A dziś trochę zmiana tematu, chcę Wam przedstawić ulubieńca ostatnich tygodni dla moich włosów:)
Składniki: Oliwa z oliwek to prawdziwa skarbnica witamin i związków mineralnych. Zawiera cenne witaminy C, E i F, a także z grupy B, jak i fosfor, żelazo. Wykazuje działanie zmiękczające i odżywcze, regeneruje włókna włosów, tworząc na ich powierzchni powłokę, która chroni włosy przed szkodliwymi czynnikami atmosferycznymi. Keratyna, to podstawowy budulec włosa - odbudowuje strukturę włosów, wzmacnia je poprawiając tym samym kondycję włosów.
Składniki INCI:
Sposób użycia: maskę równomiernie rozprowadzić na umytych wilgotnych włosach. Pozostawić na 5 minut i spłukać.Pojemność: 1000 g
Cena: 29 zł
Dostępność: Produkty marki Oyster Cosmetics Professional dostępne są wyłącznie w salonach fryzjerskich i sklepach z kosmetykami profesjonalnymi.
MOJA OCENA
Opakowanie: opakowanie jest bardzo duże (1000 g), ale jest to przecież kosmetyk do użytku w salonach fryzjerskich. Słoik jest plastikowy, bardzo dobrze zabezpieczony folią. Powiedziałbym nawet, że aż za dobrze, bo trudno było ją usunąć:)
Aplikacja: maskę stosuje się na mokre włosy nakładając ją palcami. Lubię taką formę aplikacji, dokładnie wiem, ile mam jej nabrać na dłoń, ale pokryć całe włosy.
Zapach: bardzo przyjemny, świeży, przeważa tu mentol, choć nie wiem skąd ten zapach. Ale lubię go.
Konsystencja: budyniowa o dość luźnej konsystencji.
Rozprowadzanie: maska wprost sama rozprowadza się na włosach, a włosy od razu robią się miękkie.
Wydajność: maska jest bardzo wydajna. Chyba jeszcze upłynie sporo czasu zanim mi się skończy:)
Działanie: od razu po nałożeniu, włosy stają się bardzo delikatne i jedwabiste. Nie trzeba czekać nawet 2 minut (tak radzi producent), aby efekt był namacalny. Dzięki tej masce włosy są gładkie i tak jak obiecuje producent, nie plączą się. Jest to dla mnie ważne, bo od jakiegoś czasu (po przeczytaniu kilku włosowych postów) nie rozczesuję włosów przed wysuszeniem. Moje włosy po wysuszeniu lubią się zakręcać na końcówkach, co mnie bardzo denerwuje. Teraz zauważyłam, że te kręciołki nie są już takie uciążliwe.
Ogólna ocena: ta maska jest dla mnie. Farbuję włosy regularnie i maska pozwoliła mi regenerować je po każdym myciu. Jestem z niej bardzo zadowolona i będę długo, bo przy tak wielkim opakowaniu i tak dużej wydajności pozostanie ze mną na dłużej:) Pragnę też zauważyć, że cena w stosunku do pojemności jest bardzo niska! Same zalety.
Punkty: 5+/6
Jest to już drugi produkt marki Oyster Cosmetics Professional, który używam i jak na razie się nie zawiodłam:) Pamiętacie moją pozytywna recenzję Jedwabiu arganowego? Jeśli nie miałyście wcześniej okazji, to zapraszam:)
Już niedługo będę miała do rozdania w ramach Malinowego Klubu kosmetyki dla kobiet spodziewających się dziecka i dla młodych mam. Jeśli jeszcze nie należycie do Malinowego Klubu, to serdecznie zapraszam:)
Malinko, zostałaś przeze mnie otagowana :))
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://strefazmyslow.blogspot.com/2012/12/magiczne-swieta-dotara-do-mnie-wasnie.html
Dziękuję bardzo:)
Usuńa podkręca choć troszkę te loczki, czy bardziej się poskramia? :) bo moje uwielbiają się podkręcać, falować i kręcić i ciągle poszukuję czegoś, co mi te loczkowate końcówki ładnie podkreśli :)
OdpowiedzUsuńNie, no ja wolę jak mi je poskramia. Nie lubię tego kręcenia;(
UsuńNie miałam tej maski. Faktycznie niezła cena, a skład dobry na zimę, dużo silikonów, emolienty, humektanty i proteiny, czyli wszystko w jednym :)
OdpowiedzUsuńczy te silikony, to dobrze, czy źle? Nie bardzo się na tym znam. Ale póki co moje włosy specjalnie nie cierpią:)
Usuńnormalnie silikony mogą obciążać i wysuszać włosy, ale zimą stanowią barierę ochronną, chroniąc je przed działaniem mrozu, wiatru i wody :)
UsuńDzięki Kaśka!:) Dobrze mieć w klubie kogoś, kto się zna:)
Usuńbardzo ciekawa maska, moje włosy są zniszczone farbowaniem, więc poszukuje właśnie maski idealnej, ta choć sporawa to cenę jednak ma nie na moją kieszeń niestety ;(
OdpowiedzUsuńPaulinka, ale przelicz to na kilka miesięcy:)
UsuńUwielbiam maski do włosów. Zachęciłaś mnie do wypróbowania tej. Jak spotkam to kupię na pewno.
