Strony

24 kwietnia 2013

Dr Irena Eris SPA RESORT Toscana i Hawaii Kremy do rąk,

...czyli co moje dłonie na to?

Bardzo ciekawa byłam, czy kremy do rąk Dr Irena Eris będą moim hitem. Najpierw używałam krem do rąk z linii Toscana, a następnie przyszedł czas na Hawaii.


SPA RESORT TOSCANA Ochronny krem wygładzający do dłoni SPF 15
Esencja z czerwonych liści winorośli, wosk z zielonej oliwki, witamina E regeneracja, odżywienie, ochrona Podaruj swoim dłoniom aromatyczną pielęgnację i poczuj ich miłe wygładzenie i uelastycznienie. Wyjątkowe połączenie wosku z zielonych oliwek i wyciągu z czerwonych liści winorośli doskonale nawilży, odżywi i zregeneruje skórę, pozostawiając na niej niewidoczny, przyjemny film ochronny. Filtr SPF 15 zabezpiecza skórę przed promieniowaniem UV zmniejszając prawdopodobieństwo powstania przebarwień skórnych. Dzięki zawartości witaminy E krem skutecznie zapobiegnie negatywnemu działaniu wolnych rodników, abyś mogła dłużej cieszyć się młodym wyglądem swoich dłoni.
Pojemność: 100 ml
Cena: 80 zł


Więcej o kosmetyku TU


 
SPA RESORT HAWAII Nektarowy krem do rąk silna regeneracja i ochrona
Pozwól poczuć swoim dłoniom rozkosz nawilżenia płynącą z nektaru egzotycznych kwiatów lotosu, lilii wodnej i bambusa. Olej z awokado głęboko odżywi skórę i zapewni jej delikatny film ochronny. Specjalne liposomy zregenerują i dodatkowo zabezpieczą skórę Twoich dłoni przed efektem fotostarzenia.
Pojemność: 100 ml
Cena: 80 zł


Więcej o kosmetyku TU










MOJA OPINIA

Opakowanie: kremy w tubie z pompką opakowane są w kartonik zabezpieczony folią.  Nie sposób nie wyrazić swojego zachwytu nad grafiką opakowań. Są to kremy, które śmiało można postawić gdziekolwiek w domu, czy w pracy i na pewno nikt nie przejdzie bez pozytywnego komentarza.




Aplikacja: świetna pompka, krem można dozować w dowolnej ilości. Nie ma obawy, że wyciśniemy za dużo.




 Konsystencja: bardzo podobna do emulsji.




Kolor: jak widzicie krem Toscana ma zabarwienie zielonkawe, a krem Hawaii - różowe.

Rozprowadzanie i wchłanianie: kremy rozprowadza się bardzo lekko i delikatnie. Bardzo dobrze wchłaniają się w skórę dłoni nie pozostawiając uczucia lepkości.




Zapach: to jest według mnie jedyna (oprócz koloru) cecha, która te dwa kremy tak naprawdę różnią się od siebie. Jeśli stosowałyście wcześniej jakikolwiek kosmetyk tych linii, to zapach kremu do rąk z linii TOSCANA nie różni się od zapach peelingu tej samej linii. Mnie bardziej przekonuje zapach TOSCANY (o nute zapachowej możecie przeczytać wyżej w opisie producenta).

Działanie: przyznam, że oprócz zapachu i koloru obydwa kremy działają bardzo podobnie. Po rozsmarowaniu, zresztą bardzo przyjemnym, kremu na dłonie od razu można odczuć miłe nawilżenie, wygładzenie i miękkość skóry. Jak wiecie w kremach do rąk najważniejsze oprócz zapachu, jest dla mnie uczucie głębokiego i długotrwałego nawilżenia. Niestety na moich dłoniach to nawilżenie nie utrzymuje się zadowalająco długo. Od kremów tej klasy cenowej spodziewałam się o wiele więcej. Ujmują mnie natomiast zapach tych kremów: piękne, ekskluzywne, utrzymujące się bardzo długo na dłoniach. Porównując krem z obu linii, moim faworytem jest TOSCANA, lepiej nawilża i zapach zdecydowanie bardziej mi odpowiada.

