Strony

03 października 2012

Iwostin Capillin Maseczka kojąco-wzmacniająca

Pierwsza maseczka, którą otrzymałam w ramach akcji, to maseczka przeznaczona dla cery naczynkowej i ze skłonnością do rumienia. 

Zapoznajcie się z tą maseczką, bo jest to nowość w naszych aptekach. Jeśli chciałybyście otrzymać ją do przetestowania, dajcie znać w komentarzu. Te dziewczyny, które są ze mną dłużej, pamiętają, że jakiś czas temu pytałam Was, która ma cerę naczynkową. Teraz ta wiedza mi się przyda:) A te, ktore niedawno do mnie dołączyły, to mają szansę. 

Maseczkę otrzyma tylko ta z Was, która jest moim obserwatorem, ma cerę naczynkową, zobowiąże się do jej przetestowania i opublikowania we wskazanym przeze mnie terminie na łamach swojego bloga.


Wskazania: Pielęgnacja skóry nadreaktywnej z rozszerzonymi i pękającymi naczynkami oraz ze skłonnością do czerwienienia.
Właściwości:

- skutecznie redukuje zaczerwienienia i nadreaktywność skóry,
- długotrwale nawilża,
- przyjemnie chłodzi skórę - redukcja temperatury po nałożeniu preparatu,
- przynosi natychmiastowe uczucie komfortu,
- pozostawia skórę zregenerowaną.
Substancje aktywne: Lipex® Omega 3/6, Pronalen Aesculus HSC, NeutrazenTM, Natural Extract AP, Questice Liquid, Stay C, hialuronian sodu, alantoina, woda termalna z Iwonicza-Zdroju.
Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 37 zł

Sposób użycia: Maseczkę należy nakładać równomiernie na oczyszczoną skórę twarzy szyi i dekoltu i pozostawić na skórze ok. 5-10 minut. Pozostałości można usunąć wacikiem kosmetycznym. Zawarty w maseczce kompleks chłodzący może powodować uczucie delikatnego mrowienia, które ustępuje po chwili.


Kilka słów zachęty od producenta potwierdzone badaniami:
Zdjęcia wykonane kamerą termowizyjną przedstawiają różnice w temperaturze skóry twarzy przed nałożeniem preparatu oraz 7 min. po jego aplikacji na skórę – widoczne wyraźne miejscowe chłodzenie skóry*

przed aplikacją
po aplikacji
*Badania aparaturowe powierzchni skóry wykonane na skórze twarzy w czasie od 0 do 7 min. w Niezależnym Laboratorium Badawczym, na grupie 12 osób. 

Badania aplikacyjne potwierdzają ponadto redukcję zaczerwienienia skóry twarzy po zastosowaniu produktu**

Jeśli ta maseczka wydaje się Wam przeznaczona piszcie:)

PS Skoro Wy już ostro ruszyłyście z recenzjami swoich maseczek, to ja też idę nałożyć sobie maseczkę. Recenzja pojawi się jutro, bo muszę pozaglądać jeszcze do Was:)



48 komentarzy:

  1. Ciekawa maseczka, ale nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie również nie jest chociaż czasem zdarzają mi się pękające naczynka na kościach policzkowych co jest dosyć uciążliwe,
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cery na-czynkowej to ja nie mam ;P
    ale te jej efekty po zostawaniu chciałabym poczuć ;D
    Ale się po nią nie zgłaszam bo nie jest dla mnie hi

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo chętnie przetestowałabym tą maseczkę ;) pojawiło się u mnie tyle pajączków na twarzy, że bez podkładu i korektora nie mogę wyjść z domu, a do tego od wiatru mam czerwone, podrażnione i cieplutkie (wieczorami nawet trochę palące) policzki, więc maseczka wydawać by się mogło, że idealna dla mnie na tą porę roku ;)
    lubię kosmetyki iwostin, te co cery z trądzikiem spisały się u mnie super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zakupiłam dzisiaj 4 maseczki także w weekend bd robić, opisywać i oczywiście dam znać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam cery naczynkowej, ale maseczka pewnie jest spoko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, jestem bez aparatu do odwołania, projekt będę realizować, ale zdjęć nie będę w stanie zamieszczać na razie, mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie muszą być zdjęcia, w końcu sobie ufamy, tak?

      Usuń
  8. Ja właśnie kupiłam maskę na naczynka. Krem jeszcze muszę dokupić:)
    Trzymam kciuki za nowe dziewczyny :)
    Ja generalnie nie przepadam za Iwostin, nie działa na mnie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Napisałabym że chcę, ale jestem zła na markę i nie chcę. OOOOOOOO, taka jestem paskuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama powiedz, mam do Iwonicza Zdroju 5 km, Tam jest Laboratorium Iwostinu i co, A nic zero sklepu, gabinetu czy chociażby punktu z ich kosmetykami. No nie będziesz zły człowieku???????????????

      Usuń
    2. To rzeczywiście głupio pomyślane. Dobrze, że w Toruniu można kupić pierniki:)

      Usuń
    3. Marto, a chociaż odlewkę wody termalnej pozwalają sobie zabrać? ;) (Tak z 5 litrów... ;D)

      Usuń
  10. Kurczę, maseczka idealna, ale cena jest - jak dla mnie - zaporowa. Ja ogólnie raz na jakiś czas sobie kładę maski na twarz, więc jednorazowo 37 zł za coś, co używałabym sporadycznie, to za dużo :) A sam Iwostin lubię, za nietestowanie na zwierzętach i całkiem fajny filtr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie opakowanie zobowiązuje chyba do częstszego nakładania, wtedy efekty będą bardziej widoczne. Tak mi się wydaje...

