Trochę kiepsko jest u mnie ostatnio z systematycznością, ale kiedy trzeba, trzymam się planu i stosuję kosmetyk tak jak etykieta tego chce.. ;}
Tak też było w przypadku zestawu antycellulitowego z linii Pharmaceris C. Tu wymagana była systematyczność.
Przez miesiąc używałam jednocześnie dwa kosmetyki, o którym szerzej można poczytać w załączonych linkach:
Pharmaceris C CELLU FREE™ PRE Drenujący peeling antycellulitowy do mycia ciała
Preparat podczas mycia aktywnie oczyszcza skórę i złuszcza obumarłe komórki naskórka. Masaż drenujący przy pomocy drobinek peelingujących pobudza mikrokrążenie, przyspieszając procesy przemiany materii (m.in. spalanie tłuszczów, usuwanie toksyn i nadmiaru wody z organizmu). Zawarty w peelingu ekstrakt z pomarańczy wspomaga działanie zmniejszające widoczne objawy cellulitu, wygładzając i zwiększając sprężystość i napięcie skóry. Preparat idealnie przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych wzmacniając efekt ich działania.
Pojemność: 225 ml
Cena: 31,50 zł
Pharmaceris C CELLU FREE™ Skoncentrowany krem-żel antycellulitowy o podwójnym działaniu
Formuła preparatu wykazuje podwójne, skoncentrowane działanie antycellulitowe. Oparta jest na wzajemnie uzupełniających się kompleksach: DERMÈ™ SYSTEM zmniejszającym istniejący cellulit i IM FORMULA™ zapobiegającym jego nawrotom. Preparat widocznie zmniejsza nierówności skóry oraz objawy nasilonego cellulitu. Regularne stosowanie kremu-żelu wspomaga usuwanie nadmiaru wody ze skóry zmniejszając grubość tkanki podskórnej oraz redukuje zagłębienia skóry. Preparat wygładza, poprawia napięcie i sprężystość skóry, przyspieszając modelowanie sylwetki.
Pojemność: 150 ml
Cena: 49,90 zł
MOJA OPINIA
Opakowanie: kosmetyki są umieszczone są tubkach do łatwego wyciskania. Żel-krem opakowany jest dodatkowo w kartonik.
Aplikacja: tubki stawia się na nakrętce, więc żel i peeling spływają na dół ułatwiając aplikację.
Kolor: jak widać na zdjęciach - sympatyczna zieleń :}
Zapach: trudno mi jednoznacznie określić, ale mogę powiedzieć, że jest świeży i lekko zahaczający o mentol.
Konsystencja peelingu: na zdjęciu powyżej prezentuję peeling, który zawiera mnóstwo drobinek drenująco-masujących. Na zdjęciu poniżej widać jak peeling zachowuje się po rozcieraniu. Pojawia się leciutka piana, dzięki czemu rozcieranie jest bardzo proste i przyjemne.
Konsystencja kremu-żelu: jest nietypowa i tylko w tym kosmetyku miałam przyjemność poczuć tak niespotykaną konsystencję. Określiłabym ją jako: jogurtowo-żelowo-kremową. Świetnie się rozsmarowuje, tworząc jakby powłokę ochronną. Nie odczułam działania chłodzącego (jak to często podkreślałyście w testach kosmetyków antycellulitowych Eveline) i w sumie dobrze.
Wydajność: żel-krem stosowałam codziennie prawie przez miesiąc i w tubce pozostało go dosłownie na jedno użycie, a peelingu aż pół opakowania! Nie pozostaje nic innego jak dokupić jeszcze jedno opakowanie kremu.
Działanie: czy Wy też tak macie, że niektóre kosmetyki używacie z przyjemnością, choć trudno jest jednoznacznie je pochwalić za działanie? Ja tak mam i właśnie opisywane tu kosmetyki dają mi dużo przyjemności w użytkowaniu. Nie wiem, czy to zapach, czy konsystencja, ale coś w nich jest takiego, że miło się je używa :}
Ale najważniejsze, czy działają tak jak zapewnia producent? Peeling świetnie wzmaga mikrokrążenie, poprawia jakość skóry, a żel-krem doskonale wygładza i rzeczywiście poprawia napięcie i sprężystość skóry. Czy usuwa nadmiar wody w skórze przyspieszając modelowanie sylwetki i czy przede wszystkim zwalcza cellulit? Akurat tych efektów u siebie nie zauważyłam, ale jak wszystkie wiemy na cellulit nie ma mocnych, niestety :{
Moja ocena: od preparatów antycellulitowych nie spodziewam się cudów, a raczej ujędrnienia skóry, poprawy jej kondycji i wygładzenia, które czuje się w dotyku. Preparaty Pharmaceris C właśnie takie działanie mi zagwarantowały. Jednocześnie dały mi duży komfort używania i wielką przyjemność, choć naprawdę nie wiem na czym to polega... Po prostu bardzo miło się je używa :}
Punkty: 5/6
Macie też coś takiego, że lubicie używać pewne kosmetyki i już?
