Nie ma to jak czerwone usta...
kolor: 076 |
Cena: 13 zł
Bell Professional Lip liner Pencil Konturówka do ust wykręcana (automatyczna)
kolor: 6 |
Pomadka i konturówka na mojej skórze:
Pomadka Royal GLAM: jeszcze nie miałam tak delikatnie rozprowadzającej się po ustach pomadki. Czy to zasługa zawartego w niej aloesu? Na pewno jego zawartość doskonale nawilża usta i mam nadzieję, dobrze je będzie regenerować w czasie jesienno-zimowym. Utrzymuje się na ustach ponad 2 godziny. A kolor... dla mnie idealny!
Konturówka Lip liner: bardzo dobrze wyrównuje kształt ust, jest w miarę miękka i bardzo wygodna w użyciu. Dla mnie taka forma sztyftu jest ważna, bo nie lubię ostrzyć konturówek, ani też kredek do oczu, kompletnie mi to nie wychodzi... Marnuję większość produktu na "wyrównywanie".
Jak mi wyszło? Gdybym trafiła pod pędzel np. Make-up-passion, to zapewne wyglądałabym zupełnie zjawiskowo, a tak... cieszę się tym co mam:)
Dostępne są też inne kolory pomadki Royal GLAM:
Czy w kazdej kosmetyczce powinna być czerwona pomadka? Jakie są Wasze ulubione?
o fajnie wygląda:) Ja uwielbiam odcienie nude..:) Planuję właśnie zakup jakiejś fajnej:)
OdpowiedzUsuńFajny efekt :) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńto się cieszę, że się podoba:)
Usuńpiękny kolorek :D gdzie i za ile kupiłaś?
OdpowiedzUsuńok. dostałam:) Ale kosztuje ok. 13 zł.
UsuńKolor wygląda świetnie :) Ja jakoś nie mogę się przekonać do takich ciemnych odcieni na swoich ustach :)
OdpowiedzUsuńzależy jaką się ma cerę:)
Usuńśliczne usta :)
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
UsuńNie noszę często czerwonych ust, ale uważam że czerwona pomadka powinna być w każdej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńJa też tak uważam:)
UsuńJak pomaluję usta ciemniejszą pomadką to mam wrażenie, że wyglądam starzej :( A szkoda, bo takie kolory zawsze mi się podobały.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszystko zależy jak się ogólnie wygląda.
UsuńUsteczka śliczne.
OdpowiedzUsuńKolor nie mój.
U mnie recenzja maseczki http://bambusowy-raj.blogspot.ro/2012/10/oczyszczajaca-maseczka-z-botem-z-morza.html
Fajna:)
UsuńPiękny kolor:-)
OdpowiedzUsuńale jak się super maluje!
UsuńBardzo fajny odcień! :D
OdpowiedzUsuńfajny!
UsuńJa mam czerwoną szminkę i leży w mojej toaletce, bo nie mam gdzie jej nosić, a na dzień jest dla mnie zbyt wyzywająca ^^
OdpowiedzUsuńnieraz to tak się wydaje, a np. Pani Staniszkis w TV!:) Nigdy nie ma problemu, aby mieć czerwone usta;)
Usuńwedług mnie wyszło bardzo fajnie ;) no i ten kolor-cudo! :)
OdpowiedzUsuńtroszkę krzywo...;)
Usuńoh w każdej zdecydowanie, ja bym wybrała nr od 71 do 73 :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na maseczkowy post ;)
też ładne:) Już czytałam:)
Usuńhmm nie mam żadnej czerwonej szminki ale na pewno kiedyś sobie sprawię na razie uwielbiam róże na ustach :) oczywiście na kimś baaardzo mi się podoba czerwień :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie;)
Usuńkiedyś nie widziałam się w czerwonej pomadce - teraz coraz częściej poszukuję tego koloru
OdpowiedzUsuńchyba po prostu trzeba do niego dorosnąć :-)
może? To czerwona pomadka, to synonim dorosłości? Hmm, może rzeczywiście:)
Usuńja najbardziej lubię te od MNY, ale ostatnio zaopatrzyłam się w taką w kolorze wina od KOBO. I nie mogę przestać się rozpływać nad Twoimi ustami! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale i tak uważam, że nie ma nad czym, są za duże...;(
UsuńŁadne usta:) Ja zdecydowanie wolę czerwień na paznokciach jak na ustach. choć od czasu do czasu sobie pozwalam. Są takie eleganckie - glamour:)
OdpowiedzUsuńCzyli producent mówi prawdę:)
UsuńTwych ust pąkowie...prawdziwie królewski glam na ustach albo odwrotnie:) tak czy tak - pięknie:)
OdpowiedzUsuńoj pąkowie, pąkowie...;)
Usuńosobiście nie używam czerwonych pomadek :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedys?
Usuńmam tylko jedna czerwona pomadke. to raczej nie jest "moj" kolor...
OdpowiedzUsuńale jedna musi być;)
UsuńŁadnie wygląda. Kolor bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękny kształt ust :)
OdpowiedzUsuńA kolor fenomenalny, kupię sobie cos podobnego i bede uwodzić, a co tam :)
Co do tej piosenki to póki co muszę sama przetrawić okoliczności, jak się z tym uporam to może będę miała wystarczająco dużo siły, żeby powiedzieć o tym światu :*
ee, nie trzeba wszystkiego mówić...
Usuń:))))
UsuńJa się jeszcze boję takich pomadek :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to za poważny kolor jak dla mnie .
