Bardzo zachęcający opis limitowanej kolekcji Bell Glam Night spotęgował u mnie ciekawość. I oto mogę pokazać Wam, jak lakiery prezentują się na moich dopiero co zregenerowanych paznokciach:)
Kolory na zdjęciu od producenta, jak widzicie troszkę odbiegają.
Jedna warstwa lakieru wygląda dość marnie. |
Dopiero kolejna warstwa lakieru nadaje paznokciom bardzo fajny efekt. |
Poniżej prezentuję lakier środkowy z większymi drobinkami na bazie lakieru bezbarwnego i po prawej stronie lakier z bardzo drobnymi niebieskimi drobinkami.
Zdecydowanie lepiej lakiery z drobinkami wyglądałyby na podkładzie innego koloru, poniżej zdjęcie bez flasha:
Jednak takie lakiery, choć bardzo ładne, to nie moje klimaty. A jakie jest Wasze zdanie? Podobają się Wam lakiery z drobinkami? Chętnie przekażę go może bardziej odważnej malinowej dziewczynie:)
Do paczuszki dorzucę też 2 cienie do powiek w pięknych złocistych odcieniach, z tej samej kolekcji, pod warunkiem wykonania ślicznego makijażu:)
Jeśli jesteście zainteresowane otrzymaniem 2 lakierów z drobinkami i 2 cieni do powiek, to czekam na komentarze.
********************
OGŁOSZENIE MALINOWEGO KLUBU
Przypomina, że konkurs z kosmetykami tołpa w serwisie trwa do jutra włącznie!
Uwielbiam takie brokaciaki!! Chętnie się nimi zaopiekuję ;)
OdpowiedzUsuńTo ja się zgłaszam :) Kolorówkę kocham i bardzo chętnie wykonam makijaże i zaprezentuję na blogu, a na brokatowe lakiery poluję od dawna, więc tym bardziej mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńooo taak, ja chętnie przygarnę te cacuszka :D
OdpowiedzUsuńprzeczytałam "chetnie przygarnę cycuszka" :D masakra :D
Usuńbuehehe :P padłam...:P
Usuńfaktycznie, dwie warstwy wyglądają dużo lepiej :)
OdpowiedzUsuńLakiery to mój żywioł , chętnie je przygarnę;):):D
OdpowiedzUsuńU Ciebie najbardziej podoba mi się ten bezbarwny;)
Ten najdrobniejszy mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery więc chętnie przygarnę :)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję zaprezentuję u siebie na blogu cienie i lakiery :)
OdpowiedzUsuńOMG! Malinko ależ mnie zaskoczyłaś!
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego!Dziękuję Ci pięknie :***
Za przyjemności tylko u Ciebie dostaje się prezenty :)
Lakierki te z drobinkami nie za bardzo mi się podobają, zdecydowanie wolę piękne tradycyjne lakierki :)
Miłego dzionka :)
z chęcią przygarnę do siebie i je zaprezentuję na blogu
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuje te cudeńka :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała chociaż cienie :). A i recenzja też by powstała i może jakiś makijaż :)).
OdpowiedzUsuńŚliczne, ale na przygarniecie się nie piszę :-)
OdpowiedzUsuńlakiery mi nie leżą, błyszczyka jestem ciekawa jak prezentuje się na ustach:)
OdpowiedzUsuńładny ten czerwony :)
OdpowiedzUsuńDo mnie te lakiery nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńdo mnie też nie bardzo, chociaż ten czerwony jest nawet niezły...
UsuńCzerwony jest śliczny - skojarzył mi się trochę z truskawką :D A brokaty to moje klimaty :) Ostatnio miałam zamiar je kupić, ale niestety chodzenie do sklepu z chłopakiem mi nie służy, bo nigdy nic kupić nie mogę :p Oczywiście z chęcią bym je przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie przepadam za brokatem na paznokciach, jednak czerwony wręcz mnie zauroczył!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo chętna, nie mam jeszcze w swojej kolekcji takich pięknych brokatów :) Czerwień mi się bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńBrokatowe szaleństwo ogarnęło wszystkie kobitki ;)
OdpowiedzUsuńChętnie , bardzo chętnie wyglądają one cudnie. Właśnie wysłałam maila z danymi itp. A ten błyszczyk Mmmm...
