17 października 2012

Bell Permanent Make-up Lip Tint

...czyli malinowe usta Maliny.

Jeszcze błyszczyka nie opisywałam, ale przecież nie samymi maseczkami Malina żyje w październiku;)

Zostałam skuszona, gdy przeczytałam:


Pięknie podkreślone, kuszące i urzekające usta przez cały dzień! Od rana do wieczora i od wieczora do rana. To produkt przygotowany specjalnie dla kobiet, które pragną perfekcyjnego i trwałego makijażu ust. Zachwyca wyraźną i głęboką kolorystyką oraz długotrwałym efektem. Wystarczy jedno pociągnięcie, a soczysty, kuszący kolor będzie trwał i trwał… Zapomnij o jakichkolwiek poprawkach! Postaw na jeden z sześciu kolorów Permanent Make-up Lip Tint, a uzyskasz trwały efekt i urzekający kolor!



A Wy byście się nie skusiły?

Od producenta: Sekret działania tego niezwykłego błyszczyka tkwi w jego formule typu „long lasting”, która sprawia, że kolor trzyma się niezwykle długo od momentu aplikacji. Specjalne składniki zawarte w formule Lip Tint barwią naskórek ust, co gwarantuje efekt przypominający makijaż permanentny. Kolor po prostu „wtapia się” w usta, a Ty możesz spokojnie cieszyć się długotrwałym, zniewalającym efektem. Co więcej, Permanent Make- up Lip Tint nie ściera się, dzięki czemu nie pozostawia nieestetycznych śladów np. na szklance czy kieliszku. Innowacyjna, lekka formuła, pozbawiona olejków i wosków, gwarantuje też całkowicie nowy, satynowy efekt. Usta wyglądają niezwykle świeżo, naturalnie i kusząco. Dodatkowym atutem tego produktu jest specjalnie dopasowany aplikator, który umożliwia precyzyjne rozprowadzenie kosmetyku na ustach.
Cena: 11,40 zł


MOJA OCENA:

Opakowanie: bardzo mi się podoba, jest kolorowe i wygląda zachęcająco.

Aplikacja: pędzelek jest jest bardzo precyzyjnie wyprofilowany, aby dobrze rozprowadzał się po ustach, bo tu nie może być pomyłki! Dlaczego? Czytajcie dalej...

Zapach i smak: taki powiedziałabym ogólnie "błyszczykowy", czyli raczej bez specjalnego smaku i zapachu.

Trwałość: tu jest odpowiedź na powyższe pytanie. Ten błyszczyk jest NAPRAWDĘ permanentny! W każdym razie na pewno widać go na ustach "od rana do wieczora i od wieczora do rana". Jestem pewna, że raz pomalowane usta wytrwają każdą imprezę, czy cały dzień w pracy, bez ciągłego poprawiania. Przy malowaniu trzeba uważać, aby nie  "wyjechać" poza kontur ust, bo będzie problem z usunięciem niepotrzebnej kreski. Myślę, że zdjęcia to oddadzą jaki trwały jest ten błyszczyk:

Kolor w pełnej malinowej krasie - nr 6.
A tu widać, co zostało z błyszczyka po przetarciu chusteczką.
 
I tego zmyć się nie da... Próbowałam mleczkiem do demakijażu, wodą z mydłem, płynem micelarnym i... nic, no może troszkę kolor przybladł.

Efekt: soczysty i intensywny kolor, ja mam akurat malinowy;) 


Może w innym kolorze byłoby mi lepiej, nie wiem. Wszystko przecież zależy od całego wyglądu: makijażu, ubioru i nastroju pewnie też. Oczywiście każda z nas musi dobrać sobie odpowiednią kolorystykę. A dostępne są takie kolory:

Ogólna ocena: jestem pod wrażeniem! Odejmuję troszeczkę za to, że muszę być bardzo skoncentrowana, aby pomalować dokładnie... a z tym u mnie trudno...;(

Punkty: 5+/6



Ciekawa jestem, czy taki błyszczyk przydałby Wam do gustu...


Błyszczyki można kupić w drogeriach Hebe, Natura, Wispol, Vica, Aster, a także w wielu prywatnych i oczywiście zawsze zapraszamy do sklepu internetowego www.bell.com.pl.

