recenzja Malinko;*:*
OdpowiedzUsuńJa własnie chciałam coś sobie kupić tej marki, ale nigdzie ich nie widziałam, w ogóle oni mają polską stronkę? Odpowiedz u nas jak będziesz miała chwilkę;*
Dziękuję:) Odpowiedziałam już na Twoim blogu:)
UsuńNaszym, naszym;):)
Usuńswietna recenzja:) zacheca
OdpowiedzUsuńpomysł na prezent dla siebie lub dla bliskiej osoby:)
UsuńRecenzja bardzo dobra.Kuszący zapach...ale cena niestety zbyt duża :/
OdpowiedzUsuńale naprawdę olejek warty jest takiej ceny, do tego produkt ekologiczny!:)
Usuńolejek do ciała w postaci mgiełki to dla mnie totalna innowacja :) jestem bardzo ciekawa tego genialnego zapachu :))
OdpowiedzUsuńMnie ta nazwa też zachęcała:)
UsuńAkcja wydaje mi się bardzo potrzebna, ja niestety zaniedbuję moje ciało. Skupiam się właściwie tylko na twarzy i włosach :(
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, więc czas zadbać i o nie:)
UsuńMoje ciało zawsze dostaje ode mnie porządną dawkę nawilżenia, więc to nie będzie nic nowego. Ale za to moje zmysły będą ukojone, jeśli ta pielęgnacja będzie aromatyczna. Widzę, że kosmetyki, które dostałam (te z granatem, które opisywałam w dzisiejszej notce) idealnie wpiszą się w listopadową akcję, bo są to cuuuuudnie pachnące specyfiki :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, mam nadzieję, że się przyłączysz:)
UsuńNie widzimy tylko strony polskiej Ahava;(:(
OdpowiedzUsuńNie ma polskiej strony...;(
Usuńta mgiełka to jedno z moich kosmetycznych marzeń od teraz, po prostu muszę ją mieć ;)
OdpowiedzUsuńmoże uda Ci się dostać:) Trzymam kciuki, bo jest tego warta:)
UsuńJa się oczywiście ZGŁASZAM! Podnoszę rączkę najwyżej jak się da :D
OdpowiedzUsuńMam kilka pachnących "umilaczy", ktore nadal czekaja na swoją recenzję :D
PS: Zapraszam na konkurs na moim blogu ;)
Super, bardzo się cieszę:)
Usuńczuję się zachęcona :) muszę uderzyć do mikołaja :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie:)
UsuńMgiełkę miałam z Joanny. Była świetna - nawilżała, wchłaniała się idealnie. Ta mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuń