29 października 2012

Skincode Maseczka oczyszczająca z kwasami AHA i wit. A+E na dzień i na noc

...czyli Extra Gentle Skin Refiner dla każdego rodzaju cery.  

Zapewne pamiętacie, że w poście Szwajcarskie maseczki marki Skincode zapowiadałam Wam recenzję tej maseczki. Spośród tych trzech przedstawionych, to właśnie ta maseczka zainteresowała mnie najbardziej. Dlaczego? Chciałam sprawdzić działanie kwasów AHA (kwasów owocowych) i ich wpływ na ponoć skuteczne usuwanie przebarwień skóry. Oczekiwałam także efektu oczyszczonej, rozjaśnionej i świeżej skóry oraz wygładzenia zmarszczek i poprawę elastyczności skóry. Czy mogę potwierdzić takie efekty?


 
Od producenta: Delikatnie kremowa maseczka dzięki zawartości alfa-hydroksykwasów delikatnie i skutecznie złuszcza martwe komórki naskórka. Ekstrakt z jabłka doskonale oczyszcza, a wyciąg z ogórka odświeża cerę. Dodatkowo witaminy A+E dają skórze zastrzyk energii, nawilżenia i odżywienia. Cera zostaje wygładzona i odmłodzona.
Składniki aktywne: CM - Glucan, Alfa-hydroksykwasy, Ekstrakt z imbiru, Witamina A, Witamina E, Ekstrakt z jabłka.
Pojemność: 75 ml
Cena: 130 zł

MOJA OCENA

Opakowanie: dobrze wyciskająca się tubka, zabezpieczona sreberkiem. Całość umieszczona jest w kartoniku, który w środku jest uroczo czerwony:) Bardzo lubię takie proste, ale jednocześnie czyste i eleganckie w przekazie opakowania kosmetyków. Tutaj najważniejszy jest skład, a nie bogata grafika.



Aplikacja: bardzo wygodna, aplikuje się swobodnie dokładnie taką ilość jaką chcemy.


Zapach: bez zapachu.

Konsystencja: kremowa.


Rozprowadzanie: lekkie, kremowe, przyjemne.


Wchłanianie: maseczkę utrzymuje się na twarzy 10 minut (można i dłużej), ale przez ten czas nie wchłania się, jedynie zmienia się trochę jej konsystencja z kremowej na kremową z grudkami.

Działanie: maseczkę zastosowałam 3 razy i dobrze, bo po pierwszym miałam minimalne uczucie pieczenia i skóra nie była wystarczająco nawilżona. Musiałam do razu zastosować krem, abym nie miała uczucia ściągania. Jednak po trzecim użyciu moje odczucia są zupełnie inne. Nie miałam żadnych ubocznych skutków stosowania, a maseczkę trzymałam na twarzy 30 minut:)

Usuwanie: maseczkę usuwa się myjąc twarz ciepłą wodą. Maska usuwa się bez trudu.


Efekt: maseczka przeznaczona jest dla każdego typu skóry i dla mnie, dopiero po trzecim użyciu, efekt nawilżenia był wystarczający. Skóra nie wymagała dodatkowego nawilżenia. Natomiast oczyszczenie i widoczne rozjaśnienie twarzy było widoczne już po pierwszym użyciu. Skóra jest przyjemnie jędrna i wygładzona. Liczę na sukcesywne ujednolicenie kolorytu skóry, więc będę tę maskę używać 2 razy w tygodniu:)

Ogólna ocena: spodziewałam się oszałamiających efektów już po pierwszym użyciu (stąd niższa ocena). Jest to produkt, który najwyraźniej należy stosować dłużej, aby uzyskać spodziewane efekty. Najwidoczniej działanie składników naturalnych jest wolniejsze, ale mam nadzieję bardziej skuteczne i trwałe. Na pewno mogę powiedzieć, że zdrowsze dla skóry:)

Punkty: 5/6

Od dystrybutora Skincode otrzymałam też po 2 próbki kremu do twarzy i pod oczy:
Krem 24h energii dla skóry (24h Cell Energizer Cream)
poj. 50 ml, cena: 146 zł
Krem przywracający piękny kontur oka (Revitalizing Eye Contour Cream)
poj. 15 ml, cena 126 zł

Jedna próbka kremu na twarz wystarczyła mi na dwa użycia, natomiast krem pod oczy jest bardziej wydajny. Po użyciu maseczki te kremy były wspaniałym uzupełnieniem, nawilżając dostatecznie skórę twarzy i delikatną pod oczami. Jednak nie jestem potrafię napisać nic więcej, za krótko je używałam.

Informacje o innych produktach tej marki: www.skincode.pl


A jakie są Wasze ulubione maseczki oczyszczająco-odświeżające?

   

58 komentarzy:

  1. fajnie że jest taka dobra ;)
    Otagowałyśmy twojego bloga zaglądnij i weź udział ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie się zapowiada ta maseczka, szkoda tylko, że jest dość droga.