      Usuń
    2. Tak na pewno, wtedy idzie cała, regularna kuracja :) Przy takim opakowaniu zmobilizowałabym się do częstego używania, ale raczej sama tej maseczki nie kupię :)

      Usuń
  11. Niestety ja mam cerę naczynkową i właśnie kupiłam krem na noc z tej serii Iwostin tak, że kuracja z maseczką hmm ciekawe ciekawe- może zniknełyby rumieńce ala pyza na polskich dróżkach i nos świętego Mikołaja?:) (kiedyś autentycznie dziecko w autobusie spytało mnie czemu Pani ma taki czerwony nos:D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No blagam Cię, naprawdę?

      Usuń
    2. Mam cerę naczynkową i walczę z nią m.in. kremem z serii Capillin Iwostinu ( http://fraumuffin.blogspot.com/2012/09/przyjaciel-na-noc.html ). Z kremu jestem zadowolona, a maseczka zapewne wzmocniłaby jego efekt, ale po przeczytaniu wyznania Esy, floresy, fantasmagorie zrezygnuję z możliwości udziału w zabawie i proszę Cię, aby moje zgłoszenie liczyć jak za nią :)

      Usuń
    3. poważnie rumieńce są największe po zmianie pomieszczenia ciepłego na zimne i odwrotnie...nie dla mnie sauna z pewnością hehe ..a św. Mikołajem bywam już od listopada do końca marca :)

      Usuń
  12. lubie Iwostin :) mam jedna maseczke nawilżającą i jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Iwostin ma dobre produkty, ale ta maseczka nie dla mojego typu skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jutro wybieram się po jakieś ciekawe saszetkowce i składniki na samorobioną maseczkę :) a pierwsza recenzja pojawi się jutro!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooo, fajna maseczka !
    Dla mnie idealna ! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie próbowałam, może kiedyś się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  17. na szczescie naczynka mnie ominely...wystarcza mi problemy ktore mam hehe:)))
    buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam cerę naczynkową, ale nie podejmuję się recenzowania. Za to miło się dowiedzieć o produkcie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. musze sprobować jak dziala:)

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo ciekawy produkt, a ja lubię kosmetyki Iwostinu

    OdpowiedzUsuń
  21. Też mam naczynkową cerę, jednak po maseczkę się nie zgłaszam, bo po gotowych kosmetykach do cery naczynkowej to ja mam cerę trądzikową ;). Niestety większość naczynkowych produktów jest bardzo ciężka i zawiera zapychające składniki, jakby żaden z producentów nie wiedział, że cera mieszana czy tłusta też może mieć popękane naczynka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to rzeczywiście jest problem.

      Usuń
    2. Dobra wiadomość: producent Iwostin zapewnia, że nie zatyka porów!

      Usuń
  22. Ja mam cerę mieszaną, więc nie dla mnie ten specyfik ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Choć mam cerę mieszaną w kierunku suchej, z problemami naczynkowymi głównie na policzkach oraz w okolicach skrzydełek nosa i chętnie bym potestowała, oddam jednak możliwość dziewczynom z większymi problemami naczynkowymi. U mnie jest w miarę ok. Lubię firmę Iwostin, miałam kiedyś krem z tej serii.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Niestety moją zmorą od lat jest cera naczynkowa:(
    Nie znam tej maseczki. Chętnie bym ją przetestowała.

    OdpowiedzUsuń
  25. ja mam skrzydelka nosa tylko naczynkowe

    OdpowiedzUsuń
  26. Tym razem dam szansę innym, ale muszę przyznać, że zainteresowała mnie ta maseczka :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zainteresowała mnie również, dlatego zgłaszam się do grona chętnych do testowania :) Mam mieszaną cerę niestety z naczynkami.. kiedyś to nie był taki problem, ale od jakiegoś czasu zauważam, że jest ich coraz więcej. A przecież o siebie dbam. Szczerze mówiąc, to nie wiem jak z tym walczyć - dopiero zaczynam rozeznanie w kosmetykach dla naczynkowej skóry, bo wcześniej ich nie potrzebowałam.

    A dzisiaj, w ramach akcji, mam zaplanowaną notkę o cudownej maseczce naturalnego pochodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam tę uporczywą, denerwującą cerę naczynkową, a jakże! :D. Nie, to nie powód do radości, powodem do radości jest to, że mogę skusić się do przetestowania tej maseczki :). Fascynuje mnie firma Iwostin. Czasem próbuję jej produktów :). Ale to zwykle jest jednorazowe, a maseczka bardzo dobrze się zapowiada.
    A mam z nimi okropne problemy. Czasem uda mi się je wyciszyć, ale wystarczy mały błąd w pielęgnacji bądź diecie i zaraz wyskakuje mi rumień na pół policzka. Tak jak mam w chwili obecnej. Okropność. Nie wiem, co z tym zrobić.
    Jak najbardziej zobowiązuję się do zrecenzowania w wybranym przez Ciebie terminie, jeśli tylko będę mogła ją zrecenzować :).

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za dodanie komentarza, każdy mnie bardzo cieszy i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania:)