OdpowiedzUsuńNie jest dostępna w drogeriach:(
UsuńA to klops :(
Usuńjest sklep internetowy:) Podałam wyżej przy dostępności.
UsuńSzkoda, że nie jest dostępna w drogerii, lubię maski o konsystencji budyniu :-)
OdpowiedzUsuńMożna kupić w sklepie internetowym, podałam adres:)
UsuńKusząca maseczka, chętnie bym wypróbowała, a pojemność megastyczna!!!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńciekawą konsystencję ma ta maska.
OdpowiedzUsuńłapki się w niej super zanurzają:)
UsuńJa lubi potrzymać dłużej takie maski, jeśli oczywiście czas mi na to pozwala. Kusząca:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja właśnie nie lubię stać z głową między nogami,aż mi się maska wchłonie;) Chyba w tych kwestiach jestem niecierpliwa...;(
Usuńakurat mam w planach zakup jakiejś maski:)
OdpowiedzUsuńa tą z tego co piszesz na prawdę się opłaca :D
pozdrawiam!:)
warto się poczytać, to tu, to tam... Fajnie, że mamy taką możliwość:)
UsuńJak na taką ilość maski to cena jest śmiesznie niska :) Ja mam z tej firmy Kryształ jedwabiu i jestem nim zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńwlasnie, tez tak uważam.
UsuńZachęciłaś mnie swoją opinią, muszę bliżej przyjrzeć się tej masce:)
OdpowiedzUsuńładnie pachnie:)
UsuńMam pytanie co do podsumowania akcji Jesienne Umilacze - czy można w kategorii ,,scrub" dodać kosmetyk własnej roboty? :-)
OdpowiedzUsuńoczywiście:)
UsuńNa moje włosy bardzo dobrze działa maska Kallos Jasmine.
OdpowiedzUsuńOystera jeszcze nic nie miała.
Moje włosy polubiły siię też bardzo z zestawem Timotei szampon + odżywka z awokado
Fajnie wyglądają te zestawy Timotei. Widziałam je w promocji w Lidlu.
UsuńJa kupiłam kiedyś za 6,99 zł w Biedronce za zestaw szampon + odżywka. Kupiłam ten zestaw z awokado oraz jeszcze jeden, chyba 'Lśniący blask' żałuję, że więcej nie kupiłam :)
UsuńMiałam też odżywkę do brązowych włosów i w duecie z szamponem YR do brązowych włosów też się dobrze sprawowała.
Świetna opinia, kusisz;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAlkohol, alkohol, alkohol... Choć dalej oleje...
OdpowiedzUsuńJeszcze mi powiedz czy są silikony(panienka czytała tyle i tyle, a do głowy nie weszło :3)
ponoć są, tak pisze Kaśka.
UsuńPodobną konsystencję i również świetne działanie ma Kallos, którym jestem zachwycona. Jak tylko go zużyję chętnie wypróbuję tej maski :) Nie wiem jakim cudem jeszcze nie należę do klubu Maliny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam:)
UsuńNie znam tej maski ale po przeczytaniu twojej recenzji chętnie bym ją wypróbowała. A gdzie można je kupić:)
OdpowiedzUsuńw sklepie (podałam wyżej link przy dostępności)
Usuńciekawie wygląda, no i super cena jak na tak dużą pojemność :)
OdpowiedzUsuńtak, można zaoszczędzić:)
UsuńCiekawie wygląda ta maska, ale szkoda, że ma taki kiepski skład :(
OdpowiedzUsuńa co ma złego?
UsuńDla mnie odpada z powodu alkoholu na drugim miejscu, no i wiele innych masek ma dużo bogatszy skład pod względem ekstraktów i olejków.
UsuńAle to moja opinia, każdemu pasuje co innego :*
Kochana, wczoraj dotarła do mnie paczuszka od Ciebie i powiem szczerze, że chyba trafiłam z tym serum :) Jak na razie jest to pierwsze wrażenie, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę. Dziękuję jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńA taka maska by mi się przydała, bo mam straszny problem z puszeniem... Tylko szkoda, że taka słaba dostępność.
