Korzystając z przerwy świątecznej, dorwałam moją nastoletnią modelkę i ku jej uciesze, malowałam ją kosmetykami, które poznałyście już w poście Kosmetyki kolorowe Madame LAMBRE.
Makijaż oczu wykonałam cieniami prasowanymi, które otrzymałam w przepięknej, bambusowej szkatułce z lusterkiem i magnesem do wyciągania cieni. Szkatułkę otrzymałam w czarnym woreczku, widocznym na zdjęciu. całość wygląda niezwykle elegancko i wykwintnie.
Numer cieni 04 i 15. |
Do makijażu oczu wykorzystałam też czarną kredką do oczu o symbolu ME10.
Cienie są bardzo sypkie i bardzo delikatne. Bardzo lekko się nakładają, również pędzelkiem. Wydawały mi się idealne kolorystycznie, ale niestety są prawie niewidoczne nawet na oczkach Siostrzenicy, a co dopiero na mojej śniadej cerze. Niestety są w ogóle nie widoczne:( Wykorzystam te cienie co wykańczania i wyrównywania kolorów.
Natomiast kredka do oczu jest dla mnie za twarda, więc rysowanie kresek jest dla mnie niezbyt komfortowe.
A oto efekt, czy w ogóle cienie są widoczne?
Całość buźki pokrywał pudrem prasowany nr 2, który ma śliczny, cynamonowy zapach. Coś niesamowitego! Bardzo dobrze rozkłada się na twarzy, nie tworząc maski. Dobrze wyrównuje kolory skóry. Kolor odpowiada mi kolorystycznie, więc bardzo chętnie będę go stosować.
Na policzkach położyłam delikatnie róż spiekany nr 1, który ma nieporównywalną z innymi strukturę. Kolor jest wprost idealny. Pięknie nadaje twarzy kształt poprzez podkreślenie kości policzkowych.
A tak prezentuje się nasza nastoletnia modelka, ktora wygląda na tym zdjęciu jak laleczka:)
Na usteczkach widać pomadkę Madame Lambre, ale o niej pisałam w poprzednim poście.
Czy jestem zadowolona z kolorówki Madame Lambre?
+ pomadka
+ kredka do ust
+ puder
+ róż
+ lakier do paznokci
- cienie do powiek - jak dla mnie są zbyt sypkie, o kolorze nie wspomnę;(
- kredka do oczu - za twarda
Mam nadzieję, że będzie możliwość testowania kosmetyków Madame Lambre w ramach Malinowego Klubu. Byłybyście chętne do testowania?
Wow ale kolorki... i te opakowania... bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńTragiczna pigmentacja cieni, ich wcale nie widać... Ale pomadka niesamowicie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się niedawno nawiązać współpracę z Lambre ! :)
OdpowiedzUsuńCienie bardzo delikatne, ale ładne kolorki :)
dostalam od nich dzis m.in cienie :)
OdpowiedzUsuńJa byłabym bardzo chętna :)!
OdpowiedzUsuńjuż same opakowania kuszą nieprzeciętnie, cudne :)
OdpowiedzUsuńTen róż musi ślicznie wyglądać na twarzy:)
OdpowiedzUsuńRóż wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńOj kurczę, faktycznie te cienie są praktycznie niewidoczne... Chociaż róż i puder mnie bardzo zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńTe cienie mają przepiękne opakowanie! :) szkoda, że zawartość kiepska :(
OdpowiedzUsuńTe cienie wyglądają prześlicznie! Szkoda tylko, że mają tak słabą pigmentację :( Ostatnio zakupiłam sobie cienie z Bell i z nimi jest tak samo - w ogóle ich nie widać na powiece.
OdpowiedzUsuńświetny róż, kocham ich opakowania :)
OdpowiedzUsuńKolory cieni są bardzo delikatne ale ładne-podobają mi się.
OdpowiedzUsuńA ta szkatułka o ile dobrze pamiętam-bambusowa-wprost przepiękna :)
cienie widmo o.O gdzie zniknęły, ja się pytam :)
OdpowiedzUsuńale róż widać i daje bardzo świeży efekt :)
cienie masz w swietnych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowania. Skusiłabym się na ten "inny" róż :)
OdpowiedzUsuńCienie wybrała bym bardziej intensywniejsze, te są prawie niewidoczne, ale ładne do naturalnego looku :)
OdpowiedzUsuńPomadka super odcień i róż - cudnyyyy!
Niestety nie miałam wyboru, takie dostałam...
UsuńCienie w tej bambusowej oprawie prezentują się po prostu ślicznie.
OdpowiedzUsuńCienie z pewnością lepiej się prezentują "na żywo". Puder bardzo mnie zaciekawił, ładnie wygląda na twarzy.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te cienie! Aż szkoda używać:)
OdpowiedzUsuńCieni wogóle nie widać :/
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają te kosmetyki i mam na nie chętkę ;)
OdpowiedzUsuńJa również mam przyjemność testowania cieni z ML - wybrałam inne odcienie,ale mam nadzieję,że będą się dobrze prezentowały :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie opakowane są te cienie, ja lubię takie naturalne kolory, ale skoro piszesz, że w ogóle ich nie widać...
