Maseczki są różne, przekonuję się o tym co chwilę i jak wiecie, dzielę się z Wami tymi nowinkami. Tak też jest w tym przypadku. Poniżej prezentują nowość VICHY: maseczka, która ma trzy wymiary!
Typ skóry: Skóra z niedoskonałościami, skóra skłonna do trądziku. Odpowiedni do skóry wrażliwej. Hipoalergiczny.
Innowacja: Połączenie glinki oraz peelingujących i łagodzących składników aktywnych.
Preparat o potrójnym zastosowaniu, jako:
1. krem oczyszczający – usuwa zanieczyszczenie oraz nadmiar sebum.
2. preparat złuszczający – odblokowuje pory.
3. maseczka – matuje oraz rozjaśnia skórę.
Składniki aktywne:
- kwas salicylowy i glikolowy - dla osiągnięcia odnawiającego skórę efektu peelingu,
- 25% glinki (kaolinu) - działa matująco i zmniejsza obszary błyszczenia się skóry,
- woda Termalna z Vichy koi i poprawia właściwości ochronne skóry,
- nie zawiera alkoholu, mydła ani parabenów.
Właściwości i działanie:
- Zastosowanie - Odświeża i oczyszcza skórę - efekt peelingu dzięki odpowiednio dobranym składnikom peelingującym, kojącym w połączeniu z innowacyjnym mechanizmem oczyszczania. Ma delikatną, kremową konsystencję.
- Efekt działania - Skóra jest dogłębnie oczyszczona, martwe komórki są delikatnie usunięte. Nie powoduje powstawania zaskórników - oczyszcza pory; testowany dermatologicznie na skórze wrażliwej.
- Jako krem oczyszczający - rozprowadzić dokładnie na wilgotnej skórze twarzy i spłukać;
- Jako peeling - zwilżyć ręce oraz twarz i rozprowadzać powoli, okrężnymi ruchami dłoni a następnie spłukać;
- Jako maską - na uprzednio oczyszczoną skórę twarzy nałożyć większą ilość produktu i pozostawić na około 5 minut. Spłukać bieżącą wodą.
Pojemność: 125 ml
Cena: 31/37 zł
Czy ten maska jest idealna dla Twojej cery?
Okazało się, że jest to maska dla cery Kasiuni z bloga: Kolczyki Izoldy
Oto jej recenzja:
Vichy, Normaderm, Tri - Activ
W postach maseczkowych jest ich coraz więcej Waszych zdjęć z maseczką na twarzy. Jak się okazało, trudno było zrobić zdjęcia z babskiego wieczoru, ale widzę, że single są popularne! Dlatego... Nie zostawię tego bez echa, możecie być pewne! Odwagę się nagradza:)
o tak maseczka jest w 100% dla mnie;) delikatnie oczyszcza i matuje i jak piszesz jest dla skóry wrażliwej, a moja po antybiotykach właśnie taka jest ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Dziękuje za odwiedziny i podpowiedź co do maseczki regenerującej;)
to co sama przetestuję, to mogę polecić z ręką na sercu:)
UsuńCiekawa :) szczególnie te kwasy mi się podobają, mam ochotę zacząć kurację kwasami, żeby trochę odświeżyć twarz po lecie. Chyba najwyższy czas zamówić coś z półproduktów i będę sama kombinować :D
OdpowiedzUsuńjesień/zima to odpowiednia pora :) ja sama z kwasami bym się trochę bała bawić... będę zaglądać do Ciebie.. może się czegoś nauczę
Usuńciekawa propozycja dla osób mających akurat taki problem Ze skórą... mój chłopak ma dość duży problem ze zaskórnikami... glinka mogłaby tutaj może coś zdziałać... ale zachęcenie płci przeciwnej do nałożenia maseczki to wyczyn ;)
OdpowiedzUsuńNie trzeba zachęcać, trzeba mu ją nałożyć. Ja mojemu TŻtowi po prostu nakładam od czasu do czasu maseczkę na twarz, a potem ją zmywam. Gdyby on sam miał to zrobić, to nie wiem czy by to zrobił...
Usuńmój narzeczony jakoś daje się uprosić żeby zrobić mu peeling i maseczkę, ale sam by tego oczywiście nie zrobił, bo to przecież takie niemęskie ;)
UsuńFakt za dużo pytać nie należy;)
Usuńnie pozostaje mi nic innego jak go zachęcić.. niestety na siłe u niego nie opłaca mi się nic robić ;) większe szkody ... niż...
UsuńPreparat interesujący. Ja już zaczęłam moje złuszczanie po lecie z Vichy Effaclar K.
OdpowiedzUsuńNo tak trzeba doprowadzić twarz do porządku i przygotować na mrozy...
