Teraz się ze sobą zaprzyjaźniamy, trochę go uczę moich przyzwyczajeń i wgrywam mu to i owo, aby nam fajnie się ze sobą żyło:)Jutro już wracam do moich recenzji! Obiecuję:)
01 października 2012
Aklimatyzacja z moim Franusiem
Chce się wytłumaczyć z mojej mniejszej aktywności na Waszych blogach. Otóż mój dotychczasowy przyjaciel w postaci komputera, postanowił mnie opuścić i szybko musiałam wejść w posiadanie nowego. Tu nie ma czasu na sentymenty...:( Nie mogłam zbyt długo dokonywać wyboru i oto mam, mojego "Franusia":) Tak mu dałam na imię, na cześć mojego Taty!
Teraz się ze sobą zaprzyjaźniamy, trochę go uczę moich przyzwyczajeń i wgrywam mu to i owo, aby nam fajnie się ze sobą żyło:)
Jutro już wracam do moich recenzji! Obiecuję:)
Teraz się ze sobą zaprzyjaźniamy, trochę go uczę moich przyzwyczajeń i wgrywam mu to i owo, aby nam fajnie się ze sobą żyło:)Jutro już wracam do moich recenzji! Obiecuję:)
też mam HP :) ale mini
OdpowiedzUsuńMoje oczy już nie są na mini;)
UsuńO! Fajnie wygląda! I nawet ma imię. ;-)
OdpowiedzUsuńTaki naprawdę mój:)
UsuńMiałam kiedyś HP, przetrwał całe lata ze mną i do dziś jest sprawny, choć działa już teraz niestety powoli jak żółw :) Oby i Tobie tak długo służył!
OdpowiedzUsuńma procesor jak marzenie, więc liczę na to. Dzięki:)
UsuńŻyczę owocnego użytkowania. Ja mam swojego najukochańszego na świecie szajsunga :D
OdpowiedzUsuńA miałam do wyboru wlaśnie HP i samsunga i wybór padł na HP. Dlaczego? Bo miał lepszy procesor...
UsuńWitamy Franusia:) Życzę, aby dobrze służył:)
OdpowiedzUsuńAle śmiesznie się to czyta, dzięki:)
UsuńCzemu śmiesznie? :)
Usuńfajne cacuszko :)
OdpowiedzUsuńgdybym ja zrobiła zdjęcie, to by się tak ślicznie nie prezentował... Musiałaby zrobić zdjęcie Marta w swoim ogródku!
Usuńnapisz jak się sprawuje, ja mam lenovo i nie polecam, ciągle się psuje...
OdpowiedzUsuńWłaśnie uroczy Pan Dawid mi odradzał lenovo;) Ponoć ta firma przechodzi z rąk do rak i dlatego szwankuje...
Usuńjakiś skandal, wszystkie wejscia usb mi sie popsuły, muszę podkładać cos pod nie bo ciągle nie mam czasu zanieśc do serwisu
Usuńja na moje własne prywatne nie dzielone z mężulkiem cacko musze jescze poczekać niestety;0
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej. Kilka dni tylko komputer użyczała mi córka i... nie było łatwo;)
Usuńfajny hp ;)
OdpowiedzUsuńprawda:)
UsuńCzekam z niecierpliwością na kolejne wpisy! Ja jestem niestety całkowicie ainformatyczna, żadne sprzęty mnie nie lubią.
OdpowiedzUsuńOj tam, może znajdziesz tego swojego jedynego:)
UsuńTylko jeśli będzie czytał w myślach :)
Usuńfajny :D wracaj szybko :)
OdpowiedzUsuńJuż zabieram się za posta i jutro wrzucam:)
UsuńTeż mam HP :) Służy mi już 3 lata i mam nadzieję, że jeszcze długo będzie ze mną :)
OdpowiedzUsuńCzyli dziewczyny utwierdzacie mnie w dokonaniu dobrego wyboru:)
UsuńPozdrawiamy Franusia :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńszybkiego oswojenia Franka i powrotu do nas ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwracaj szybciutko !!!!!
OdpowiedzUsuń♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡
Kadik Babik
Jak się robi takie serduszka na klawiaturze? Ja takiego przycisku nie mam;)
Usuńtaki laptop musi się czuć bardzo doceniony, skoro zwracasz się do niego po imieniu ;p
OdpowiedzUsuńOj tak!
UsuńJa niedługo muszę zainwestować w swój własny :)
OdpowiedzUsuńno, jest to inwestycja...
Usuńwitamy Franusia w naszej blogosferze;)
OdpowiedzUsuńja muszę zrobić szybki zakup bez skrupułów pralki...
niestety bywa!
Usuńto życzę długiej przyjaźni z Frankiem :D i żebyście nie mieli żadnych problemów :P
OdpowiedzUsuńdzieki!
UsuńWitamy Franusia:-)
OdpowiedzUsuńJa również od jakiegoś czasu myślę nad zakupem nowego laptopa. Może w końcu mój facet się nade mną zlituje i wybierzemy się do sklepu po nową 'maszynę':)
A to może sama spróbujesz? Większa radocha!
UsuńFajny ten Franuś :) mam podobny model, dobrze wybrałaś ;)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę!
UsuńFajny ;D
OdpowiedzUsuńWracaj do nas szybciutko ;D
Przyłączam się do powitań Franusia :)) wracaj, wracaj :))
OdpowiedzUsuńFranuś, bardzo ciekawie (że ja nie nazwałam swojego, to dopiero). Od razu ucz, że ma być posłuszny i grzeczny i absolutnie nie podatny na choroby (czytaj wirusy). Tym bardziej, że to ON, a rodzaj męski mało odporny...
OdpowiedzUsuńZawsze możesz nazwać:)
Usuńja nie nadaje imion sprzętom :)
OdpowiedzUsuńgratuluje Ci pomysłu na tą akcję,widziałam już ją na kilku blogach
Dziekuję!
Usuńkurcze mój komp też już zasługuje na zastępce ;)
OdpowiedzUsuńJak juz zasłużył...;)
Usuńwitam Franka ;D (mój dziadek miał tak na imie, więc lubie, lubię ;)) ;D
OdpowiedzUsuńja też:)
Usuń