95 komentarzy:

  1. ale mnie kolor zbyt intensywny, wole bardziej stonowane odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe, ale dla mnie tu ważna jest trwałość...:)

      Usuń
  2. Bardzo piękny kolorek:) Dobrze, że nie zostawia śladów - duży plus!
    Bez poprawek- takie bardzo lubię. Miłego wieczorku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny kolor:D chętnie bym się na niego skusiła :D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie słyszałam o tym błyszczyku, ale chyba poszukam go w jakiejś drogerii ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie nie mój kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow świetny kolor, muszę je obejrzeć przy najbliższej okazji:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam go na liście zakupów z HEBE :) Napisz proszę, jaki nr ma Twój lip tint :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczny kolorek! ciekawa jestem jak wygląda ten pomarańczowy odcień na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, świetny efekt!!
    A co to za kolorek jest ten Twój??
    I jaka cena tego cuda??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dopisałam - nr 6, a o cenie nie zapomniałam 11,40 zł:)

      Usuń
  11. Faktycznie trwały skoro żadne środki nie dają mu rady, kolor jest ładniutki, ja mam taki z Maybelline i lubię bardzo :)
    Trzeba szaleć z kolorami, a co :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolor niesamowicie mi się podoba! Intensywny, piękny odcień malinowy :D Idealny dla Ciebie, Malinko :* Trwałość kusi, żeby kupić.

    PS. Znalazłam awizo w skrzynce, więc jutro będę mieć maseczkę, już się nie mogę doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Drugi z prawej wygląda świetnie, nie wiedziałam, że Bell ma Lip Tinty ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakie Ty masz ładne usta :) fioletowy zdecydowanie woła 'kup mnie!' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie za duże..., ale dziękuję:)

      Usuń
    2. nie, są bardzo apetyczne! Ja bym takie chciała mieć :)

      Usuń
  15. świetny błyszczyk!! oj chyba tez go kupie:)
    piękny kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak pokończę trochę swoich błyszczyków to na pewno kupię ale szczerze mówiąc nigdzie go jeszcze nie widziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do tego momentu jak pokończysz swoje błyszczyki, pewnie ten znajdziesz w drogerii:)

      Usuń
  17. No ust pąkowie - pięknie:) chociaż dla mnie to raczej fuksja :) osobiście wolę spokojniejsze kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  18. kolor piękny, pomadkę chętnie w takim kolorku zakupiłabym :) bo w błyszczykach nie bardzo się lubuję ;>

    OdpowiedzUsuń
  19. co za podróba Maybelline, nawet opakowanie niemalże identyczne :p no ale kolor ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. No zachęcające te błyszczyki :) chyba sobie taki sprawię :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Mialam blyszczyk milkshake z bell i niestety bylam zawiedziona, wiec na inny już się nie skusze z tej firmy :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Co do tego masła zapach mi też nie podchodzi niestety ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolor bardzo mi się podoba. Rozumiem, że na zdjęciu to Twoje usta- piękne!Trzeba było dać większe zdjęcie to bardziej bym zazdrościła;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, ale czuję się skrepowana i ... obnażona troszeczkę;)

      Usuń
    2. Rozumiem. Też nie wyobrażam sobie, żeby moja twarz grała pierwsze skrzypce u mnie na blogu. Chociaż właściwie podziwiam dziewczyny, które pokazują swoje buzie i to w różnych odsłonach. Wracając do ust to uważam, że i tak warte są pokazania i nie zdradzają chyba aż tak dużo...

      Usuń
  24. Wygląda super i kolor ma odlotowy! Na pewno bym się skusiła, gdyż to moi wieczni kusiciele. Zawsze mam nadmiar i nigdy dość...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem kochana wiem, że posiadasz te cuda. Tak dobrze, jak mam świadomość, że chcesz rozdawać marzenia :)
      A ja dalej nie mam fotek...
      I cała przyjemność po mojej stronie :)

      Usuń
  25. chcialabym ten drugi od lewej :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Odważny kolor ! I super pigmentacja :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow! Czuję się zachęcona :) Kochana, a czy to cudo mocno wysusza usta? Mam podobny z Manhattan i niestety ale pozostawia spustoszenie na wargach przy dłuższym stosowaniu :(

    Buziaki,Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tego jeszcze nie wiem... ale siedzę sobie z nim teraz na ustach i jakoś daje radę:)

      Usuń
    2. Jak je gdzieś spotkam przyjrzę się im dokładnie :DD

      Usuń
  28. Cóż za pigmentacja :) świetny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  29. to by było coś dla mnie trwałość koloru + błyszczyk no i intensywne barwy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. kolor piękny, uwielbiam błyszczyki, które długo się utrzymuję na ustach i nie trzeba co chwilę poprawiać, chociaż znając mnie powychodziłabym nim poza usta i wyglądałabym jak klaun ;)
    jakie ładne, pełne usta! zawsze chciałam mieć takie piękne jak Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  31. o bardzo ciekawy dla mnie produkt, lubię trwałość na ustach!