UsuńWłaśnie miała być opisana przeze mnie w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo chętnie recenzje podlinkuję, jeśli pozwolisz?:)
UsuńOczywiście :))
UsuńJuż jest gotowa :)) Zerknij sobie u mnie :)
Usuńcoś dla mnie, będę musiała poszukać tego cuda w jakiejś drogerii jak już wykończę te nieszczęsne balneokosmetyki :)
OdpowiedzUsuńRozumiem:)
UsuńNie przepadam ogólnie za Vichy ich kosmetyki mnie wysuszają :(
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od skóry i jej potrzeb:)
UsuńCzyli coś dla mnie skoro matująca :)
OdpowiedzUsuńJa niestety zauwazylam, ze maseczki z glinka srednio mi pasuja :/
OdpowiedzUsuńmnie też nie bardzo...
UsuńRaczej omijam Vichy z powodu dość częstych alergii jakie wywołują, co nawet w aptece potwierdzają, a ja, cóż muszę bywać ostrożna...
OdpowiedzUsuńciekawe skąd ta alergia, jakie składniki ją powodują?
UsuńFajny produkt i podoba mi sie jego potrójne zastosowanie:)
OdpowiedzUsuńMiałam poprzednią wersję zwykły żel normaderm do mycia twarzy.
czyli Ciebie nie uczulał?
UsuńOj mysle ze to bylby strzal w 10 jak dla mojej wymagajacej cery. Z checia bym ja przytulila i zobaczyla jak dziala.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnigdy nie miałam żadnego kosmetyku Vichy, stoją na nieosiągalnej dla mnie półce :<
OdpowiedzUsuńwszystko przed Tobą!:)
Usuńno ja też czeka, ale nie zrobiłam posta...;(
OdpowiedzUsuńz Vichy pozwalam sobie tylko na podkłady, są tak dobre, że nie umiem sobie odmówić, natomiast ta cena maseczki mnie kompletnie odstrasza, pozostanę przy innych, znacznie tańszych :)
OdpowiedzUsuńno fakt...
Usuńmialam kiedys krem normaderm...byl calkiem niezly tylko pompka malo wytrzymala...hehe...nie "ciagnela"kremu na koncu wiec co zroblam??rozcielam buteleczke ...nie lubie marnotrawstwa:)
OdpowiedzUsuńMalinko, recenzja balsamu juz wkrotce, mam przejsciowe klopoty z netem a poza tym chcialam dac sobe troche czasu aby go wyprobowac...ciezko jest poznac kosmetyk po dwukrotnym zastosowaniu:)))
pozdrawiam cieplutko:)
myślałam, że już co najmniej pół buteleczki wysmarowałaś:)
Usuńoj wysmarowalam, wysmarowalam i musze przyznac ze bardzo mi pasuje ale szerzej juz wkrotce:)
UsuńPodziwiam Twoją pracowitość i zaangażowanie w ten maseczkowy projekt. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMyślę, że ta maseczka byłaby idealna dla mnie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie przypomniałam mojego posta z zieloną maseczką na twarzy heh:)
OdpowiedzUsuńno właśnie!
UsuńFajnie się zapowiada ta maseczka :D
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie i dla moich porów :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maseczka. Cena nie jest najgorsza, więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńCiekawe... mam żel do mycia twarzy z tej serii i lubię go;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam nawet, że Vichy ma w tej serii jakąś maseczkę. Ciekawi mnie jej działanie, bo obietnice producenta są kuszące... jednak mój entuzjazm ochładza trochę fakt, że do tej pory żadne kosmetyki z tej serii nie sprawdziły się u mnie :(
OdpowiedzUsuńMiałam już ten produkt w ręce ale ostatecznie wybrałam żel z tej serii i nie żałuję , jest mega wydajny :)
OdpowiedzUsuńmam złe doświadczenia z Vichy - mega uczulenie mnie kiedyś dopadło ale nie wiedziałam że mają maseczki ehh:)
OdpowiedzUsuńZawsze się waham, kiedy widzę takie "3 w jednym". Nigdy nie używałam tego typu produktu. Ale firmę Vichy lubię, serię Normaderm znam (bardzo lubię krem na niedoskonałości), więc chetnie zapoznałabym się również z maseczką :)
OdpowiedzUsuńJa trądziku nie mam. Ale wrażliwą skórę tak.
OdpowiedzUsuńdziękuje ,ze przypomniałaś :D
OdpowiedzUsuńJuż obserwuje twojego bloga : D
Dziekuję:)
Usuń:0
OdpowiedzUsuńhmm moze i tak D
Nie lubimy marki Vichy, bardzo nie lubimy!
OdpowiedzUsuńNormaderm tak kiedyś wysuszył twarz, że wyglądała jak pustynia.....
Płyn do demakijażu mnie podrażnił, a krem nawilżający z próbek uczulił i nie nawilżał........
Maseczki peelingujące to świetny wynalazek. Można je stosować rano jako środek myjący dla cery łojotokowej lub 2-3 razy w tygodniu w formie maseczki oczyszczającej, na ok 10 min.
OdpowiedzUsuń