Moja ocena: po kremie za 80 zł spodziewałam się dużo większego zadowolenia i komfortu. Tymczasem używane przez mnie kremy do rąk oprócz urokliwego, długo utrzymującego się zapachu i przyzwoitego nawilżenia nie rzuciły mnie na kolana. Ale odrobina luksusu jest dla każdego bardzo miłym akcentem w ciągu dnia:)

Punktacja: 4+/6



Miłego wieczoru!:)


38 komentarzy:

  1. nigdy nie maiłam nic z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawa opinia i jak najbardziej szczera. placisz wymagasz

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam jeszcze ich w sklepach... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cena faktycznie sprawia, że stajemy się wymagający wobec zakupionego specyfiku:) I przyznam, że chyba się nie skuszę, choć opakowania wielce urokliwe, a to sobie cenię w kometkach:)
    dziękuję za tę opinię, pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  5. cena powalająca..nie wiem, co ten krem musiałby robić z dłońmi, żebym dała za niego tyle kasy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdyby nie cena pewnie skusiłabym się na te kremy.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie, choćby czynił cuda nie skusiłabym się na krem do rąk za 80 zł...

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz racje, za taką kwotę też oczekiwała bym odpowiednich rezultatów, chociaż, każda skóra jest inna, ale...
    Wyglądają luksusowo, a piękne zapachy uwielbiam ;) Nie wiem, czy się skusze, może kiedyś...
    Miłego wieczorku ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają luksusowo, no i już za taki sam luksus niestety się płaci :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Drogie;/ A szkoda, bo reszta mnie zachwyca...

    OdpowiedzUsuń
  12. 80 zł za krem do rąk? To chyba jakiś żart. Za tę cenę powinien nie tylko doskonale nawilżać i odżywiać, ale jeszcze sprzątać i gotować ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. No tak, za taką cenę to on powinien być ZACHWYCAJĄCY :/ ja osobiście nie lubię Ireny Eris kosmetyków..

    OdpowiedzUsuń
  14. szokująca cena, zwłaszcza, że z tego co zrozumiałam w tym kremie tylko zapach daje wrażenie luksusu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie miałam jeszcze tych kremów do rąk, ale za tą cenę spodziewałam się lepszych efektów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają kusząco i fajny dozownik mają :)

    OdpowiedzUsuń
  17. MMM... Chętnie bym się nimi poluksusowała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam kosmetyki Dr Ireny Eris, jeszcze nigdy mnie nie zawiodły ... a zapachy są obłędne, to chyba cecha charakterystyczna linii tych kosmetyków ...

    OdpowiedzUsuń
  19. Opakowania ładne. Ale żebym je za tą cenę kupiła musiałyby mieć szósteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z chęcią przetestowałabym tą drobinę luksusu :)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale mają cenę...odstraszającą. Nie dałabym tyle, nawet jakbym spała na pieniądzach:-) No i jakoś nigdy nie przepadałam za tą firmą.

    http://fasterbetternicer.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  22. To fakt,są strasznie drogie,ale jakbym miała okazję,z chęcią bym je przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. cena wysoka, ale krem wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. opakowania przyciągają wzrok ale rzeczywiście sam zapach to troszke za mało żeby mnie przekonać do wydania 80 zł..

    OdpowiedzUsuń
  25. Nigdzie ich nie widziałam, są normalnie do kupienia w sklepach? Tak z ciekawości pytam, bo cena jednak powala :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Luksusowo wyglądają, szkoda, że nie powalają na kolana.

    OdpowiedzUsuń
  27. Trochę za drogie jak na kremy do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  28. Kurcze, cena rzeczywiście powala, jak na takie zwyczajne działanie :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Opakowania bardzo ładne,ale cena jak dla mnie nie do przyjęcia:/

    OdpowiedzUsuń
  30. Drogo i luksusowo, szkoda, że cena nie jest adekwatna do jakości...

    OdpowiedzUsuń
  31. Ooo...cena powala...szkoda, że nie są idealne.

    OdpowiedzUsuń
  32. Skoro jakość nie może doścignąć tak wysokiej ceny, to ja podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Opakowanie kusi..szkoda, że cena odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  34. Cóż cena jest kosmiczna jak za średni krem do rąk:/

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak dla mnie cena jest za wysoka.

    Nie zapłaciłabym 80 zł za ładny zapach i średnie nawilżenie.

    OdpowiedzUsuń
  36. to fakt, urody opakowaniom nie można odmówić, ile razy je widzę, to normalnie jęk się ze mnie wydobywa... tak, jestem oficjalną "marketing-victim" ;D

    chociaż cena, moim zdaniem wysoka bardzo, i też miałabym wysokie oczekiwania dając za coś tyle pieniędzy :)

    pozdrawiam cieplutko, Cholera Naczelna / 4cholery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za dodanie komentarza, każdy mnie bardzo cieszy i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania:)