Mam swoich ulubieńców jeśli chodzi o peelingi i raczej do innych się nie przekonam. Ta sama kwestia tyczy się kosmetyków do makijażu dla mnie i moich klientek. Niestety kosmetyków do buzi nadal nie mogę do siebie dopasować.
OdpowiedzUsuńCzasem tak mam :) Nawet właśnie krem od Ciebie do stóp - lekki jest i nic moim stopom nie pomaga, a tak cudownie pachnie, że lubię się nim smarować :P A ten żel krem to ma naprawdę dziwną konsystencję :P To nawet na zdjęciach widać :P
OdpowiedzUsuńNa cellulit to trzeba zdrowe odżywianie + dużo wody + herbatki ziołowe + peeling + krem + masaż + godziny ćwiczeń + bardzo dużo modlitwy xd Ciekawie wyglądają, ale efekty porównywalne do dużo tańszych produktów ;)
OdpowiedzUsuńno niestety, mnie totalnie brak samozaparcia i systematyczności...a przydałoby się, oj przydało zastosować takie cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńPeeling kusi :)
OdpowiedzUsuńKonsystencja peelingu fajna, taką lubię :)
OdpowiedzUsuńfajne kosmetyki, firmę znam ale tych akurat nie posiadam :)
OdpowiedzUsuńo tak są kosmetyki, które się lubi chociaż nie wiadomo do końca za co ;D
OdpowiedzUsuńwiadomo, że od samego używania ich nasz celluluit nie zniknie, ale skóra będzie bardziej jędrna, nawilżona i elastyczna: używanie tego typu kosmetyków to czysta przyjemność - przynajmniej dla mnie/ ja mam coś takiego, że jak kupuję preparat tego typu używam go systematycznie - chyba, że okrutnie śmierdzi to wtedy jest problem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZostanę przy ulubionych Eveline :)
OdpowiedzUsuńpeeling brzmi świetnie :D
OdpowiedzUsuńpeeling jest interesujący, ja tez tak mam że czasami używam coś co widzimisię choć jakiś spektakularnych efektów nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńa ja bym chciala taki cud na cellulit ale jeszcze nie znalazlam.produkty interesujace :)skusilabym sie na ktorys
OdpowiedzUsuńNie miałam ich, ale cudów nie zdziała nawet krem za milion złotych ;)
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest, że lubie sie po prostu dany kosmetyk i już, choć wcale nie robi dla nas dużo dobrego :) ciekawy zestaw - warto wypróbować, choćby dla samego ujędrnienia :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby się taki peeling :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że są świetne - wszystkie produkty tej firmy, które używałam - takie były :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie konsystencja wygląda fajnie:) ja też od kosmetyków antycellulitowych oczekuję ujędrnienia i takiego napięcia skóry:) muszę kiedyś je wypróbować:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam używać peeling AVON Discover Mexico dla zapachu:) mogłabym siedzieć i cały czas wdychać :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że tak mam:P Głównie jest tak przez piękne zapachy, które mnie urzekają:) A co do produktów antycellulitowych to w ogóle powinny zmienić nazwę na ujędrniające;p A ja teraz zaczynam test Dermedic Celluend Expert, który wygrałam w konkursie:)
OdpowiedzUsuńi tak i tak zestaw neizly iw arty wyprobowania ;)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam Drenafast i jestem bardzo zadowolona z ujędrniania, a dodatkowo fajnie chłodzi i szybko się wchłania ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię Eveline, choć właśnie zaczynam testy takiego specyfiku z Nivei:-)
OdpowiedzUsuńlubię wracać do ulubieńców, choć i od nowości nie stronię ;)
OdpowiedzUsuńMoim największym problemem jest właśnie systematyczność... Rano nigdy mi się nie chce, wieczorem czasem zapominam :P Ale w końcu trzeba się wziąć za siebie i ujędrnić troszeczkę ;)
OdpowiedzUsuńGodne pochwały jest to, że kosmetyki te nie chłodzą. Bo te chłodzące antycellulitowe kosmetyki lubię nawet, ale tylko gdy jest upalnie :). I tak różne produkty, które dają fajny efekt ciężko użytkować gdy jest zimno, bo trochę trzęsie po nich :P.
