Kosmetyk ten towarzyszy mi już od prawie miesiąca, a dziś chciałabym sią podzielić z Wami moją oceną.
Od producenta: delikatny żel został stworzony z myślą o codziennej higienie intymnej skóry wrażliwej. Jest priobiotykiem. Ma właściwości kojące dyskomfort i świąd. Przeznaczony dla kobiet w każdym wieku, dla kobiet w ciąży, dla dziewczynek poczynając od 3 roku życia. Preparat utrzymuje fizjologiczne pH.
Pojemność: 200 ml
Cena: 34 zł
Dostępność: apteki
Składniki/INCI:
Więcej o kosmetyku możecie przeczytać tu:Topicrem Essentials Delikatny żel do higieny intymnej
MOJA OPINIA
Opakowanie: plastikowa buteleczka z zamknięciem na klik. Różowa oprawa sprawia, że nabieramy przekonania o jego delikatnej formule.
Aplikacja: niestety żel nie ma dozowanika z pompką, aplikacja jest nieporęczna.
Zapach: bardzo delikatny i przyjemny.
Konsystencja: wodnistego żelu.
Wydajność: bardzo duża, przez prawie miesić używania nie wykorzystałyśmy nawet połowy opakowania.
Działanie: jest rzeczywiście bardzo delikatny, mogą go śmiało stosować osoby o bardzo wrażliwej i podrażnionej skórze. Żel stosuje też moja córeczka i muszę przyznać, że bardzo jej służy. Przez cały czas używania nie zgłaszała żadnych niedogodności, w przeciwieństwie do innych płynów. Jest bardzo neutralny. Nie pieni się za bardzo, dzięki czemu łatwo się spłukuje - dla mnie jest dużą zaletą.
Ogólna ocena: zestawiając cenę do jakości i dużej wydajności uważam, że żel jest warty swojej ceny! Polecam go szczególnie osobom o wrażliwej i podrażnionej skórze. Mały minusik daję za brak pompki w opakowaniu.
Punkty: 5+/6
A jakie są Wasze ulubione żele do higieny intymnej?
***************
Dziewczyny zgłaszajcie się na rozdanie kosmetyków kolorowych BELL, zestaw 3 i 4 ma bardzo małe powodzenie..;( Do tych zestawów dołączę też czarny eyeliner.
W Malinowym Klubie przeważają "bladolice" dziewczyny?;)
***************
Zapraszam też na rozdanie do malinowej dziewczyny: Chabrowej Ani:
W Malinowym Klubie musimy się wspierać:)
Niestety skład mi nie odpowiada a rozdanie też nie dla mnie :D Dziękuje jeszcze raz malino za Sylveco użyłam już kilka razy i jak na razie służą mi kosmetyki bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk. Ja ostatnio odkryłam zele do higieny intymnej Joanna, nie podrażniają, pielęgnują i dają uczucie świeżości :-)
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo miłe dla oka.Nie słyszałam jeszcze o tym płynie.Szkoda,że bez pompki.
OdpowiedzUsuńJa też jestem bladolica, ale tym razem nie zgłaszam się do rozdania - jest dużo dziewczyn o wiele bardziej utalentowanych ode mnie w kwestii makijażu :)
OdpowiedzUsuńP.S. Konkurs nie dla mnie. Nie umiem robić cudnych makijaży i jeszcze je sfotografować :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy płyn.
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym do tej pory był kremowy płyn Intima od Ziaji. Od pewnego czasu używam emulsji z Białego Jelenia i też jestem bardzo zadowolona.
PS. ja też należę do tych bladych twarzy :D
Usuńmoim ulubieńcem jest żel do higieny intymnej biały jeleń :)
OdpowiedzUsuńa o tym produkcie nie słyszałam :)
ja tez jestem bladolica i to bardzo :D kiedyś bladość skóry świadczyła o szlacheckim pochodzeniu- w Malinowym Klubie głównie szlachta? :D
Lubię opakowania z pompką, są bardzo wygodne :) A tego produktu jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńJa używam przeważnie kosmetyków Lirene - są delikatne i odpowiadają moim potrzebom :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż szukam idealnego płynu do higieny intymnej...
OdpowiedzUsuńMalino, do kiedy należy przesłać recenzję Seche Vite?
Mi podpasował żel z AA.