OdpowiedzUsuńCienie do powiek przetestuję z ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam brokatowe lakiery ;) ye kolorowe drobinki wyglądają super ;)
OdpowiedzUsuń*te
UsuńTakie lakiery to również nie moje klimaty...
OdpowiedzUsuńNiestety za takimi lakierami nie koniecznie przepadam ;/
OdpowiedzUsuńFajne, ale na kimś. U mnie nie koniecznie będą fajnie wyglądały :)
OdpowiedzUsuńte lakierki są bardzo fajne, masz rację na kolorowej bazie wyglądałyby lepiej!
OdpowiedzUsuńGratuluję, Tanika
OdpowiedzUsuńpodobają mi się :)
OdpowiedzUsuńszczególnie czerwony :)
Nie podobają mi się te lakiery:P
OdpowiedzUsuńmoje paznokcie ostatnio nie pozwalaja na malowanie ;P
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie kuszą te lakiery. Jolly Jewels skutecznie mnie wyleczył z brokatowej manii ;)
OdpowiedzUsuńMam lakier z bell, ale "air blow". Ich trwałość... jest marna ._.
OdpowiedzUsuńMojego serca nie zdobyły, ale ja w ogóle nie przepadam za brokatami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery z Bell :>
OdpowiedzUsuńBrokatowe lakiery to coś idealnego na szałowe imprezy ;))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dodawać swoim paznokciom błysku brokatowymi lakierami ;))
Chętnie przyjmę ;))
co do lakierów, to osobiście wolę bez żadnych dodatków :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sandy
ten czerwony wygląda przez te drobinki jak truskawka ;)
OdpowiedzUsuńnie w moim guście te lakiery :)
Mnie także jakoś nie przekonały :) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńa mnie cienie kuszą:) nie miałam jeszcze okazji używać tych z Bell:)
OdpowiedzUsuńCienie bardzo mi się podobają:) Mój kuferek na pewno bardzo miło by je przywitał:)
OdpowiedzUsuńTen drugi lakier przepiękny! ;>
OdpowiedzUsuńjestem bardzo zainteresowana otrzymaniem cieni i lakierów do testów:)
OdpowiedzUsuńDopiero niedawno sprawiłam sobie takie lakiery i na razie podchodzę do nich trochę jak do jeża... Nie wiem, jak to wyjdzie... Jeszcze ciągle nie spróbowałam...
OdpowiedzUsuńJa za takimi brokatami niestety nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńBrokatowy mani przeżywa teraz reaktywację. Wszyscy noszą błyskotki na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńPrawie wszyscy zachorowali na błyskotki na pazurach i mnie to nie ominęło :) piękne te lakiery!
OdpowiedzUsuńTa czerwieć po 2ch razach jest ok, bo jedna warstawa wygląda słabo :) mam 2 brokatowe lakiery i bardzo rzadko nimi maluję paznokcie, to jednak nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńMi lakiery bardzo się podobają, na karnawał w sam raz ;-) Dlatego tez chętnie o nich napiszę na swoim blogu : )
OdpowiedzUsuńA co do pierwszych lakierów, to faktycznie jedna warstwa wygląda baaardzo marnie. Fajnym pomysłem jest dokomponowanie tego samego błyszczyku, co lakier.
pięknie! Bell idzie z duchem czasu ;)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądają ;D
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu ,machnę coś z drobinami, gorzej ze zmywaniem brokatu :)
OdpowiedzUsuńA tak chciałam kupić te lakiery, teraz już wiem, że nie ma potrzeby. Więc jednak zdecyduję się na Golden Rose, tam efekt jest zdecydowanie ładniejszy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery i cienie Bell. Posiadam lakierek taki bardziej nude i jestem z niego zadowolona, a cienie z serii duo, mają bardzo dobrą trwałość jak dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na Golden Rose Jolly Jewels - nie pasuje mi w żaden sposób:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lakiery z drobinkami,brokatem,tylko ze zmyciem ich gorzej ;)
OdpowiedzUsuńCzerwony mi sie nie podoba, ale srebrny jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za brokatowymi lakierami, a te z Bell nie chcą się trzymać na moich paznokciach
OdpowiedzUsuń