Mimo, że krem przeznaczony jest dla skóry dojrzałej, postanowiłam poprawić jędrność biustu jak i ciała. Do kremów i balsamów na biust podchodzę z lekkim przymrużeniem oka, nie spodziewam się bowiem cudów.
Od producenta: Fundamentalny krem młodości do skóry biustu i ciała, odmładzający i przeciwzmarszczkowy, redukujący objawy starzenia się skóry przyspieszone niedoborem estrogenów i zaburzeniami hormonalnymi, z zaawansowanymi formułami fitoestrogenów, peptydów i antyoksydantów wzbogacony luksusowym uspokajającym olejkiem sandałowym dla skóry dojrzałej, bardzo dojrzałej, suchej, wiotkiej, szarej, z utratą elastyczności i gęstości oraz przyspieszoną destrukcją elastyny i kolagenu.
Intensywne składniki aktywne redukują zmiany zanikowe skóry - zwiększają metabolizm fibroblastów i syntezy włókien kolagenowych oraz proteoglikanów. Poprawiają podstawowe parametry skóry - nawilżenie, gęstość, jędrność i elastyczność skóry. Stymulują mikrokrążenie, przywracają blask i koloryt skóry.
Składniki aktywne: Phytrodial, Cimicifuga Racemosa, Menoskin, Synpept, wielocukry z soku sorgo, olejek sandałowy Album, ekstrakt z lukrecji, prowitamina A.
Pojemność: 250 ml
Cena: 180 zł
MOJA OPINIA
Opakowanie: twarda, plastikowa butla z pompką.
Aplikacja: pompka do aplikowania kremu działa bez zarzutu jedynie na początku stosowania. Im dalej, tym większe pojawiają się problemy. Krem jest za gęsty na swobodną aplikację. Nie zdążyłam wykorzystać połowy kremu, a już musiałam pompka się zapychała. Pomagało wtedy niewielkie wstrząśnięcie butlą. Niestety teraz już nawet wstrząśnięcie nie pomaga. Staram się wydobywać krem ze środka różnymi metodami, ale nie jest to łatwe. Do tego wszystkiego plastik, z którego zrobione jest opakowanie jest bardzo twarda, więc o wyciskaniu kremu nie ma mowy. Cóż, walczę na różne sposoby, najczęściej wygrzebuję krem rurka z pompki. Powiedzieć, że jest to niewygodna forma aplikacji, to zdecydowanie za lekkie określenie;) Dlaczego jednak nie wyrzuciłam go do tej pory? Czytajcie dalej...
Konsystencja: za gęsta jak na aplikacje za pomocą pompki, ale gdyby krem można byłoby wydobywać ze słoika palcami, byłby w sam raz.
Rozsmarowanie i wchłanianie: bardzo delikatne i szybkie. Nie pozostawia na ciele żadnego tłustego filmu.
Zapach: jak dla mnie idealny: elegancki, delikatny, ale i trwały. Można go wyczuć nawet po paru godzinach po użyciu.
Działanie: już po pierwszym zastosowaniu widać silne efekty ujędrniające! Serio, dla mnie to było zaskoczenie. Stosuję go na górne partie ciała i tu niesamowicie się sprawdza. Skóra staje się jedwabista i gładka w dotyku. Jest niesamowicie nawilżona, a uczucie nawilżenia pozostaje na długo. Nie klei się, nie pozostawia żadnego tłustego filmu na powierzchni skóry. Stosując ten krem po raz pierwszy zauważyłam na skórze ciała działanie liftingujące!
I to jest ten sekret, dla którego walczę cały czas z opakowaniem, aby krem wydobyć ze środka...;) Pewnie skończy się na tym, że butlę po prostu przetnę i przełożę krem do innego, wygodnego opakowania, bo naprawdę jest tego WART!
Jeśli jednak myślicie, że krem sprawi, iż Wasz biust wróci do czasów nastoletnich, to nie będę czarować..., w tych kwestiach to cudów nie ma, no chyba że skalpel...;)
Moja ocena: od kremu, który jest z wysokiej półki cenowej oczekiwałabym dopracowania szczegółów pod każdym względem. Działanie kremu jest rewelacyjne, ale opakowanie z pompką jest zupełnie nietrafionym pomysłem. Szkoda, że muszę o tym pisać...:(
Gorąco polecam ten krem, ale może lepiej od razu przełożyć je do wolnego słoiczka;)
Punktacja: 6 (za działanie), ale tylko 1 (za dobranie opakowania i aplikacji).