Ciesze się bardzo, że Ci pasuje! czekamy zatem na recenzje:)
UsuńHmm, ale sama nie wiem co jest nie tak.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze tą maskę. Skład na zime jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńCzyli ok:)
Usuńprzystawiam nos do kompa i chcę powąchać i nic :D szkoda :D
OdpowiedzUsuńFajnie by było, gdyby była taka możliwość:)
Usuńszkoda ze najpierw w skladzie sa silikony, a dopieropotem oliwka...pewnie to one tak znakomicie ujarzmiaja Twoje wloski:)widze tez parabeny pod koniec skladu:)))chyba jednak bym sie na nia nie skusila ale dobrze ze Tobie sluzy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Chyba nie jestem zbyt wymagająca, pewnie dlatego, że tak bardzo się nie znam...;)
UsuńTak, tak, to ja dostałam zielony sorbecik :)
OdpowiedzUsuńOK, mam nadzieję, że jakoś się dogadacie:)
UsuńKochana, chyba chodzi o alkohol w pierwszej połowie składu :(
OdpowiedzUsuńAle jeżeli kosmetyk spisuje się to to jest najważniejsze :)
Bardzo zachęcająca recenzja :D
OdpowiedzUsuńwg mnie warto się skusić:)
UsuńOliwka w składzie to dobry zna k i jeszcze kreatyna ;)
OdpowiedzUsuńto mnie pocieszyłaś:)
UsuńCiekawa recenzja i jeszcze ta konsystencja budyniu strasznie mnie kusi, szkoda że nie jest dostępna w drogeriach, ale może kiedyś uda mi się ją gdzieś spotkać to na pewno się skusze :)
OdpowiedzUsuńTak, fajnie się mazia w nim palce:)
UsuńBardzo kusząca. Sama testuję Lakier do włosów, ale myślę że po maskę też sięgnę. Ostatnio uwielbiam się rozkoszować kosmetykami do włosów :)
OdpowiedzUsuńTak, właśnie zauważyłam na twoim blogu:)
Usuńtak, jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o skład to ja unikam parabenów choć bywa to ciężkie bo wiele firm niestety jeszcze je pakuje, silikonów z racji na olejowanie też staram się unikać, ale oczywiście bez przesady. Generalnie gdyny nie parabeny to faktycznie wygląda na bogatą.
OdpowiedzUsuńOoo wyglada bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkiego rodzaju maski ! :)
Ja też:)
UsuńJa muszę się porządnie zabrać za pielęgnację moich włosów,bo są w nie najlepszym stanie :-/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny stosunek ceny do pojemności, no i taka wysoka ocena - rozejrzę się za nią na pewno :)
OdpowiedzUsuńjasne:)
UsuńNie mam gdzie takich słojów trzymać:/ a szkoda, bo te butle zawsze wychodzą ekonomiczniej.
OdpowiedzUsuńFakt, zajmuje dużo miejsca na półce.
UsuńTa maska może się sprawdzić teraz, kiedy włosy pod wpływem czapki, tracą swoja moc.
OdpowiedzUsuńP.S. Czyżby czekało nowe testowanko:)
tak:)
Usuńczyżby to była ukryta podpowiedź, czego będzie dotyczyła kolejna malinowa akcja ;)
OdpowiedzUsuńspryciary;)
Usuńwygląda, ze skład jest dobrze zbilansowany, skoro Ci służy, mnie np. termoochrona od Marion (silikony na I miejscu) też pomaga naprostować i ujarzmić włosy.
OdpowiedzUsuńz tego co widać każdemu może pasować co innego, niezależnie od składu:)
Usuńsuper kosmetyk.....
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwatorów - zapraszam do mnie
Dziękuję:)
UsuńWooow pojemność gigantyczna :)
OdpowiedzUsuńRecenzja fajna.Za pewne świetnie by podziałała na moje przesuszone kłaczki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że kosmetyk jest niedostępny w drogeriach :(
Faktycznie cena jest niewysoka, jeżeli popatrzymy na pojemność maski :) Z chęcią bym ją sprawdziła po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńSuper, że efekt jest natychmiastowy...należę do tego gatunku osób, że jeśli chodzi o pielęgnację włosia to ma być już zaraz natychmiast:)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, ja tez często podfarbowuję włosy szamponetkami, więc ta maska byłby dla mnie idealna :)
OdpowiedzUsuńNie farbuję włosów, ale recenzja jest zachęcająca.:) Dobrze byłoby ją wypróbować, żeby trochę zregenerować włosy :)
OdpowiedzUsuńFajny stosunek ceny do ilości :D
OdpowiedzUsuńTo nowość od Tenexu :) Ciekawie się zapowiada nowa marka kosmetyków. Co najważniejsze nie posiadają żadnych parabenów :)
OdpowiedzUsuńcena jak za tą pojemność bardzo dobra. Moje włosy bez odżywek są nie do uczesania, więc może kiedyś i po tą sięgnę
OdpowiedzUsuńMaska dostępna za 26 zł na joysklep.pl
OdpowiedzUsuńInne maski tej firmy: cytrusowa po zabiegach chemicznych, miód i mleko oraz zielone jabłuszko również w tej cenie.
Zapraszam :)