No i nie czuję się pewnie z wyraziście pomalowanymi ustami :P
Synonim dorosłości;)? A ja się nie boję, bo już chyba nic nie może mi zaszkodzić...;)
UsuńPiękny kształt ust:) I szminka też świetna, kolor bardzo odważny, ale ja lubię takie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie: http://www.recenzje-kosmetyczne18.blogspot.com
dziękuję:)
Usuńale masz ładne usta :) takie pełne a w tym kolorku super wygladają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale niekoniecznie tak jest. Nieraz jest tak, że nic nie widać tylko usta i tez to źle wygląda... Każdy ma swoje;)
UsuńCierpię na brak czerwonej szminki! Więc może to ona zajmie to miejsce, muszę jej poszukać:)
OdpowiedzUsuńto polecam:)
Usuńpewnie że można kupić masełko wszystko jest w linku do promocji ;)
OdpowiedzUsuńJa z lewej :)
OdpowiedzUsuńtak mi właśnie podpowiadała intuicja:)
UsuńMasz genialny kształt ust- takie pełne, idealnie kobiece :) Na takich ustach można z dumą każdą szminkę pokazywać ;) Nie to co ja- małe, wąskie usteczka - "jak u myszki"- jak mówi moja babcia :P
OdpowiedzUsuńA kolor pomadki piękny! Widać, że ładnie się błyszczy na ustach, więc musi mocno nawilżać. Na zimę idealna :)
dokładnie.. usta są niesamowite :)ciekawe jak oczy... - Malina może zrecenzujesz jakąś kredkę do powiek ? ;)
Usuńeee, nie... to już by było za wiele;) Ale dziękuję za komplementy, ale serio często jest kłopot z taki pełnymi ustami.
Usuńcieszę się, że przypadł Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuńgdy nie to, to nie pisałabym:)
Usuńzakohauam się aktualnie w pomadce czerwonej rouge in love od lancome. moje cudeńko! super trwała i kolor 170n jest po prostu piękny.
OdpowiedzUsuńwysłałam:)
Usuńna ustach wygląda bardzo zmysłowo:)
OdpowiedzUsuńfajny jest ten czerwony:)
Usuńmi jest niedobrze w takich kolorach na ustach.. niestety :/
OdpowiedzUsuńKwestia przyzwyczajenia:)
UsuńPomadki Bell z tej serii to jedne z moich ulubionych :) Super, że nie wysuszają ust.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiej czerwonej szminki, a ostatnio mam chęć spróbować...
OdpowiedzUsuńNa czerwienie uwielbiam patrzeć, ale mnie jest w tym kolorze gorzej niż fatalnie. Wyglądam, jak rozjechana ropucha, słowo honoru...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż uważam, ze jest niezbędne. Kiedy pierwszy raz ją nałożyłam najbardziej obawiałam się opinii TŻ-ta, a on to przyjął baardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńjak już ktoś potwierdzi, to tym bardziej mamy chęć:)
UsuńJa mam i uwazam, ze powinien miec ja ten, kto lubi miec taki kolor na ustach :) ladny odcien tej czerwieni.
OdpowiedzUsuńczerwone usta bardzo mi się podobają:) choć sama nie zbyt dobrze się w nich czuję ale to tylko dlatego, że mam wąskie usta:)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor, ale dla mnie za ciemny.
OdpowiedzUsuńczerwone usta są piękne w szczególności lubię je u brunetek. Niestety do mojej urody w ogóle nie pasuje a szkoda.
OdpowiedzUsuńa ja jestem taką brunetką;)
UsuńLubię czerwone pomadki, nawet nie mam oporu by nosić ten kolor na co dzień :)
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze!:)
UsuńŚliczny kolor, taki malinowy ;) W końcu pomadka, która nawilża. Muszę jej poszukać, bo mam już dość przesuszonych ust.
OdpowiedzUsuńnie taki malinowy, może zdjęcie źle oddaje...;(
UsuńŚwietny blog,a szminki są jak najbardziej w moim kolorze.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńOjej! Dziękuję, bardzo mi miło. Przypominam, że jesteśmy z tego samego miasta, więc serdecznie zapraszam. Cały czas jestem pod OGROMNYM wrażeniem Twoich ust- są idealne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, ale nawet nie wiem gdzie miałabym się udać? Ale nie mam śmiałości...;( A usta, dziękuję za komplement, ale czasami ten ogrom mnie przytłacza...;)
UsuńZapraszam do siebie do domu na kawę/herbatę i przy okazji malowanko;) Jeśli tylko będziesz miała ochotę daj znać!
UsuńLadne pelne usta :) pomadka fajna, moze kidys sie skusze na ktorys z brazowawych kolorow ;)
OdpowiedzUsuńa za to mnie jest niedobrze w brązach...;(
Usuńuwielbiam czerwień na ustach! mega zmysłowa i kobieca ! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwień na ustach, jednak ona mnie nie koniecznie hehe ;D
OdpowiedzUsuńCzerwień na ustach...? Czemu nie... ale nie zawsze i nie dla każdego...:) Ja używam czerwień tylko na specjalne okazje, jestem blondynką, więc na codzienne wyjścia jest to zbyt ostry dla mnie kolor...:)
OdpowiedzUsuńhttp://otulona-zapachem.blogspot.com/
Ubolewam, że Bell nie ma w moim miasteczku :( Pomadki kuszące...ale jakoś konturówka mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńja też polecam tego Bella, naprawdę przyjemna i tania pomadka :)
OdpowiedzUsuń