Strony

26 sierpnia 2012

Eveline Slim Extreme 4D Diamentowe serum wyszczuplające ANTYCELLULIT

Czy to serum zwiększy efekty mojego wylewania potów podczas ćwiczeń? Mam nadzieję. Opis serum firmy Eveline brzmi zachęcająco.

Od producenta: Diamentowe wyszczuplanie i modelowanie sylwetki w czterech wymiarach: redukuje tkankę tłuszczową i cellulit, pobudza mikrokrążenie; modeluje sylwetkę, działa do 48h.

Składniki aktywne: Mikrokryształy diamentu, które pobudzają mikrokrążenie. Kwas hialuronowy o dużej masie cząsteczkowej, który głęboko nawilża, wygładza i ujędrnia. BioHyaluron Slim Complex™, który tworzy niewidzialny gorset rozświetlający i wygładzający. Roślinne komórki macierzyste stymulujące naturalną regenerację skóry. Kompleks Lipocell-Slim® stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej, wykazuje silne działanie wyszczuplające i modelujące sylwetkę.

Pojemność: 250 ml
Cena: 17,50 zł






MOJA OCENA

Opakowanie: wielka tuba z "diamentową" grafiką.
Wygląda zachęcająco, spodziewać się świetnej sylwetki;)
 
Aplikacja: Zamknięcie tubki jest na klik, więc jak dla mnie bardzo wygodna aplikacja.

Zapach: bardzo intensywny, właściwie już w całej łazience czuć ten zapach.


Konsystencja: zwykłego balsamu z drobinkami rozświetlającymi, pewnie to ten diament:)

Rozprowadzanie: przyjemne, bez smug, od razu dobrze się wchłania.

Wydajność: niewielka ilość serum od razu daje "chłodne" efekty.

Działanie: pisałam przy okazji wydajności o "chłodnych" efektach i rzeczywiście jest to działanie, na które muszę zwrócić szczególną uwagę. Wspomagam działanie serum fitnesem. Gdy po ćwiczeniach wzięłam prysznic z żelem peelingującym i od razu zaaplikowałam sobie "dawkę" serum, to od razu po niewielkim ilości serum odczułam  oszałamiające
działanie chłodzące - robi się po prostu strasznie zimno! Od razu mam wrażenie, że cały nadmiar mojego ciała znika wprost w oczach, więc chyba działa wyszczuplająco-modelująco!? Dopiero po chwili zauważyłam rozświetlające drobinki, które dodały mojej skórze promieni. Skóra jest gładka, nawilżona i przyjemna w dotyku.
 
Ogólna ocena: warty polecenia! Z przyjemnością otworzę kolejne opakowanie. Muszę przetestować peeling modelującego z tej samej serii.

Punkty: 5/6

6 komentarzy:

  1. ja mam serum z Eveline ale inną wersję :) zaczynam testowanie wraz z karnetem na fitness :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, to ciekawa jestem Twojej opinii. Daj znać. Ja już Cię obserwuję, a Ty? Zapraszam:)

      Usuń
  2. Czytałam na jakimś blogu (oczywiście zapomnij, że spamiętam ;)) o peelingu z tej serii, że faktycznie ma w składzie pył diamentowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to było zaskoczenie! Właściwie taki extra dodatek, bo akurat te miejsca, gdzie się go stosuje, zbytnio się eksponuje;)

      Usuń
  3. Jak dla mnie jest zbyt gęsty - przeszkadza mi to w tego typu kremach. Świecące drobinki są przyjemne, ale krem jest niewydajny - bardzo szybko się kończy. Efekty troche odczułam, wyszczupla, ale nie ujędrnia - z ujędrnianiem skóry i cudownym zapachen radzi sobie Garnier (ta żółta butelka) - póki co najlepsze dla mnie - rzadki, szybko się wchłania, starcza na długo (po Eveline wystarczyło się porządnie wysmarować 2 razy dziennie i po tygodniu nie było kremu). Garniera na pewno kupię ponownie. Eveline Diamentowy już nie. Nawet nie mogę go zużyć - i zapach trochę odstrasza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Garniera nie używałam, ale dobrze wiedzieć. Chętnie się mu przyjrzę:)

      Usuń

Bardzo dziękuję za dodanie komentarza, każdy mnie bardzo cieszy i jest dla mnie inspiracją do dalszego działania:)