Produkty Chantarelle można kupić w sklepie internetowym: www.chantarelle.pl
Udanego weekendu! Jakie macie plany na majówkę?
ja nie wierzę w działanie takich kosmetyków :)).
OdpowiedzUsuńA ja wierzę!
UsuńTego rodzaju kosmetyki nie powiększą nam biustu, to logiczne.
Sprawią jednak, że skóra na nim będzie prezentowała się lepiej.
tak, tak, właśnie prezentuje się dużo lepiej, nie tylko na biuście:)
UsuńKto by pomyślał, że tak ładne opakowanie może być tak problematyczne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo sobie pomyślałam ;)
Usuńnaszym biustom na pewno dobrze by zrobił taki cud-kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńhmmmm nawet jeśli miałabym gwarancję, że i u mnie zadziała.. to nie wiem, czy bym kupiła... nie za taką cenę...
OdpowiedzUsuńciekawy produkt...nie słyszałam o nim jeszcze...do dziś:)
OdpowiedzUsuńudanego weekendu kochana:)
Ja kiedyś w Niemczech kupiłam taki balsam, no oczywiście innej Firmy i moje piersi są nadaj jędrne, choć mam już 2 dzieci i 39 lat :-)
OdpowiedzUsuńWięc działa i to bardzo, normalnie czuć jak naciąga sie skóra, super uczucie :-)
UsuńSekret tkwi w tym napięciu skóry :)
OdpowiedzUsuńZa tą cenę rzeczywiście szczegóły powinny być dopracowane
OdpowiedzUsuńno cóż jakieś przekłamanie wiekowe tutaj:) A tak na poważnie to za tą cenę opakowanie prawie sam powinien nie tylko się aplikować ale i wcierać. Dobrze wiedzieć ze coś działa bo jak skończę karmić to rozpocznę poszukiwania takiego kremiku
OdpowiedzUsuńPraktycznie nie używam takich specyfików, a już na pewno nie zbyt zawczasu pod względem przeznaczenia wieku ;)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze z dystansem traktowałam takie kosmetyki, ale po świetnych efektach jakie osiągnęłam dzięki serum do biustu Eveline na pewno będę sięgała po nie częściej :)
OdpowiedzUsuńpo twojej recenzji widać, że działanie jest bardzo zadowalające :)
OdpowiedzUsuńa wydawało mi się że pompka to fajne rozwiązanie
OdpowiedzUsuńfajny, przydałby mi się;)
OdpowiedzUsuńja również nie wierzę całkowicie w to, że kosmetyk uczyni cuda! ale przekonałam się ze nawilżają i ujędrniają skórę!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardzo ciekawy kosmetyk, z chęcią bym go wypróbowała bo skóra po porodzie już nie taka jak kiedyś, więc chyba sie skuszę:)) Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że opakowanie takie mało praktyczne :(
OdpowiedzUsuńAle skoro kosmetyk działa świetnie, to warto namęczyć się z wydobycie "mazidła" :)
Cena zaporowa, poza zasięgiem ...
Jestem ciekawa jego zapachu :) bardzo ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk,ale na razie poszukam czegoś z niższej półki cenowej:)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem dlaczego producenci upierają się na te słoiczki z pompką. Mam kłopot z fluidem, różnymi kremami.
OdpowiedzUsuńA wystarczy normalny słoiczek .
Zgadzam się w 100 % najgorsze są chyba fluidy w szklanych butelkach z pompką :/
UsuńZa opakowanie i cenę na pewno bym nie kupiła :(
UsuńNiestety za drogo :/
fajnie się zapowiada. Ciekawe jak by się sprawdził na piersiach, które wykarmiły dwie pociechy :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt,ale cena niestety,dla mnie za wysokie progi :P
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z pampką... Jednak jeszcze się nie spotkałam z przypadkiem zbyt gęstego produktu dla pompeczki...
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, naprawdę watro by się było nad nim zastanowić, jednak cena nie zachęca do zakupu, niestety 180zł za 250ml to dla mnie zbyt dużo :(
OdpowiedzUsuńHmm...ujędrnienie od pierwszego nałożenia...wow :) Gdyby nie ta cena to można by wypróbować, a tak...popatrzę sobie i tyle :P
OdpowiedzUsuńProdukt chętnie bym przetestowała, jednak cena odpycha, bardzo odpycha..
OdpowiedzUsuń