01 września 2012

YOSKINE Body Antycellulitowy PEELING do ciała STEP 1

Krok 2 do udanej kąpieli: 

Od producenta: Luksusowy preparat eksfoliujący ze zmikronizowanymi kamieniami szlachetnymi. Jego formuła naśladuje działanie profesjonalnej MIKRODERMABRAZJI DIAMENTOWEJ.
Skład:
sproszkowany szafir znakomicie oczyszcza i wygładza strukturę naskórka. Ekstrakt z karczocha wzbogacony kofeiną i teobrominą natychmiastowo pobudza spalanie oraz rozpad tłuszczu w komórkach, uwalnia nagromadzoną w tkankach wodę. Mikrokryształy naturalnego diamentu + Peptyd SIRT zwiększają w skórze ilość białek zwanych sirtuinami, które przedłużają życie komórek i opóźniają starzenie, zapobiegają wiotczeniu skóry. Innowacyjny system TURMALIN SAUNA® podnosi temp. skóry i pobudza mikrokrążenie, dzięki temu składniki szybciej wnikają w głąb tkanek i działają wyjątkowo skutecznie.
Pojemność: 200 ml
Cena: 43 zł


MOJA OCENA:


Opakowanie: eleganckie, wszystko błyszczy i świeci:) 

Aplikacja: fatalna:( Niestety zastosowano nakrętkę i mimo, że ślicznie srebrzyście świeci jest strasznie niewygodna w użyciu. Trzeba odkręcać i zakręcać po każdej aplikacji, bo tubka nie stoi stabilnie na odkręconej nakrętce. Luksusowy kosmetyk powinien też mieć luksusową aplikację. Duży minus!
 
Kolor: zaskoczenie - różowy. Jaki to składnik daje taki kolor, bo nie szafir;) Choć ponoć bywają szafiry o różowo-czerwonym zabarwieniu.


Zapach: PRZEPIĘKNY - no tu jest luksusowo! Zapach przypomniał mi pro-odżywczy balsam do ciała Body Art od Dr Irena Eris - żurawina?

Konsystencja: kremowa z peelingującymi drobinkami.

Rozprowadzanie: oczywiście na nawilżonej skórze - najpierw trochę ciężko, ale w miarę rozprowadzania coraz łatwiej.

Wydajność: duża.

Efekt: skóra idealnie wygładzona i pobudzona - gotowa na przyjęcie składników aktywnych. Naprawdę tak czuję! Bardzo żałuję, że już dawno skończył mi się koncentrat do ciała STEP2. Razem tworzą rzeczywiście super duet. Dlatego uważam, że balsam powinien być w większym opakowaniu. 
Działanie: czy zauważyłam redukcję cellulitu?  Tak, nieznacznie. Na pewno nie pojawia się nowy!

Ogólna ocena: mimo, że drażni mnie aplikacja, mam przyjemność ze stosowania tego peelingu. Idealnie gładka skóra, więc tylko niewielki minus za nietrafione zamknięcie.
Punkty: 5+/6

6 komentarzy:

  1. Szafiry są niebieskie, więc nie wiem skąd łączenie ich z różowym kolorem? :D
    Dla mnie za wysoka cena, jak na kosmetyk, który ma tak krótki kontakt ze skórą i cały jego skład bardziej sprawia, że wygląda w moich oczach jak gadżet. Ciekawa jestem tylko zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za uwagę, nie wiem dlaczego tak mi się skojarzyło. Fajnie mieć takie obserwatorki, które wspólnie ze mną piszą ten blog:) Już poprawiłam.Zapach chyba żurawinowy, choć nie jestem pewna tego porównania;)

      Usuń
    2. No faktycznie niby też występują w różnych kolorach, ale czy by sproszkowali aż tak rzadko występującego? :D Kto ich tam wie :) Zapach jestem ciekawa, lubię poznawać jakie są dla kogoś innego zapachy przywołujące mu na myśl właśnie luksus, szczęście, wakacje itp. Ja osobiście mam wiele zapachów kojarzących mi się z czymś bardzo specyficznym i fajnie w ten sposób poznawać innych :)

      Usuń
    3. Peeling jest znakomity! Bardzo dobrze ściera martwy naskórek.

      Po króciutkim masażu skóra staje sie gładziutka i taka...odświeżona, oddychająca, ukojona. Dla mnie to ważne, bo nie mam czasu ani cierpliwości na jakieś rytuały i masaże. Pelling w żaden sposób nie podrażnia dlatego mogą go stosować osoby z wrażliwą skórą. Ja po zastosowaniu peelingu stosuje koncentrat antycelulitowy z tej samej firmy! Efekty są świetne.

      Usuń
  2. niemam jeszcze nic z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować, teraz promują całą serię do demakijażu. Może niedługo uda mi się coś tu zaprezentować.

      Usuń

Bardzo dziękuję za dodanie komentarza, każdy mnie bardzo cieszy i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...