OdpowiedzUsuńGdyby te o których piszesz były tańsze może bym wypróbowała, chociaż jestem pod wrażeniem że taki krem-żel o pojemnośći 150 ml wystarczył na miesiąc :)
oczywicie, jak mi coś podpasuje to nie ma przebacz. Choćby skład miał zły.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie jestem regularna w stosowaniu tego typu produktów może wtedy były jakikolwiek efekt oczywiście wliczając ćwiczenia :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam te kosmetyki :))
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej serii, ale chyba wypróbuje ją jak skończy się moje serum Eveline :).
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze możliwości wypróbowania kosmetyku, ale brzmi zachęcająco :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja tam lubię Pharmaceris, a konsystencja kremu naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, oj z tą systematycznością nie tylko u Ciebie Malinko, u mnie również ... czas wakacji ma to do siebie, że zamiast siedzieć przed monitorem komputera chętniej spędzam czas na świeżym powietrzu :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ten efekt ujędrniania oraz wygładzenia jaki dają kosmetyki antycellulitowe :) i najlepiej kiedy dodatkowo jeszcze chłodzą :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałam się tym żelem :) Ale chwilowo poszukuję czegoś dobrego na rozstępy :)
OdpowiedzUsuńo tym żelu czytałam dużo pochlebnych opinii. Chyba będę musiała go sobie sprawić : )
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten zestaw już od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńhmm... ciekawe.. jak będę mieć tylko przypływ gotówki to prawdopodobnie wypróbuję..
OdpowiedzUsuńmam tylko pytanie gdzie kupowałaś oba produkty lub gdzie można kupić?
Mam już inny,ulubiony zestaw kosmetyków z takim działaniem,ale jestem ciekawa jakby się sprawdziły na mojej skórze:)
OdpowiedzUsuńLubię markę pharmaceris, tutaj dodatkowo na plus przemawiają te wygodne tubki ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że mam takie kosmetyki :) I do nich wracam, choćby nie wiem co.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńna pewno takie kosmetyki wspomagają walkę z cellulitem, dodatkowo polecam rowerek i bieganie
OdpowiedzUsuńSamo stosowanie takiego specyfiku nie polepszy nam stanu skóry, ale w połączeniu ze zmianą nawyków żywieniowych oraz ruchem sprawić może niemalże cuda ;)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam oboje kosmetyków jeśli tak to można nazwać. Nie działają :( Peeling daje na krótko uczucie ujędrnienia :( Po wyczerpujących ćwiczeniach + używanie żelu i mycie pilingiem nic dało obiecujących efektów. Nie pozbyłam sie ani grama celuity :'( Na tę kosmetyki wydalam około 90 zł (1 sztuka peelingu + 1 szt żelu-kremu. Jestem rozczarowana. Używalłm oto tych kosmetyków przez 4 miesiące. Zużyłam 3 tubki żeli-kremu i 2 i pól peelingu. Stosowałam naprawdę ciężkie ćwiczenia. Kosmetyki te stosowalam rano i wieczorem.
OdpowiedzUsuńNie poleciłam bym. Zapach jest dość przyjemny lecz znika po 15-30 minutach. Krem-żel kosztuje okolo 52 zl w tubce 150 ml. Dziala jak produkty po 11 zł. Daje efekt miękkości lecz po 1h znika. Stosowałam go na okolice ud, pośladków , brzucha. Peeling kupilam za 35 zł. Myje świetnie. Lecz nie pomaga w zmaganiu się z celuitem. Jak dla mnie kosmetyków bym już nie kupiła. Jedynie peeling ale z dużą zniżką.
Przepraszam tych na których to dziala na mnie nie nawet z ćwiczeniami na siłowni i w domu. Mam problemy z nadwagą. Jeśli na któryś osobach to dziala to się bardzo cieszę że znalazłyście coś dla siebie skudecznego pozdrawiam. Sorki za blędy śpieszę się :)