OdpowiedzUsuńKolory cieni sa śliczne szkoda tylko ze niewidoczne na powiece :(
OdpowiedzUsuńOpakowania tych kosmetyków zachwycają mnie za każdym razem, kiedy je widzę na jakimś blogu :)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki są cudowne :)!
OdpowiedzUsuńzachwycam się tym opakowaniem cieni po raz kolejny! :))
OdpowiedzUsuńpomadka ślicznie się prezentuje :D
pewnie, że byłabym chętna do testowania :)
Witam
OdpowiedzUsuńDziękuję za dodanie mnie do "Malinowego Klubu"
Zgłaszam się na ochotnika do testowania ;-)
Ja nie widze kolorku na powiekach :(a szkoda,ze te cienie sa slicznie zapakowane ....
OdpowiedzUsuńKredek twardych unikam jak ognia,wiec chyba nie dla mnie te kosmetyki:(
No chyba,ze pomadke o no to tak -ja bym chetnie przetestowala:)
Aaaa i puder o zapachu cynamonu mnie ciekawi,bo kocham wszystko co cynamonowe:)
UsuńRzeczywiście fatalne cienie, ale moją uwagę przykuły też brwi - zrób coś kochana z nimi, bo niepotrzebnie psują cały efekt, gdyż z wyraźnie zaznaczonymi ustami bardzo Ci do twarzy
OdpowiedzUsuńTa dziewczynka jeszcze ma czas na regulację brwi;)
UsuńSzkoda,że cienie mają taką słabą pigmentację, bo w opakowaniu wyglądają ślicznie.
OdpowiedzUsuńZa to róż bardzo fajnie się prezentuje. Z chęcią bym przetestowała jakiś wynalazek tej firmy;)
bardzo ładny róż :)
OdpowiedzUsuńciekawie wszystko dobrane! ;-)
OdpowiedzUsuńTen roz,to jest po prostu BAJKA. Zawsze marzyłam o spiekanym rozu,ale jak dotad mialam okazje malowac sie jedynie zwyklymi, prasowanymi, lub sypkimi -mineralnymi. Ten wygląda obłędnie przez teksturę na sobie i efekt na policzkach... :)
OdpowiedzUsuńIch sam wygląd jest taki uroczy, że masakra! :D:)
OdpowiedzUsuńKoloru na powiekach nie widać faktycznie ale szminka bosska!! :)
nie znam tej firmy, musze sie za nią rozejrzeć, jestem sroka na piękne tłoczenia, brakuje słów:)
OdpowiedzUsuńSzkatułka uroczo wygląda i te rzeźbienia na cieniach, szkoda, że są tak kiepskie ...
OdpowiedzUsuńPiękna ta szkatułka z cieniami. Modelka młoda i śliczna to i makijaż jej nie potrzebny :)
OdpowiedzUsuńJejku, takie piękne pudełeczko, aż mnie urzekło. A w środku niestety niewypał, wielka szkoda. No niestety cienie słabo widoczne :( Ja byłam zachwycona lakierem do paznokci - zarówno opakowaniem jak i rezultatem na paznokciach także jeśli byłaby możliwość testowania to baaardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy się uda...?
UsuńCiekawa jestem ich kosmetyków. Oczywiście z wielką chęcią bym je przetestowała :) Widzę, że opakowania kosmetyków mają nieprzeciętne.
OdpowiedzUsuńModelka musiała się ucieszyć, że zechciałaś na niej wykonać makijaż :D
Oj bardzo!:)
UsuńCudowne opakowanie, śliczne rzeźbienia !!!! Jak to teraz modnie hmmm... UŻYWAŁABYM :-p
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Opakowanie piękne, ale kolor coś słabiutkoo:(
OdpowiedzUsuńOj tak! Bardzo, bardzo chętnie bym je przetestowała. Szkoda, że cienie tak Cię rozczarowały... Może na bazie spisałyby się lepiej?
OdpowiedzUsuńśliczne kolory cieni :))
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba bambusowa szkatułka:-)
OdpowiedzUsuńTe cienie, zresztą jak i cała kolekcja, urzekły mnie precyzja zdobienia i opakowaniami. Mogłabym przymknąć oko na ich słabą pigmentację i podziwiać na półce w łazience ;))
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusiły te cienie, ale po Twojej opinii już raczej się na nie nie skuszę. Za to róż dalej mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńHej zostałaś nominowana do wyróżnienia Versatile Blogger Award .Zapraszam do zabawy :)http://mamainatalkatestuja.blogspot.com/2013/01/wyroznienie-versatile-blogger-award.html
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńThis is so unique and all natural looking; including the bamboo gift box!
OdpowiedzUsuńMariette
świetny blog!:)
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
UsuńOi chętnie bym po testowała :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi sie opakowania hehe
OdpowiedzUsuńO rety takie ładne że aż żal zaczepiać. Bardzo delikatne.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest prześliczne, ja tez dostałam cienie, ale w innych kolorach :)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję inne produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałam bym te produkty
OdpowiedzUsuńMają niesamowity wygląd
a kolory to wiadomo kwestia gustu (szkoda, że nie mogłaś sobie wybrać)
a modeleczka piękna ;-)
Zakochałam się i gratuluję współpracy :)
OdpowiedzUsuń