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie próbowałam, ale ulubionego też jeszcze nie mam, więc warto wypróbować
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię Lactacyd, a tego to nie znam zupełnie.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku
nie znam tego kosmetyku, jeżeli chodzi o żele to nie mam chyba ulubionego, lubię zmieniać :)
OdpowiedzUsuńa konkurs makijażowy cudny, ale nie potrafiłabym wyczarować chyba makijażu, który nadawałby się do publikacji, dlatego życzę powodzenia bardziej sprytnym w tej kwestii ;)
Nie znam jeszcze tego płynu, ja stosowałam Ziaję, Biały Jeleń, a teraz mam naturalny z Biolandera, bardzo lubię delikatną pielęgnację ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru Malinko ;)
Sory Malinko, coś mi internet plącze figle ;)
UsuńNo i nie zapisało mojego komentarza wcześniejszego???
UsuńTego płynu jeszcze nie stosowałam, obecnie używam naturalny z Biolandera, ale jak go skończę, to chętnie wypróbuje Topicrem ;)
Miłego dnia Malinko ;)
ja bardzo lubię produkty do higieny intymnej z ziaji ;) są niedrogie i bardzo delikatne :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj kupuję płyn z AA i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSame bledzioszki w Malinowym klubie ;D
ciekawy jest ten żel, a po za tym szkoda że tak mało chętnych Dziewczyn do tego zestawu, jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńJa używam Plivy Fem - polecił mi ten płyn mój znajomy, ginekolog.
OdpowiedzUsuńI jestem bardzo zadowolona. Niestety jestem podatna na infekcje (mam słabą odporność) i on mi polecił właśnie ten płyn, ponieważ ma najlepsze właściwości z dostępnych na rynku i wspomaga naszą florę bakteryjną, której 'zmycie' powoduje infekcje.
ja używam żeli do higieny intymnej z Lirene.
OdpowiedzUsuńHmm.. nie słyszałam o nim, ani nigdzie nie widziałam. Używam Intimelle z rumiankiem i zielonego Lactacydu obecnie.
OdpowiedzUsuńSkład jest ciekawy - na prawdę delikatny, nie ma w nim SLSów, które są spotykane w wielu żelach. Ja lubię żele do higieny intymnej jako produkty uniwersalne - słynny już Facelle czy jego odpowiednik Intimelle używam jako żele do mycia całego ciała, jak i również szampony do włosów - moje kłaki tak się przyzwyczaiły, że tradycyjne szampony są dla nich męką :D
OdpowiedzUsuńJa używam żelu z oriflme, jest bardoz fajny i ma pompke , nie lubie tych bez ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna Ziaji, choć ostatnio zaczyna wypierać ją Biały Jeleń :)
OdpowiedzUsuńTo super, że jest dobry dla wrażliwej skóry ^^ ciężko znaleźć idealny : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Ja z TOPICREM mam rewelacyjny balsam rozświetlający do ciała :)
OdpowiedzUsuńJa mam obecnie żel z Ziaji :) a jak zdarzy się, że nie mam kaski, to kupuję te z Biedronki,są na prawdę bardzo fajne i niedrogie :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
P.S. Jeszcze raz dziękuję za spełnienie mojej małej prośby. Buźka :)
Jestem strasznym wrażliwcem jeśli chodzi o strefy intymne. Moja pani ginekolog doradziła mi Laktacyd. Używam go już bardzo długo i trochę boję się zmieniać...
OdpowiedzUsuńMuszę o nim pomyśleć :) Są może Wam znane jakieś inne płyny/żele/emulsje do higieny intymnej nie zawierające SLS ani SELS? :))
OdpowiedzUsuńChociażby Rossmanowski Facelle i Intimelle z Natury (ten z rumiankiem oraz z aloesem) ;)
UsuńTopicrem? Nie słyszałam nigdy, ja używam Lactacydu - cena ok 12 zł, a całkiem fajne efekty stosowania :D
OdpowiedzUsuńJa nie dość że blada, to jeszcze w terminie pewnie bym sie nie wyrobiła z dojściem poczty ;P
OdpowiedzUsuńA żel ciekawy, ale chyba bym codziennie dostawała szału bez dozownika, jednak jest to duże ułatwienie:)
Mi brak dozownika nie przeszkadza
OdpowiedzUsuńod wielu lat stosuję lactacyd a od niedawna żel z Tołpy i ten drugi podbił moje serce ;-)
Zdecydowanie opakowanie jest cudne mimo,że nie ma pompki.
OdpowiedzUsuńCena trochę odstrasza ;) Ja używam Lactacyd - jestem w 100% zadowolona, ale też ciekawa jestem jak działa Topicrem
OdpowiedzUsuń