    OdpowiedzUsuń
  3. cena powalająca, ja osobiście bym tyle nie dała za żadną maseczkę,
    jeśli chodzi o maseczki to jestem zwolenniczką maseczek algowych są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę też bym chciała dostać 300 zł gratis, nawet w takiej formie :) Maseczka muuuusi dawać efekty za taką cenę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie byłam bardzo zdziwiona po pierwszym stosowaniu... i dlatego dałam jej szansę po raz kolejny:)

      Usuń
  5. Super :3
    Podoba mi się, choć chyba nie do suchej skóry^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa jest ta maseczka, ale trochę za droga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak..., ale nieraz warto zapłacić więcej, bo efekt jest tego warty, aby stosować maskę przez pół roku niż kupować kilkadziesiąt tańszych... bez efektu:)

      Usuń
  7. ooooooo łał... ja raz użyłam zwykłej maseczki z Efektimy, arbuzowej i nie wiem ale u mnie ona sprawdziła się rewelacyjnie:) Od pierwszego razu skóra była taka rozjaśniona i nawilżona..Mało tego, nie wiem czy to od tej maseczki zależało ale rano obudziłam się bez bardzo napuchniętych oczu:p
    A produkty co prezentujesz są super ale ich cena trochę mniej.. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spać w arbuzowym zapachu..., to musiało być przyjemne:)

      Usuń
  8. uuu, ta cena niszczy wszystko :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ulala, 130zł to niezła sumka ;) Też spodziewałabym się cudów po tak drogim kosmetyku ;)
    Ja właściwie nie mam ulubionej maski z tej kategorii. Jeśli potrzebuję odświeżenia, dodatkowego poweru dla mojej skóry, stosuję maskę Natura Siberica Błyskawiczna maseczka do twarzy. Ma naturalny skład i rewelacyjne działanie- wymazuje z twarzy wszelkie oznaki zmęczenia, nawilża. No i jest o prawie 100zł tańsza niż Skincode ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko też zależy ile się ma lat..., niestety;(

      Usuń
  10. Ciekawa jest, ale cena zbyt wysoka :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można wziąć udział w ich konkursie i mieć szansę na nagrody:)

      Usuń
  11. Droga ale jak widać luksusowa;):)

    OdpowiedzUsuń
  12. No szkoda, ze na rezultaty trzeba czekać, maseczki z reguły działają natychmiastowo, a za ta cenę rzeczywiście można spodziewać się czegoś więcej :)
    Ja lubię maseczki z glinkami - do mojej mieszanej skóry są cudowne i działają natychmiastowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może wtedy sprzedawaliby maseczki w saszetkach..., a tak wiadomo, że trzeba dłużej stosować.

      Usuń
  13. Chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ten krem do twarzy wygląda fajnie, choc póki co zapasy mam spore ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam kilka ulubionych, ale nie ma wśród nich oczyszczających. Miesiąc to jednak za mało na dokładne przetestowanie wielu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie za mało, mam wrażenie jakbym o reszcie ciała zapomniała;)

      Usuń
    2. Hi hi hi, u mnie zostało tyle maseczek, że pewnie do wiosny będę się okładać :)

      Usuń
  16. brzmi zachęcająco - szkoda, że cena już nie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jeszcze nie mam ulubionych, ciągle testuje nowe. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znam tej maseczki, pewnie dlatego że taka droga :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobrze, że u Ciebie się sprawdziła, ale cena naprawdę jest zabójcza.
    Świetny blog, z przyjemnością obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. cena powala... a wygląda na bardzo interesującą

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawie się zapowiada ;) plus za witaminki ! idealnie na te mrozy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawy produkt, fajne działanie ale cena no już mniej zachęcająca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężko jest wydać jednorazowo taką sumkę, to wiem...;)

      Usuń
  23. Nie mam ulubionej oczyszczającej. Chyba częściej sięgam po peeling jak maskę w takiej postaci. Niezła cena. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. ja stawiam na glinki :) ale maseczka z kwasami brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po październiki każda z nas już wie, jaka jej najlepiej pasuje:)

      Usuń
  25. Po opisie dla mojej twarzy maska idealna ;)
    fajnie ze produkuja takie wielofunkcyjne specyfiki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. cena odstrasza skutecznie :) ale fajnie, że Twoja skóra ją polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  27. strasznie kręci mnie ta maseczka ale cena faktycznie poraża

    OdpowiedzUsuń
  28. chcętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  29. Skusiłam się na maseczkę oczyszczającą do cery tłustej z tej serii bo akurat była okazja kupić za jedyne 7 euro. Używam już 2 tygodnie i w zasadzie ciągle czekam na jakieś długotrwale efekty bo nic poza czasowym zmatowieniem skory nie zauważyłam.

    OdpowiedzUsuń
  30. No cena niestety niezbyt korzystna dla portfela, ale dobrze, że maseczka się u Ciebie w miarę sprawdziła. Przy dłuższym stosowaniu pewnie będą jeszcze lepsze efekty. Ja osobiście nie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za dodanie komentarza, każdy mnie bardzo cieszy i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...