Czasami warto wstać wczesnym rankiem w sobotę...
mali mieszkańcy |
w lesie można zobaczyć też grzybki w postaci kwiatków:) |
jedzonko dla mieszkańców lasu |
Moja leśna zdobycz - całe 2 kg grzybów! Może mogłam nazbierać więcej, ale same widzicie, musiałam porobić zdjęcia.
I co, warto wstać w sobotę rano...?
Na koniec chciałam Wam powiedzieć, że zaczęły spływać zdjęcia z maseczkowego babskiego wieczora, z czego się niezmiernie cieszę:)
A teraz mój wkład w zbiór zdjęciowy: rozanielona Malina z maseczką Dermiki na twarzy w tzw. "artystycznym" efekcie;)
To się zabieram za grzyby:)
Do zobaczenia na blogu!
Malina:)
Piękne zdjęcia :) podczas jesieni często wybieram się na grzyby, bardziej po to by się zrelaksować, niż na prawdę te grzyby zbierać :) w lecie jeździłam zbierać borówki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, była tak ładnie, że specjalnie nie musiałam się starać z tymi zdjęciami:)
UsuńTEŻ BYŁAM WCZORAJ NA GRZYBACH :) U MNIE W POBLISKICH LASACH WYSYP PODPINEK :)
OdpowiedzUsuńa ile nazbierałaś?
UsuńOoooj uwielbiam grzybobrania! Jak byłam mała zawsze z niecierpliwością czekałam na takie wycieczki do lasu.
OdpowiedzUsuńJa za rzadko jeżdżę...
UsuńJa totalnie nie potrafię zbierać grzybów, musi jakiś stanąć na środku mojej drogi i krzyczeć żebym go zabrała ze sobą :)
OdpowiedzUsuńto jest mój największy łup w życiu!:)
UsuńUdane grzybobranie :) i jakie piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjecia i niezle grzybobraie:)
OdpowiedzUsuńmogło być więcej, ale co tam!
UsuńPiękne zdjęcia! Las jest cudowny :) My jutro powtarzamy nasza rodzinną wyprawę do lasu - spacer, grzybki, "atrakcje" - cudowny las!
OdpowiedzUsuńwarto, prawda:)
UsuńSuper zbiór i piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńWidzisz...
OdpowiedzUsuńTy na grzyby, a ja do szkoły xD
no to żal...
UsuńJacie aleee grzybów :D
OdpowiedzUsuńgdybym miała super oko do grzybów, to pewnie byłoby ich więcej, ale ja się gapię dookoła a nie tylko pod nogi;)
UsuńŚliczne zdjęcia;) Ale dawno nie byłam na grzybach;)
OdpowiedzUsuńostatnia szansa w tym roku
UsuńTeż byłam na grzybkach, fajnie sobie tak pochodzić po lesie ;)
OdpowiedzUsuńoj fajnie:)
Usuńnigdy nie uzbieralam nawet kilograma :D
OdpowiedzUsuńto moje pierwsze dwa, zawsze było kilka i kończyło się na szaleńczym szukaniu drogi powrotnej;)
UsuńWidać grzybobranie udane :)
OdpowiedzUsuńtak, udane:)
Usuńale okazy :) śliczne zdjęcia ;) no i chwila relaksu z maseczkę też musi być ;)
OdpowiedzUsuńpo lesie, to nie bardzo;) Ale później...
UsuńAle z Ciebie fotograf! :)
OdpowiedzUsuńtaki sobie...
UsuńJa uważam, że zdjęcia są piękne!
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńTeż bym się wybrała na grzyby. ;-)
to jest ostatnia szansa, ponoć mają przyjść przymrozki i po grzybach nici...
UsuńUwielbiam spacery po lesie:) Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńja tez, ale zdecydowanie za rzadko to robię!
Usuńnienawidzę zbierać (ale to tajemnica)! A zdjęcia urocze :) I tem impresjonistyczny portret, hmmm, hmm :)
OdpowiedzUsuńja dzis o 6:30 wsiadlam w auto bo mialam dluga podroz przed soba i obserwowalam jak wszystko budzi sie do zycia, piekne :)))
OdpowiedzUsuńtak, o tej porze roku, zza mgły budzi się świat:)
Usuńja grzybów zbierać nie lubię, ale uwielbiam je jeść ;p jak tylko jestem w domu to idę na spacer do lasu- to bardzo uspokaja i relaksuje :)
OdpowiedzUsuńa ile tlenu, aż głowa boli;)
UsuńTo dobrze, że grzybobranie było udane !
OdpowiedzUsuńJa w tym roku też byłam kilka razy :) i zawsze zapominałam zabrać aparatu :( A takie piękne widoki były.
myślę, że warto zatrzymać kilka chwil.
Usuńmmm, piękne te grzyby!