    OdpowiedzUsuń
  32. Na mojej kosmetycznej wish liście znajduje się właśnie jakiś bardzo trwały produkt do makijażu ust i jestem w fazie poszukiwań. Wygląda całkiem zachęcająco, a cena przyzwoita. Za to te kolory do wyboru wyglądają strasznie sztucznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że tak jest na zdjęciu, w rzeczywistości jak widać można dopasować:)

      Usuń
  33. Niska cena i taka trwałość? Jak tylko go spotkam na swojej drodze, to na pewno wyląduje w koszyku :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jakoś nigdy nie byłam przekonana do błyszczyków właśnie przez ich brak trwałości, więc może tym razem się skuszę, za tą cenę nie można popełnić wielkiego błedu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Za mocny. Trwałość wspaniała, lecz... Chyba prędzej skusiłabym się na coś mniej różowego, a bardziej wpadającego w czerwień...

    OdpowiedzUsuń
  36. dla mnie to jest trochę za ciemny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ładny kolor, jednak dla mnie wydaje mi się że jest za mocny kolor.

    Ps. Bardzo fajny blog, dodaje do ulubionych i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Kolor przepiękny! Nie miałam jeszcze nic z kolorówki Bell.. No i te usta, pozazdrościc!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. malinowa Malina:) faaaajnie:)
    ale błyszczyki nie są dla mnie..

    OdpowiedzUsuń
  40. Usta wyglądają bardzo malinowo :) Podoba mi się efekt.

    OdpowiedzUsuń
  41. Ładny kolor:)trzeba będzie spróbować na sobie tej farbki:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ciekawe, nigdy nie miałam czegoś takiego...

    OdpowiedzUsuń
  43. Ten pierwszy w odcieniach brzoskwini jest ciekawy:) Gdzie można je nabyć?

    OdpowiedzUsuń
  44. dla mnie ciut za ciemny tak na co dzień... ale na pewno do odpowiedniej stylizacji, może na wieczór, fajnie się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Patrzyłam wielokrotnie już na te błyszczyki, maziałam się i nie mogłam ich później zmyć z ręki:P Jak na taką trwałość(icenę:P) są owszem niesamowite, tylko gama kolorów jest trochę licha:/ Mały wybór i jak ktoś nie lubi ostrych kolorów to ma lipę;p
    Ja, żeby nie było, uwielbiam róże i fiolety, ale przed zakupem powstrzymuje mnie to, jak bardzo takie permanentne błyszczyki są beee dla naszych ust, bo przecież wyciągają pigment:(
    Lecz myślę, że od czasu do czasu można użyc;)

    OdpowiedzUsuń
  46. wszystko super tylko ogromny minus za to że kupiłam kolor pomarańczowy a wygląda totalnie jak coś pomiędzy różem a czerwienią.. chyba skuszę się jeszcze na inne kolory bo cena jest baaaaaaardzo przyzwoita...

    OdpowiedzUsuń
  47. Szukam, szukam i znaleźć nie mogę... mało kolorów, wolałabym jakieś odcienie brązu...

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja mam pytanie za 100pkt... próbowałaś go zmyć niedługo po nałożeniu? kupiłam go dziś i nie spodziewałam się mimo zapewnień sprzedawczyni, że jest aż tak trwały... ;) jest jakiś sposób na jego szybkie pozbycie się? poza płynem do demakijażu make-upu wodoodpornego, peelingiem, szczotkowaniem szczoteczką do zębów.... :P:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Mam go i lubię, mimo specyficznego szczypania przez kilka chwil po zastosowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  50. też mam ten róż i kocham go. Super wydajny, stosuję chyba od półtora roku. I błyszczyk schodzi, nie martwcie się, ale rzeczywiście po całym dniu dopiero - ja myję żelem do twarzy i po krzyku. A jesli chodzi o scieranie - znim przetrzesz chusteczką trzeba poczekać z minutkę, wtedy zostaje intensywny kolor ; )

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za dodanie komentarza, każdy mnie bardzo cieszy i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...