OdpowiedzUsuńśliczne są, szczególnie te niejadalne;(
Usuńzjadłabym sobie takie smażone grzybki leśne, mmm :) w Blackpool nie ma lasu w pobliżu :(
OdpowiedzUsuńpodziwiam, bo ja mogę się o grzyba potknąć i go nie zobaczę; zupełnie nie mam oka do grzybów, ale pałaszować uwielbiam ;)
eee, nie sądzę:)
UsuńSuper, zwłaszcza 2 pierwsze, marzenie mieć aparat, który umiałby to uchwycić :) Mój ma zdecydowane ograniczenia...
OdpowiedzUsuńA na grzybki mogę wpaść, już takie najlepiej gotowe :)
To byś się zdziwiła, jak mam zwykły pstykacz!;) Po prostu była tak ładnie:)
UsuńSporo grzybków nazbierałaś:)
OdpowiedzUsuńDwa pierwsze zdjęcia są SUPER!:)
dzięki:)
Usuńale grzyby!
OdpowiedzUsuńtakie są w lesie!
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńAleż mi zrobiłaś smaka na grzyby, z chęcią bym się wybrała do lasu, ale coż ... brak czasu:(
OdpowiedzUsuńa ja zostawiłam wszystko i już!
UsuńPiękne zdjęcia, zwłaszcza to drugie, a i grzybobranie udane :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie to zdjęcie ustawiłam je sobie jako tapetę w kompie:)
UsuńMieszkam an wsi od zawsze, ale przyroda mnie przeraża :D
OdpowiedzUsuńno co Ty? Dlaczego?
UsuńChciałabym mieć obok siebie las i móc go odkrywać i się w nim wyciszyć, ale nie dane mi to w tej chwili ;) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja Iwostinu, coś niestety niewiele uwagi przyciągnęła, choć efekty są :D
http://pawie-piorka.blogspot.com/2012/10/pielegnacja-iwostin-capillin-maseczka.html
świetne efekty!
UsuńSuper zdjęcia :) Szkoda , że u mnie las jest daleko :( Zazdroszczę :P
OdpowiedzUsuńmożna podjechać:)
UsuńUwielbiam grzyby, zwłaszcza takie w occie! Jednak bardzo się boje je jeść i małą dozą zaufania obdarzam jedynie, te które zbierają moi dziadkowie.
OdpowiedzUsuńja zbieram tylko podgrzybki i też najbardziej uwielbiam te w occie. Te, które dziś zebrałam, pójdą dom suszenia!
Usuńprzepiekne zdjęcia:) wyprawa jak widać Grzyb-owocna:) akcja zakończona pełnym sukcesem czy również maskowanie udane?
OdpowiedzUsuńmaskowanie było we wtorek:)
UsuńAle piękne to pierwsze zdjęcie:)) Za każdym razem jestem zachwycona kiedy widzę jak słonko przebija się przez drzewa i jest taki cudny efekt :)
OdpowiedzUsuńprawda, jest to niebiańskie!
UsuńJa zawsze chodzę z Tatą na grzyby :) lubię je zbierać :D
OdpowiedzUsuńfajnie tak z tatą chodzić na grzyby:)
Usuńuwielbiam na grzyby chodzić, jednak daleko nie mam bo mieszkam w lesie ;)
OdpowiedzUsuńgratuluje udanych zbiorów;)
To masz świeżość powietrza na co dzień:)
UsuńUwielbiam jeść grzyby ale nie cierpie ich zbierać :/
OdpowiedzUsuńNo ale Twoje zdobycze to nie byle co, nie pogada ;D
Już się właśnie suszą:)
Usuńświetne efekty grzybobrania :-)
OdpowiedzUsuńsuper fotki - biedronki fajnie uchwycone :-)
takie maleństwa się tuliły, pewnie było im zimno;)
Usuńpiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA podgrzybków zazdroszczę - u mnie nie ma :(
Uwielbiam chodzić sobie po lesie. Grzybów nie zbieram, bo się kompletnie nie znam, ale zapach lasu jest w mojej pierwszej 3 zapachów.
OdpowiedzUsuńbardzo odpręża:)
UsuńJesiennie się zrobiło :) Nie zbieram grzybów, bo się boję muchomora ;)
OdpowiedzUsuńTaki czarodziej, boi się muchomora!?;)
UsuńHahaha ;D No tak! Ale jest fajny cytat z "Blasku fantastycznego" na temat Rincewinda i jego znajomości lasu i roślin ;D
UsuńBył miejskim magiem. Wiedział wprawdzie, że rozmaite gatunki drzew różnią się między sobą, dzięki czemu ich ukochani i najbliżsi potrafią je rozpoznać. Ale sam był pewien tylko jednego: że koniec bez liści powinien tkwić w ziemi.
:D
Dobre:)!!!!
Usuńpiekne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńAle dużo nazbierałaś, a zdjęcia cudne, najbardziej podoba mi się to pierwsze, z promykami słońca przebijającymi przez drzewa :)
OdpowiedzUsuńTeż to jest moje ulubione, ustawiłam je jako tło na pulpicie:)
Usuń